reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pediatra - zalecenia

reklama
isia, dopiero dzisiaj przeczytalam o Wiktorka problemach (zazwyczaj siedze tylko na zamknietych waykach).Sluchaj. Z tymi ptaszkami to jest tak, ze nie kazde problemy z odwiedzeniem napletka to styulejka. jakos lekarze to dziwnie mowia i mamy same gmatwaja.Mali chlopcy maja przyrosniety napletek (i dlatego ciezko sie go odwodzi, albo jest to niemozliwe). do jakiegos tam czasu powinien sie odkleic sam 9nie wiem, tylko do kiedy). Jesli tak sie nie stanie, to wtedy sie to leczy. najpiertw masci, potem odciaganie napletka (takie cwiczenie go). Jak to nie skutkuje to sie go odrywa na sile (boli jak cholera. Moj brat mial to robione 2 razy). Powinno byc pod znieczuleniem, bo to zabieg w koncu. kiedys robili na zywca. teraz to inaczej wyglada i jest spoko.Stulejka prawdziwa jest wtedy, kiedy napletek nie da sie odciagnac bo jest za waski (wyglada to tak, ze ta skorka wystaje poza sisiorka i jest taka cieniutka jak rureczka. Nie umiem tego inaczej opisac). I tutaj juz wlasciwie powinno sie robic zabieg. I blagam... nie boj sie go. To jest drobna sprawa. I nie walcz na sile o to, zeby byl tylko naciety. Mam znajomego po nacieciu. Ma blizne i ten napletek wyglada jak rozerwany (podobno. Nie widzialam.). Po obrzezaniu zas jest git :-) uwierz na slowo ;-)Zadecyduje chirurg, Wy tez mozecie cosik sie wypowiedziec, ale... No nie znam sie. tak tylko pisze... Ale ja bym wolala, jesli juz bedzie koniecznosc, obrzezac. (to jest mit, ze zoladz jest potem mniej wrazliwa, ze sie ociera, ze facetowi trudniej w lozku. Gwarantuje, ze w niczym mu to nie przeszkadza. jedyne co, to higiene latwiej utrzymac... i jest na co laski rwac ;-)).Mam nadzieje, ze u Was to tylko problem z tym przyrosnieciem napletka i ze obejdzie sie bez zadnych zabiegow :-)
 
Nie Kira niestety tak jak to opisałaś:
"Stulejka prawdziwa jest wtedy, kiedy napletek nie da sie odciagnac bo jest za waski (wyglada to tak, ze ta skorka wystaje poza sisiorka i jest taka cieniutka jak rureczka."
Na początku jak był malutki to lekarka myslała że on się przylepił i spokojnie czekaliśmy. No ale teraz właśnie tak to wygląda...
Ja już się naczytałam o tych stulejkach:
:Centrum informacji o stulejce: - cały serwis o tym problemie.
 
Byłam dziś z młodym u pediatry po skierowanie do chirurga... na kontrol jąderek, żeby sprawdzić czy wodniak się wchłonął, od razu ważenie, mierzenie
Michaś przybrał 500g więc prawie 10 waży i 79cm
No i ma problemy z siusiakiem... zaczerwieniony strasznie, mam przemywać rivanolem i rumiankiem...podobno się od pampersow czesto robi takie cuś... miałyśce też z tym problemy? Ja nie odciągam mu mocno skórki przy kąpieli bo lekarka mówiła że nie wolno...tylko tyle żeby ujście cewki było widoczne mam wrażenie że to moja wina że coś tam mu się dzieje. pOradźcie...teraz mam przemywać a nie wiem za bardzo jak... skoro nie można odciagać to jak mam mu to do cholerki przemyć?? Tępa jakaś chyba jestem...

a... i jeszcze do okulisty musimy iść bo lewe oko ucieka i najprawdopodobniej trzeba leczyć
 
ja odciagalam Hubciowi juz od malego leciutko i odpukac wszytsko ok, Magduska smialo odciagaj i przemywaj - ja tak robie....
 
Ja dziś dzwoniłam do chirurga dziecięcego naszego znajomego i powiedział ,że nie wolno odciągać... że można większą krzywdę zrobić... teraz tylko leciutko robić maczankę z riwanolu...
 
Ja dziś dzwoniłam do chirurga dziecięcego naszego znajomego i powiedział ,że nie wolno odciągać... że można większą krzywdę zrobić... teraz tylko leciutko robić maczankę z riwanolu...

To prawda:tak: , nam lekarz tez nie kazal odciagac, bo tak jak mowi Magduska, mozna dziecku krzywde zrobic:no:
 
Magduska, dzieci do 1 roku życia mają fizjologicznego zezika lub uciekające oczko. Do 3 lat w ogóle się tego nie leczy, bo samo mija. Zez to są zbyt rozluźnione mięśnie po jednej stronie i ta wada ma czas żeby się sama wyrównać. Tylko naprawdę duże zezy się leczy wcześniej.

A ja się do chirurga nie mogę wybrać... przekładam to i przekładam... :zawstydzona/y:
 
reklama
Misiaqu zwykle się pogania i zachęca do jak najszybszej wizyty, ale w tym wypadku chyba nie ma takiej konieczności co? Może nie ma się co spieszyć i samo przejdzie? Bo takie rzeczy chyba same się normują?
Tak po cichu na to liczę, że nie trzeba będzie nic działać i majstrować przy sprzęciku Wika.
 
Do góry