Dziewczyny mam dwa pytania.Po pierwsze zabieramy do szpitala oliwke dla malucha,plyn do kapieli ?
i drugie, czy taka rzecz jak okrycie wierzchnie typu kombinezon polarowy pierzemy ??
Gdzie kupić szaliczek dla takiego maleństwa?
na prawde nie wiem![]()
Ja kosmetyków dla Małej nie biorę - poza zasypką, maścią na odparzenia i nawilżanymi chusteczkami i pielucjami jednorazowymi.
Już się dowiadywałam, że w moim szpitalu to położne kąpią Dzieciaczki, a mamy tylko zajmują się karmieniem i przewijaniem :-) Sprawdź, może u Ciebie jest podobnie

Kombinezonik prałam tak jak wszystkie inne rzeczy :-)
A szaliczka nie mam i gdzieś słyszałam, że takim maluszkom nie jest potrzebny. W razie gdyby było bardzo mroźno, to na szyjkę i buzinkę zarzuca się pieluszkę tertową, albo jakąś apaszkę i to wystarcza :-)