reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

Ja ok 6m-cy brałam Clo a później ovitrelle. Pęcherzyki były, pękały po zastrzyku, endo ładne ale ciąży brak. Zmieniłam lekarza i ten mi zmienił Clo na Lamette i nadal ovitrelle. I tak ponad rok... Ciąży brak. W październiku 2020 miałam pierwszą wizytę w invimedzie. Rok później ciąża. A też brałam u nich Lamette + ovitrelle, później lametta + Fostimon +ovitrelle chyba 3 albo 4m-ce i ciąży brak. Dopiero decyzja o in vitro dała nam szanse
Hej, dziewczyny. Podpowiedzcie mi coś o swoich stymulacjach?
Też mam PCOS, na 1 stymulacje dostałam clo, pęcherzyki urosły i później się zatrzymały, dostałam gonadotropiny, potem przy drugiej clo + gonadotropiny równolegle, ale było b dużo pęcherzyków.....
Ile razy miałyście stymulacje ?
U mnie zaraz (w grudniu) minie rok od pierwszej stymulacji.....
Co prawda, przy 2 się udało i ciąża była, niestety poroniłam.
Potem stymulacja i nie staraliśmy się.... - po poronieniu jestem na samym aromku i się okazało, że działa znacznie lepiej, rosną mi przeważnie po dwa pęcherzyki, i już nie podaje sobie gonadotropiny, bo nie potrzebuje.
Potem druga po poronieniu i nie pękły pęcherzyki, więc cykl stracony plus następny tez (dostałam leki), więc dwa miesiące wyjęte...
Teraz kolejna, owu była, starania tez, ciąży brak.
U was tez sie to tak dłuży? Nie potrzebnie robiłam przerwę w ciągu roku po poronieniu, bo nie mialam przeciwskazań do kolejnej stymulacji ale jakoś tak to szczepienie jedno, drugie tu coś tam i tak pol roku prawie ominęłam.. [emoji85]
Brak sil juz [emoji2372][emoji85]
 
reklama
Ja ok 6m-cy brałam Clo a później ovitrelle. Pęcherzyki były, pękały po zastrzyku, endo ładne ale ciąży brak. Zmieniłam lekarza i ten mi zmienił Clo na Lamette i nadal ovitrelle. I tak ponad rok... Ciąży brak. W październiku 2020 miałam pierwszą wizytę w invimedzie. Rok później ciąża. A też brałam u nich Lamette + ovitrelle, później lametta + Fostimon +ovitrelle chyba 3 albo 4m-ce i ciąży brak. Dopiero decyzja o in vitro dała nam szanse
rozumiem.
no to u mnie ciąża była już przy 2 podejściu i tak sie łudzę, ze sie znow uda, narazie po poronieniu były 3 stymulacje, w tym jedna - brak starań..... druga - brak owu i trzecia - starania, owu ale ciąży brak.

jeszcze nie mialam droznosci, gin proponuje mi narazie sono hsg i pewnie sie zdecyduje po tym cyklu co teraz bedzie, czyli w grudniu planuje iść, jak na razie wskazań do in vitro nie widzi, moj M seminogram ma kiepski, ale wszystkie inne badania sa bardzo dobre i dobre (czyli scsa, mar, hba, ros), słaba morfo ale ruchliwość się poprawiła, ilość w porządku więc...
też podaje sobie ovitrelle i jak narazie raz się zdarzyło, że pęcherzyki nie pękły, tak jak wyżej wspomniałam.
mija 3,5 roku od zaprzestania zabezpieczenia sie, pozniej przygoda z gin, ktory zle zdiagnozowal prolaktyne, potem gine-edno ktory mnie wybadal i stwierdzil IO i PCOS i dal tylko metforminę i kazał starać się pół roku, a ani razu mi nie zrobił usg więc zamieniłam na obecnego ze spejalizacją z in vitro i pracuje rowniez w klinice nieplodnosci, i tak to wlasnie ten czas ucieka.... i juz rok mija u obecnego 🙈 :( załamkę podłapałam jakoś.


Edit: Gratuluję ciąży i życzę nudnych 9 miesięcy :)
 
a jak zdiagnozuje sie hiperstymulacje?
Pierwsza hiperstymulacja to było mnóstwo pęcherzyków około 30 na obu jajnikach,płyn w jamie brzusznej,brzuch się powiększał codziennie o 2-3cm,do tego wymioty i gorączka. Druga hiperstymulacja przy stymulacji do punkcji obyło się bez szpitala,bylo oczywiście mnóstwo pęcherzyków,rosnący brzuch i wymioty ale dostałam w odpowiednim momencie leki powstrzymujące hiperke.
 
No ja nadal czekam na pierwsze wymioty [emoji2961] [emoji23][emoji23][emoji23]
Ogólnie to jest dobrze. Mdłości mam raczej popołudniem a wieczorem przed czy po jedzeniu bez znaczenia. Dzisiaj rano obudziłam się i mnie mdlilo więc kto wie kiedy nadejdzie pierwszy raz. Już się nastawiam bo wiem, że i tak będą a jest to coś czego nienawidzę i czasem wymiotuję na samą myśl o wymitach [emoji2356]
No i jak szybko wstaje to mi się mega kręci w głowie.
Moja mamuśka robi mi cudowna miksturę:miód, sok z wyciśniętej cytryny i starty imbir
Zrobiła tego ponad litr o dała mi w słoiczku i tak sobie popijam albo na łyżeczkę albo do herbaty.
Ja w niedzielę wymiotowałam. A od wczoraj tez używam mikstury z imbiru bo gin minna ostatniej wizycie o nim mówił że pomaga. Ogólnie pomaga ale mdłości są,nie takie mocne jak w niedzielę ale do jedzenia trochę się zmuszam. Lekki mam brak apetytu przez te mdłości. Ale dobrze że są. To znaczy że idzie wszystko w dobrym kierunku 😊
 
Ja w niedzielę wymiotowałam. A od wczoraj tez używam mikstury z imbiru bo gin minna ostatniej wizycie o nim mówił że pomaga. Ogólnie pomaga ale mdłości są,nie takie mocne jak w niedzielę ale do jedzenia trochę się zmuszam. Lekki mam brak apetytu przez te mdłości. Ale dobrze że są. To znaczy że idzie wszystko w dobrym kierunku [emoji4]
A wizytę u naszej kiedy masz?? Ja znalazłam Małka na NFZ [emoji123] mam nadzieję, że będę z niego zadowolona
 
Dziewczyny będące w trakcie stymulacji owulacji - mam 12 mg Recovelle do oddania w dobre ręce, Warszawa I bliskie okolice. Może któraś z Was jest akurat w trakcie i chciałaby zużyć? Pen otwarty 10.10 zatem do 7.11 jest jeszcze ważny. To bardzo drogi lek, więc zamiast go zmarnować wolałabym żeby którejś z Was pomógł... Nam się właśnie po 3 cyklach stymulacji udało <3
 
Ostatnia edycja:
@M1a2gda byłaś już na wizycie?
Ja byłam wczoraj U Małka i z tych emocji nie dopytałam co to jest.... Na usg mam 3 kropki w pęcherzu ciążowym. Jedna to zarodek z echem serca, druga kropka to pęcherzyk żółtkowy a co to ta 3 to nie wiem. Oczywiście zaczęłam szperać w necie i podobne zdj są w ciąży bliźniaczej jednojajowe... Już głupieje i chyba zwariuje do wtorku do wizyty... A jak u Ciebie sytuacja?
IMG_20211028_174655.jpeg
 
@M1a2gda byłaś już na wizycie?
Ja byłam wczoraj U Małka i z tych emocji nie dopytałam co to jest.... Na usg mam 3 kropki w pęcherzu ciążowym. Jedna to zarodek z echem serca, druga kropka to pęcherzyk żółtkowy a co to ta 3 to nie wiem. Oczywiście zaczęłam szperać w necie i podobne zdj są w ciąży bliźniaczej jednojajowe... Już głupieje i chyba zwariuje do wtorku do wizyty... A jak u Ciebie sytuacja? Zobacz załącznik 1331530
Hej byłam już na wizycie. Męczą mnie mdłości na tyle że woda imbirowa już nie pomaga i nie miałam nawet weny na telefon. Ogólnie u mnie są dwa maluszki ale jeden bez serduszka i mówiła nasza gin że nie daje mu szans,zostanie pewnie wchłonięty a ja mogę plamić. Drugi jest idealny jak na ten moment,serduszko pięknie bije ♥️a jak u ciebie? Sytuacja się wyjaśniła ze zdjęciem USG??
 
Czyli jednak dwa...bądź dobrej myśli [emoji3590][emoji120]
Ja byłam dzisiaj i wszystko jest idealnie. W wczartek już jak byłam to biło serduszko. Mogłabym godzinami patrzęc jak bije jak dzwon [emoji3590]
Trochę się martwię progiem.. Bo dzisiaj badałam i mam 12.97.. Ale nie mam plamień.. A badanie było robione przed wzięciem leków... Ale dla spokojnej głowy kazała dołożyć 200mg dziennie
 
reklama
Właśnie szukam w tym wszystkim pozytywów i tez odbieram ta biochemiczna jako dobry znak mimo wszytko. Wtedy właśnie w 11 dc poszliśmy rano na wizytę, okazało się, ze tyle co była owu i dr kazała nam działać, wiec trafiliśmy w dobry moment.
A betę robiła tylko dlatego, żeby wiedzieć kiedy progesteron odstawić, bo takto nawet bym o niczym nie wiedziała, okres się niewiele spóźnił.
Wiem, ze to są nerwy i jeśli Ci powiem, wszystko będzie dobrze, to pewnie i tak będziesz myślała swoje. Ale mimo wszystko, wierze ze wszystko będzie dobrze, bo w kocu tyle przeszłaś 🙏🏼 Jestem z Tobą ❤️ Dawaj znać jak tam się wszystko rozwija.
Jak u ciebie kochana??? Jak się sprawy mają?? pozdrawiam ciepło ☀️
 
Do góry