reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

reklama
Mój cud [emoji3590]
IMG_20211021_141844.jpeg
 
Hej. U mnie ciążowo hehe 😉 od niedzieli wymioty i mdłości. Walczę z nimi i trochę mi się udaje ale są ze mną codziennie 🤢a ty jak tam ???
 
Hej, dziewczyny. Podpowiedzcie mi coś o swoich stymulacjach?
Też mam PCOS, na 1 stymulacje dostałam clo, pęcherzyki urosły i później się zatrzymały, dostałam gonadotropiny, potem przy drugiej clo + gonadotropiny równolegle, ale było b dużo pęcherzyków.....
Ile razy miałyście stymulacje ?
U mnie zaraz (w grudniu) minie rok od pierwszej stymulacji.....
Co prawda, przy 2 się udało i ciąża była, niestety poroniłam.
Potem stymulacja i nie staraliśmy się.... - po poronieniu jestem na samym aromku i się okazało, że działa znacznie lepiej, rosną mi przeważnie po dwa pęcherzyki, i już nie podaje sobie gonadotropiny, bo nie potrzebuje.
Potem druga po poronieniu i nie pękły pęcherzyki, więc cykl stracony plus następny tez (dostałam leki), więc dwa miesiące wyjęte...
Teraz kolejna, owu była, starania tez, ciąży brak.
U was tez sie to tak dłuży? Nie potrzebnie robiłam przerwę w ciągu roku po poronieniu, bo nie mialam przeciwskazań do kolejnej stymulacji ale jakoś tak to szczepienie jedno, drugie tu coś tam i tak pol roku prawie ominęłam.. 🙈
Brak sil juz 🤷🏼‍♀️🙈
 
Hej, dziewczyny. Podpowiedzcie mi coś o swoich stymulacjach?
Też mam PCOS, na 1 stymulacje dostałam clo, pęcherzyki urosły i później się zatrzymały, dostałam gonadotropiny, potem przy drugiej clo + gonadotropiny równolegle, ale było b dużo pęcherzyków.....
Ile razy miałyście stymulacje ?
U mnie zaraz (w grudniu) minie rok od pierwszej stymulacji.....
Co prawda, przy 2 się udało i ciąża była, niestety poroniłam.
Potem stymulacja i nie staraliśmy się.... - po poronieniu jestem na samym aromku i się okazało, że działa znacznie lepiej, rosną mi przeważnie po dwa pęcherzyki, i już nie podaje sobie gonadotropiny, bo nie potrzebuje.
Potem druga po poronieniu i nie pękły pęcherzyki, więc cykl stracony plus następny tez (dostałam leki), więc dwa miesiące wyjęte...
Teraz kolejna, owu była, starania tez, ciąży brak.
U was tez sie to tak dłuży? Nie potrzebnie robiłam przerwę w ciągu roku po poronieniu, bo nie mialam przeciwskazań do kolejnej stymulacji ale jakoś tak to szczepienie jedno, drugie tu coś tam i tak pol roku prawie ominęłam.. 🙈
Brak sil juz 🤷🏼‍♀️🙈
Niestety przy PCOS nasze jajniki ciężko okiełznać. Ja na clo źle zareagowałam,miałam tylko jedna stymulację na nim, pęcherzyki były ale dostałam torbiel w piersi i nie wróciłam do niego już. Potem zaczęłam stymulację już w klinice niepłodności,kilka cykli na Lamecie,coś tam się działo,raz pękło, raz nie,ogólnie szału nie było i dołączono mi też gonatropiny. Pomimo minimalnych dawek wylądowałam w szpitalu z hiperstymulacja. Odechciało mi się wtedy bawienia w stymulację i chciałam odpocząć od tego. Potem już decyzja o In Vitro. Też nie obyło się bez hiperstymulacji. Było ciężko przy stymulacji do tej procedury. Ogólnie u mnie stymulację z PCOS były nie do przewidzenia,ogarnięcia i każda kolejna decyzja była kolejna próba jak zareagują jajniki. Szło się czasem załamac ale kochana wstawało się i walczyło dalej...choć to nierówna walka
 
Hej. U mnie ciążowo hehe [emoji6] od niedzieli wymioty i mdłości. Walczę z nimi i trochę mi się udaje ale są ze mną codziennie [emoji1785]a ty jak tam ???
No ja nadal czekam na pierwsze wymioty [emoji2961] [emoji23][emoji23][emoji23]
Ogólnie to jest dobrze. Mdłości mam raczej popołudniem a wieczorem przed czy po jedzeniu bez znaczenia. Dzisiaj rano obudziłam się i mnie mdlilo więc kto wie kiedy nadejdzie pierwszy raz. Już się nastawiam bo wiem, że i tak będą a jest to coś czego nienawidzę i czasem wymiotuję na samą myśl o wymitach [emoji2356]
No i jak szybko wstaje to mi się mega kręci w głowie.
Moja mamuśka robi mi cudowna miksturę:miód, sok z wyciśniętej cytryny i starty imbir
Zrobiła tego ponad litr o dała mi w słoiczku i tak sobie popijam albo na łyżeczkę albo do herbaty.
 
reklama
Hej. U mnie ciążowo hehe [emoji6] od niedzieli wymioty i mdłości. Walczę z nimi i trochę mi się udaje ale są ze mną codziennie [emoji1785]a ty jak tam ???
No ja nadal czekam na pierwsze wymioty [emoji2961] [emoji23][emoji23][emoji23]
Ogólnie to jest dobrze. Mdłości mam raczej popołudniem a wieczorem przed czy po jedzeniu bez znaczenia. Dzisiaj rano obudziłam się i mnie mdlilo więc kto wie kiedy nadejdzie pierwszy raz. Już się nastawiam bo wiem, że i tak będą a jest to coś czego nienawidzę i czasem wymiotuję na samą myśl o wymitach [emoji2356]
No i jak szybko wstaje to mi się mega kręci w głowie.
Moja mamuśka robi mi cudowna miksturę:miód, sok z wyciśniętej cytryny i starty imbir
Zrobiła tego ponad litr o dała mi w słoiczku i tak sobie popijam albo na łyżeczkę albo do herbaty.
 
Do góry