reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

Ja ok 6m-cy brałam Clo a później ovitrelle. Pęcherzyki były, pękały po zastrzyku, endo ładne ale ciąży brak. Zmieniłam lekarza i ten mi zmienił Clo na Lamette i nadal ovitrelle. I tak ponad rok... Ciąży brak. W październiku 2020 miałam pierwszą wizytę w invimedzie. Rok później ciąża. A też brałam u nich Lamette + ovitrelle, później lametta + Fostimon +ovitrelle chyba 3 albo 4m-ce i ciąży brak. Dopiero decyzja o in vitro dała nam szanse
Hej, dziewczyny. Podpowiedzcie mi coś o swoich stymulacjach?
Też mam PCOS, na 1 stymulacje dostałam clo, pęcherzyki urosły i później się zatrzymały, dostałam gonadotropiny, potem przy drugiej clo + gonadotropiny równolegle, ale było b dużo pęcherzyków.....
Ile razy miałyście stymulacje ?
U mnie zaraz (w grudniu) minie rok od pierwszej stymulacji.....
Co prawda, przy 2 się udało i ciąża była, niestety poroniłam.
Potem stymulacja i nie staraliśmy się.... - po poronieniu jestem na samym aromku i się okazało, że działa znacznie lepiej, rosną mi przeważnie po dwa pęcherzyki, i już nie podaje sobie gonadotropiny, bo nie potrzebuje.
Potem druga po poronieniu i nie pękły pęcherzyki, więc cykl stracony plus następny tez (dostałam leki), więc dwa miesiące wyjęte...
Teraz kolejna, owu była, starania tez, ciąży brak.
U was tez sie to tak dłuży? Nie potrzebnie robiłam przerwę w ciągu roku po poronieniu, bo nie mialam przeciwskazań do kolejnej stymulacji ale jakoś tak to szczepienie jedno, drugie tu coś tam i tak pol roku prawie ominęłam.. [emoji85]
Brak sil juz [emoji2372][emoji85]
 
reklama
Ja ok 6m-cy brałam Clo a później ovitrelle. Pęcherzyki były, pękały po zastrzyku, endo ładne ale ciąży brak. Zmieniłam lekarza i ten mi zmienił Clo na Lamette i nadal ovitrelle. I tak ponad rok... Ciąży brak. W październiku 2020 miałam pierwszą wizytę w invimedzie. Rok później ciąża. A też brałam u nich Lamette + ovitrelle, później lametta + Fostimon +ovitrelle chyba 3 albo 4m-ce i ciąży brak. Dopiero decyzja o in vitro dała nam szanse
rozumiem.
no to u mnie ciąża była już przy 2 podejściu i tak sie łudzę, ze sie znow uda, narazie po poronieniu były 3 stymulacje, w tym jedna - brak starań..... druga - brak owu i trzecia - starania, owu ale ciąży brak.

jeszcze nie mialam droznosci, gin proponuje mi narazie sono hsg i pewnie sie zdecyduje po tym cyklu co teraz bedzie, czyli w grudniu planuje iść, jak na razie wskazań do in vitro nie widzi, moj M seminogram ma kiepski, ale wszystkie inne badania sa bardzo dobre i dobre (czyli scsa, mar, hba, ros), słaba morfo ale ruchliwość się poprawiła, ilość w porządku więc...
też podaje sobie ovitrelle i jak narazie raz się zdarzyło, że pęcherzyki nie pękły, tak jak wyżej wspomniałam.
mija 3,5 roku od zaprzestania zabezpieczenia sie, pozniej przygoda z gin, ktory zle zdiagnozowal prolaktyne, potem gine-edno ktory mnie wybadal i stwierdzil IO i PCOS i dal tylko metforminę i kazał starać się pół roku, a ani razu mi nie zrobił usg więc zamieniłam na obecnego ze spejalizacją z in vitro i pracuje rowniez w klinice nieplodnosci, i tak to wlasnie ten czas ucieka.... i juz rok mija u obecnego 🙈 :( załamkę podłapałam jakoś.


Edit: Gratuluję ciąży i życzę nudnych 9 miesięcy :)
 
a jak zdiagnozuje sie hiperstymulacje?
Pierwsza hiperstymulacja to było mnóstwo pęcherzyków około 30 na obu jajnikach,płyn w jamie brzusznej,brzuch się powiększał codziennie o 2-3cm,do tego wymioty i gorączka. Druga hiperstymulacja przy stymulacji do punkcji obyło się bez szpitala,bylo oczywiście mnóstwo pęcherzyków,rosnący brzuch i wymioty ale dostałam w odpowiednim momencie leki powstrzymujące hiperke.
 
