reklama
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Kochana dobrze będzie. Nic się nie stresuj. Zapalenia w ciąży to normalka... Mnie co prawda teraz omijają szerokim łukiem, ale z Lolkiem myślałam że umrę. Jak nie grzybica, to jakaś drożdżyca, za chwilę jeszcze inne dziadostwo...
Ale najważniejsze jest to że leczone zapalenia nie są groźne dla Maleństw
Dzięki za pocieszenie Powiedz ja też miałam tylko większe upławy i się okazało ostre zapalenie:-( Ale trzymam kciuki żeby u Ciebie to nie było toraz, dwa wyleczysz to paskudztwo, spokojnie też dziś powiem mojemu o moich upławach ciekawe co stwierdzi
Dzięki za pocieszenie Powiedz ja też miałam tylko większe upławy i się okazało ostre zapalenie:-( Ale trzymam kciuki żeby u Ciebie to nie było to
będę wiedzieć co to po 20. Także zdam wtedy relacje. A jeszcze dziś na 19 idę na ślub znajomej. Tak mi się niechce, że masakra. Na dodatek jest zimno i zbytnio nie mam co na siebie włożyć.
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
Będziemy czekać na dobre wieści u mnie też pogoda paskudna w ogóle cały dzień taki beznadziejny:-(będę wiedzieć co to po 20. Także zdam wtedy relacje. A jeszcze dziś na 19 idę na ślub znajomej. Tak mi się niechce, że masakra. Na dodatek jest zimno i zbytnio nie mam co na siebie włożyć.
Myślę, że wszystkie powinnyśmy zacząć myśleć o naszych dzidziolach i mieć resztę w tyle. To prawda, że L4 należy nam się jak psu buda-podpisuję się pod tym rękami i nogami ;-)Odpoczywajmy póki możemy bo po porodzie to nam obowiązków raczej nie ubędzie
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
od dzisiaj jestem pewna że dzidzi się w brzuszku rusza ! ale świetne uczucie! włąśnie siedziałam w pracy na telek/video konferencji i nagle czuję bardzo wyraźnie jak mnie coś w brzuszku smyra, oparłam się wygodnie w fotelu położyłam ręce na brzuszku i czuję dalej jak maleństwo się wierci tak parę przewrotów zrobiło i uspokoiło się jestem pewna ze to ono:-) super uczucie! no i przez jakis czas w trakcie i po byłam tak oszołomina ze nie wiedziałam co inni ode mnie chcą
no właśnie siunab, tylko teraz możemy sobie pozwolić na błogie lenistwo. I wolę narzekać że nudzę się w domu niż narzekać że w pracy znowu stres. A zdrowie dzidzia ma tylko jedno. :-)
a tak na marginesie (niewiem skąd ta zupa przy tym psie mi się wzięła)
a tak na marginesie (niewiem skąd ta zupa przy tym psie mi się wzięła)
reklama
kaasiorek84
Fanka BB :)
Skąd ja to znam, tez mam takie podejście, Maciej mówi że matka polka jestem, a mi w pracy wiele razy za przeproszeniem w dupe dali, szkoda gadać, tez skończyłam studia i ambicje mnie zżerały, ale w końcu udało mi się znaleźć pracę w zawodzie, tylko, że tydzień póżniej zaszłam w ciążę i plany zawodowe przekładam na później, teraz dzidzia się liczy..ogolnie to mi sie wydaje ze jestem za dobra, martwie sie jak poradzas soboe beze mnie w pracy, zamiast martwic sie o siebie... Taka juz jestem,ale dla mnei dzidzius (Lenka moja najkochansza)jest najwaznijesza
Podziel się: