reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Pediatra - zalecenia

Madzia my na krostki dostaliśmy recepte na maść w aptece robioną dziś odbieram zobaczymy czy pomoże dam znać!
 
reklama
Ja też mam maść z apteki na zamówienie-pośladkową, dzisiaj odebrałam,ale w szpitalu dostałam troszkę inną robioną na maści Kocha, taką żółtą, a ta jest biała. Zobaczymy, czy krostki znikną.
 
Aha. I zielona kupa nie jest ok. Nie powinna taka być w ogóle, zwłaszcza, że był tam śluz, czy coś. Na to dostałyśmy Lakcid w ampułkach, a jak nie pomoże, to Smectę.

Spotkałam ciocię, doświadczoną matkę szóstki dzieci i się dowiedziałam, ze bardzo często zielona kupa jest po tym, jak mama zmarznie, a zwłaszcza jej mleczarnia :). To nie jest wykluczone, sprawdzę.
 
My wczoraj byłyśmy u pediatry, kontrolowałyśmy buźkę Irenki i w sumie bez zmian - mam trzymać dietkę, zobaczymy co będzie po sześciu tygodniach. Ale jest wiekszy problem, bo mała jest nadal żółta, widziałam to ale myslałam że tyle jeszcze może być. Dostałyśmy skierowanie na badania, było duzo płaczu bo trzeba było ukłuć paluszek, no i dziś wyniki - pani doktor miała nadzieję że nie będzie więcej niż 100, a tu wyszło 150. Dodatkowo podwyższone limfocyty, na szczęście morfologia ogólna dość dobra. W przyszły wtorek idziemy na usg stawów biodrowych i dodatkowo mam skierowanie na usg jamy brzusznej. Troche się przestraszyłam...
 
U nas maść robiona na zamówienie w aptece (kolor żółtawy) pomogła, a było już bardzo źle, krostki przeistoczyły się w połacie zdartego naskórka. Po tygodniu stosowania mogę powiedzieć, że chciałabym mieć cerę jak pupcia Paulinki- zupełnie się wygoiło  ;D.

Remeny- moja pierwsza córa była dość długo żółta, miała ze dwa miesiąca i była brzoskwiniowata, ale żadnych badań nie robiłyśmy.
 
My wczoraj bylismy na szczepieniu...wzielismy ta skojarzona...placilismy 100 zl, kolejna za 6 tyg i kolejna za 6 tyg, ostatnia chyba w 18 miesiacu. Ale Marcel mial dwa klucia, jedno w nozke, a drugie w raczke - powtorne na zoltaczke. Przy raczce byl dzielny, ale w nozke bolalo:( bardzo plakal, ale mamusia przytulila i przeszlo:) Zreszta moje dziecko to juz jest synus mamusi:) najlepiej mu sie spi na mamus:)
Karolla, Olka to duza dziewczynka...moj Marcel 4400. Ale pwenie dlatego, ze ostatni tydzien lekka biegunka. Dostal Lakcid i przeszlo. Wszystkie ciuszki nadal za duze, hehe, a mi sie czasem wydaje, ze on z 10 kg wazy, tak mi rece opadaja i kregoslup po dluzszym noszeniu
Co do pediatry...to na usg bylismy juz w 3 tyg, kolejna wizyta w 4 miesiacu. Skierowanie dostalismy od naszej lekarki bez problemu i dwa dni pozniej mielismy juz wizyte u ortopedy. Pan doktor wybadal i wsio ok.
Hmm, co jesczze jesli chodzi o " lekarskie" sprawy...od 3 tyg lykamy 1 kropelke wit A i 2 kropelki wit D3. Dzisiaj w herbatce podlam tez 3 kropelki wit c, bo wydaje mi sie ze jest lekki katarek i troszke przeszkadza w nosku. Aha i tez dostalam jakas robiona masc na krosteczki, z tego co tam wyczytalam to w skladzie jest wit a i c i cos tam jeszcze...bardzo fajnie nawilza ( sama sie nia wysmarowalam:))
A pupke smarujemy Sudocremem i oliwka Bambino..... i cialko jest piekne, ani jednej kropeczki.
Aha, wczoraj pani doaktor powiedziala, ze Marcel ma malutkie wodniaczki w jaderkach...ale ze same znikna.
Karolla, jak ja Ci zazdroszcze, ze wcinasz takie pysznosci. Ja zero, tylko gotowane. Cociaz dzisiaj zaszalalm i zezarlam miche frytek...co prawda nie z oleju, tylko z piekarnika... ale jednak byly tlustawe. No i boje sie troche tego nabialu....sama nie wiem, czy te krosteczki i rozwolnionko bylo po moim zarciu...no i po czym? gotowana ryba? jajko na twardo? maselko na pieczywku?...a moze ptasie mleczko....z dwa dni podjadlam po pare sztuk?
 
Asia co do dietki to poprostu powoli wprowadzałam różne rzeczy i było ok wiec już praktycznie jem wszystko tylko gazowanego nie pije - wczoraj
pierwszy raz od porodu łyk coli mniam mniam ale mi smakowała ;) słodyczy nie jem w ogóle (bo boczki chce zgubić ;) )
naprawde powoli można wszystko wprowadzac no chyba że dziecko ma alergie ale u nas wsio ok!

Dytek my teź mamy takie plamki na pupie otarcia i ta maść to na to jest, sudocrem nie działa :( zobaczymy co bedzie po stosowaniu!

Asia ja płaciłam 180 zł za szczepionke - Gdańskie ceny - ale było 1 kłucie w noge ! Za tydz idziemy prywatnie do ortopedy bo w przychodni na 22 maja nas zapisali
mogłam w ciąży już isc i małą zapisac do kolejki.... paranoja
 
No ceny kosmos!! A powiedz Karolla, miala juz Olka drugie szczepienie na zlotaczke?
I parodia z ta wiztya u ortopedy!!! Zeby tyle czekac!!!! I znowu musisz isc prywatnie.....na co te skladnki pieprzone placimy!!!!???
 
Aska K pisze:
No ceny kosmos!! A powiedz Karolla, miala juz Olka drugie szczepienie na zlotaczke?
tak bo w tej szczepionce 6w1 jest żółtaczka, błonica, tęzec, krztusiec, polio, i Hib wiec wsio jest w 1 zastrzyku!
 
reklama
Dziewczyny :) Wasze Bejbisie miały bad na fenyloketonurie? Jak z info o wynikach? Bo u nas pobierali w 2 dobie życia, wysyłali gdzieś i do tej pory cisza.A jak u Was?

a i jeszcze jedno.Wcinam coraz wiecej nabiału - dzisiaj pierogi z serem oraz pyry z gzikiem - naczytałam sie o skazie białkowej - czy gdyby cos bylo nie tak pojawiłoby sie już wczesniej? Jak to sie objawia?
 
Do góry