No ja nadal czekam na pierwsze wymioty [emoji2961] [emoji23][emoji23][emoji23]
Ogólnie to jest dobrze. Mdłości mam raczej popołudniem a wieczorem przed czy po jedzeniu bez znaczenia. Dzisiaj rano obudziłam się i mnie mdlilo więc kto wie kiedy nadejdzie pierwszy raz. Już się nastawiam bo wiem, że i tak będą a jest to coś czego nienawidzę i czasem wymiotuję na samą myśl o wymitach [emoji2356]
No i jak szybko wstaje to mi się mega kręci w głowie.
Moja mamuśka robi mi cudowna miksturę:miód, sok z wyciśniętej cytryny i starty imbir
Zrobiła tego ponad litr o dała mi w słoiczku i tak sobie popijam albo na łyżeczkę albo do herbaty.
Ja w niedzielę wymiotowałam. A od wczoraj tez używam mikstury z imbiru bo gin minna ostatniej wizycie o nim mówił że pomaga. Ogólnie pomaga ale mdłości są,nie takie mocne jak w niedzielę ale do jedzenia trochę się zmuszam. Lekki mam brak apetytu przez te mdłości. Ale dobrze że są. To znaczy że idzie wszystko w dobrym kierunku 😊
 
Ja w niedzielę wymiotowałam. A od wczoraj tez używam mikstury z imbiru bo gin minna ostatniej wizycie o nim mówił że pomaga. Ogólnie pomaga ale mdłości są,nie takie mocne jak w niedzielę ale do jedzenia trochę się zmuszam. Lekki mam brak apetytu przez te mdłości. Ale dobrze że są. To znaczy że idzie wszystko w dobrym kierunku [emoji4]
A wizytę u naszej kiedy masz?? Ja znalazłam Małka na NFZ [emoji123] mam nadzieję, że będę z niego zadowolona
 
Dziewczyny będące w trakcie stymulacji owulacji - mam 12 mg Recovelle do oddania w dobre ręce, Warszawa I bliskie okolice. Może któraś z Was jest akurat w trakcie i chciałaby zużyć? Pen otwarty 10.10 zatem do 7.11 jest jeszcze ważny. To bardzo drogi lek, więc zamiast go zmarnować wolałabym żeby którejś z Was pomógł... Nam się właśnie po 3 cyklach stymulacji udało <3
 
Ostatnia edycja:
@M1a2gda byłaś już na wizycie?
Ja byłam wczoraj U Małka i z tych emocji nie dopytałam co to jest.... Na usg mam 3 kropki w pęcherzu ciążowym. Jedna to zarodek z echem serca, druga kropka to pęcherzyk żółtkowy a co to ta 3 to nie wiem. Oczywiście zaczęłam szperać w necie i podobne zdj są w ciąży bliźniaczej jednojajowe... Już głupieje i chyba zwariuje do wtorku do wizyty... A jak u Ciebie sytuacja?
IMG_20211028_174655.jpeg
 
@M1a2gda byłaś już na wizycie?
Ja byłam wczoraj U Małka i z tych emocji nie dopytałam co to jest.... Na usg mam 3 kropki w pęcherzu ciążowym. Jedna to zarodek z echem serca, druga kropka to pęcherzyk żółtkowy a co to ta 3 to nie wiem. Oczywiście zaczęłam szperać w necie i podobne zdj są w ciąży bliźniaczej jednojajowe... Już głupieje i chyba zwariuje do wtorku do wizyty... A jak u Ciebie sytuacja? Zobacz załącznik 1331530
Hej byłam już na wizycie. Męczą mnie mdłości na tyle że woda imbirowa już nie pomaga i nie miałam nawet weny na telefon. Ogólnie u mnie są dwa maluszki ale jeden bez serduszka i mówiła nasza gin że nie daje mu szans,zostanie pewnie wchłonięty a ja mogę plamić. Drugi jest idealny jak na ten moment,serduszko pięknie bije ♥️a jak u ciebie? Sytuacja się wyjaśniła ze zdjęciem USG??
 
Czyli jednak dwa...bądź dobrej myśli [emoji3590][emoji120]
Ja byłam dzisiaj i wszystko jest idealnie. W wczartek już jak byłam to biło serduszko. Mogłabym godzinami patrzęc jak bije jak dzwon [emoji3590]
Trochę się martwię progiem.. Bo dzisiaj badałam i mam 12.97.. Ale nie mam plamień.. A badanie było robione przed wzięciem leków... Ale dla spokojnej głowy kazała dołożyć 200mg dziennie
 
reklama
Właśnie szukam w tym wszystkim pozytywów i tez odbieram ta biochemiczna jako dobry znak mimo wszytko. Wtedy właśnie w 11 dc poszliśmy rano na wizytę, okazało się, ze tyle co była owu i dr kazała nam działać, wiec trafiliśmy w dobry moment.
A betę robiła tylko dlatego, żeby wiedzieć kiedy progesteron odstawić, bo takto nawet bym o niczym nie wiedziała, okres się niewiele spóźnił.
Wiem, ze to są nerwy i jeśli Ci powiem, wszystko będzie dobrze, to pewnie i tak będziesz myślała swoje. Ale mimo wszystko, wierze ze wszystko będzie dobrze, bo w kocu tyle przeszłaś 🙏🏼 Jestem z Tobą ❤️ Dawaj znać jak tam się wszystko rozwija.
Jak u ciebie kochana??? Jak się sprawy mają?? pozdrawiam ciepło ☀️
 
Do góry