monikasia
Fanka BB :)
Maka ziemniaczana jak najbardziej sie sprawdza
Ale rowniez zasypka Alantan jest dobra.

Ale rowniez zasypka Alantan jest dobra.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
A ja jeszcze nie wiem co z drugim imieniem dla Niuni :-(
Czy w ogóle dawać?
I na czyją cześć - mamusi?, babci? (a jak tak to której?)
A może jeszcze kogoś innego?
Może Wy coś podpowiecie?
A tu masz rację,bo już dwa razy zawiodłam się na zwykłym odciągaczu,nie wiem,czy nazwe moge podac,ale i tak podam-"lakta plus'-tak jakoś,no i był do d...,że tak powiem,zniekształcał brodawkę,bolało przy odciąganiu,a był małowydajny,najlepszym w tej sytuacji odciągaczem okazała się własna ręka-położne też tak mówią,a jak kogos stać,to elektryczny odciągacz na pewno jest superAninaka jeśli chodzi o odciągacz do pokarmu, to ja kupiłam sobie taki porządniejszy, elektryczny.
Na szkole rodzenia położna odradzała nam te najprostsze, ręczne - są ponoć bardzo niewygodne w użyciu i trzeba się namęczyć trochę z nimi.
Poza tym koleżanka, która urodziła 3 miesiące temu miała problemy z przystawianiem córeczki do piersi i musiała zacząć karmić butelką. A że nie chciała wprowadzać sztucznego pokarmu, to właśnie odciągała takim najprostszym urządzeniem. I powiem Tobie, że tym co odciągnęła nie udało jej się wykarmić córki. Dopiero jak się zaopatrzyła w porządny, elektryczny laktator, który był w stanie ściągnąć więcej pokarmu (a przy tym nie musiała się napracować), to Mała się najadała.
Więc chyba warto wydać trochę więcej kasy :-) ale zaopatrzyć się w porządny sprzęt.:-)
Aninaka jeśli chodzi o odciągacz do pokarmu, to ja kupiłam sobie taki porządniejszy, elektryczny.
Na szkole rodzenia położna odradzała nam te najprostsze, ręczne - są ponoć bardzo niewygodne w użyciu i trzeba się namęczyć trochę z nimi.
Poza tym koleżanka, która urodziła 3 miesiące temu miała problemy z przystawianiem córeczki do piersi i musiała zacząć karmić butelką. A że nie chciała wprowadzać sztucznego pokarmu, to właśnie odciągała takim najprostszym urządzeniem. I powiem Tobie, że tym co odciągnęła nie udało jej się wykarmić córki. Dopiero jak się zaopatrzyła w porządny, elektryczny laktator, który był w stanie ściągnąć więcej pokarmu (a przy tym nie musiała się napracować), to Mała się najadała.
Więc chyba warto wydać trochę więcej kasy :-) ale zaopatrzyć się w porządny sprzęt.
:-)
I będzie post pod postem... przepraszam!dokładnie tak-mąka ziemniaczana się przydaje i 1szy raz wiedziałam to od pani pediatry,gdy miałam 1szego dzidziusia,który okazał się alergikiem i często mial problemy skórne mimo najlepszej pielegnacji,kosmetyków,wtedy do użytku wszedł czasem krochmal-naturalny z mąki ziemniaczanej,temp.taka jak normalnie do kąpieli dziecka,a na pupke mąka ziemn.,ale dlaczego nie u dziewczynek?-tego nie słyszałam,ale się dowiem z ciekawości![]()