reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

piękna i zadbana w ciąży :)

Czy macie dobre techniki golenia w ciąży?

  • Tak, mam bardzo ciekawy pomysł na to.

    Głosów: 9 50,0%
  • Nie, nie umiem sobie z tym poradzić.

    Głosów: 9 50,0%

  • Wszystkich głosujących
    18
reklama
ja sie też postaram dziś na pocieszenie zrobić fotke- ja czyli wieloryb na brzegu he he he pamietajcie że ciała do kochania nigdy za wiele
 
ja sie też postaram dziś na pocieszenie zrobić fotke- ja czyli wieloryb na brzegu he he he pamietajcie że ciała do kochania nigdy za wiele
Ech Rechot - podziel się swoim nastawienie - ja szaleńczo cieszę się z rosnącego maluszka... niestety nie mogę powiedzieć tego o brzuszku i wadze... właściwie nie wchodzę na nią bo się boje :(
 
Ehhh a ja narazie chudnę sobie dalej chociaż mdłosci juz praktycznie bardzo rzadko mnie nawiedzają, niestety mam wstręt do jedzenia nadal i myslę ze juz tak zostanie , ze wciskam coś w siebie jak tylko poczuję że można, a po zjedzeniu jabłka czuję się jakbym zjadła dwudaniowy obiad. W zasadzie to brzuszek troszke widac ale stanął w miejscu. Zobaczymy we czwartek jak tam maluszek.:tak:
 
Ech Rechot - podziel się swoim nastawienie - ja szaleńczo cieszę się z rosnącego maluszka... niestety nie mogę powiedzieć tego o brzuszku i wadze... właściwie nie wchodzę na nią bo się boje :(


Ja mam podobnie, tym bardziej, że mój mąż nie lubi grubych kobiet. Choć mimo, że on sam mówi mi teraz : " nie jesteś gruba, jesteś w ciąży " to wiem, że jak dużo przytyję i po porodzie nie zgubię to nie będę dla niego atrakcyjna. Brzydzi się tłuszczem, szczególnie w talii. :rofl2:
 
Beatko ja mam to samo też... jak słucham czasami jak on mówi "popatrz jak ta wygląda, ble, łe,fu" itp. to zastanawiam się nad samą sobą. On mi mówi, że mnie bardzo kocha, że muszę przytyc dla dzidziusia, ale jest u mnie strach "a co będzie potem..."
 
A no to widzę Ilonko, że nie jestem sama. Myślałam, że mój tylko taki. Okrutne to trochę, a szczególnie gdy ja mam skłonności do tycia. Bo Ty to chudzinka jesteś. No, ale będzie trzeba się jakoś pilnować. :-)
 
Dla dzidziusia music przytyć troszkę i o to walcz, a potem sie zmobilizujesz i zrzucisz.
Mój tez nie lubi tłuszczyku. Jedyne co akceptuje i bardzo by chciał, zeby wszystko mi w tyłek szło ;-). Także póki rosnie tyłek, a nie brzuch to nie ma problemu.
Oczywiście teraz to tylko by mnie karmił, bo przieciez dzidziuś i musze rosnać:-), gorzej niż babcie...
 
reklama
Beatko ja mam to samo też... jak słucham czasami jak on mówi "popatrz jak ta wygląda, ble, łe,fu" itp. to zastanawiam się nad samą sobą. On mi mówi, że mnie bardzo kocha, że muszę przytyc dla dzidziusia, ale jest u mnie strach "a co będzie potem..."

kurcze jak bym mojego M słyszała..... hehehehe
nie przzepuści żadnej która ma trochę za dużo ciłk... a ja tak patrze na siebie i sobie myślę.. masakra, ciekawe czy po ciąży o mnie też tak będzie myślał... heheheh
 
Do góry