reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

Ja się bardziej kierowalam tym, żeby lekarz ogarniał procedurę in vitro. Niby ciąża to ciąża jednak taka masa leków do odstawienia, że wolę żeby decydował o tym ktoś kto się zna. To może spotkamy się na porodówce [emoji123] bo jak słyszałam od jednej szwagierki podejście do rodzącej na polnej a od drugiej co rodziła w październiku w św. Rodziny to też zdecydowanie wolę św. Rodziny.
A gdzie chodzisz do Małka?? Jak go znalazłaś na NFZ wogole?? Jak z dostępnością terminów u niego?? Ja ciągle się bije z myślami kto by był bardziej kompetentny,boję się trochę przez tego drugiego bąbla żeby nie było żadnych cyrków po drodze
 
reklama
A gdzie chodzisz do Małka?? Jak go znalazłaś na NFZ wogole?? Jak z dostępnością terminów u niego?? Ja ciągle się bije z myślami kto by był bardziej kompetentny,boję się trochę przez tego drugiego bąbla żeby nie było żadnych cyrków po drodze
Małek na NFZ przyjmuje w przychodni Gaja na os. Orła Białego 103. Jak zadzwoniłam i powiedzialam, że chcialabym, żeby dr prowadził mi ciążę to pytała się kiedy chce wizytę i tak mnie wpisała. Tylko czasem trudno się do nich dodzwonić... Za pierwszym razem udało mi się za 28razem [emoji23] a jak dzwoniłam przełożyć wizytę to za pierwszym razem odebrali.
Tzn ja sama chciałam do niego bo on też przyjmuje w PZU ale tam badania miałabym płatne więc zaczęłam szukać i zapytałam koleżanki która rodziła w grudniu kto jej prowadził i właśnie mówiła, że on na orła. Byłam u niego ja pierwszej wizycie ale w pzu i byłam miło zaskoczona przebiegiem wizyty. Stara się ją prowadził w luźnej atmosferze ale też bardzo dokładnie oglądał usg, tłumaczył gdzie co jest i mówił że jak przyjdę do niego pod koniec listopada to sobie już ładnie będzie można pomierzyć malucha.
 
Małek na NFZ przyjmuje w przychodni Gaja na os. Orła Białego 103. Jak zadzwoniłam i powiedzialam, że chcialabym, żeby dr prowadził mi ciążę to pytała się kiedy chce wizytę i tak mnie wpisała. Tylko czasem trudno się do nich dodzwonić... Za pierwszym razem udało mi się za 28razem [emoji23] a jak dzwoniłam przełożyć wizytę to za pierwszym razem odebrali.
Tzn ja sama chciałam do niego bo on też przyjmuje w PZU ale tam badania miałabym płatne więc zaczęłam szukać i zapytałam koleżanki która rodziła w grudniu kto jej prowadził i właśnie mówiła, że on na orła. Byłam u niego ja pierwszej wizycie ale w pzu i byłam miło zaskoczona przebiegiem wizyty. Stara się ją prowadził w luźnej atmosferze ale też bardzo dokładnie oglądał usg, tłumaczył gdzie co jest i mówił że jak przyjdę do niego pod koniec listopada to sobie już ładnie będzie można pomierzyć malucha.
Ja dziś zaczęłam plamić,nie dużo ale jednak. Jadę na 18 na wizytę do gina,niby mówiła że mogę plamić ale jestem cała w nerwach....eeehhh a miało być tak pięknie w ciąży. A to teraz dopiero się nerwy zaczęły.
 
Ja dziś zaczęłam plamić,nie dużo ale jednak. Jadę na 18 na wizytę do gina,niby mówiła że mogę plamić ale jestem cała w nerwach....eeehhh a miało być tak pięknie w ciąży. A to teraz dopiero się nerwy zaczęły.
Pewnie drugi maluch się wchłania tak jak mówiła nasz gin. Jedna dziewczyna plami od 2tygodni,raz nawet mówiła że coś jakby z niej wyleciało a jednak wszystko jest dobrze a plamienie jest z niewiadomych przyczyn. No i w 1trynestrze się zdarzają..
Rozumiem Twój strach i obawy, dobrze że idziesz na wizyte. Na pewno bardzo Cię uspokoi. Trzymam kciuki i daj znać [emoji110][emoji3590]
 
@M1a2gda jak tam po wizycie? Daj koniecznie znać
Z bąblem wszystko dobrze,w sumie niewiem skąd plamienie. Serduszko ładnie bije,ładnie urósł.
Drugi natomiast obumarł,jakby nie nazwać powiedział że nie żyje. Pytałam co z nim w takiej sytuacji to mówił że jak bobas będzie rósł to zacznie napierać na niego i jest takich małych rozmiarów że organizm go wchłonie. Trzeba go obserwować oczywiście ale oznak życia nie ma.
Nigdy by mi w głowie nie powstał taki scenariusz. Jestem pełna obaw ale muszę zaufać lekarzom że mają rację że się wchłonie i nie będzie miał wpływu na zdrowego bąbla...
 
Z bąblem wszystko dobrze,w sumie niewiem skąd plamienie. Serduszko ładnie bije,ładnie urósł.
Drugi natomiast obumarł,jakby nie nazwać powiedział że nie żyje. Pytałam co z nim w takiej sytuacji to mówił że jak bobas będzie rósł to zacznie napierać na niego i jest takich małych rozmiarów że organizm go wchłonie. Trzeba go obserwować oczywiście ale oznak życia nie ma.
Nigdy by mi w głowie nie powstał taki scenariusz. Jestem pełna obaw ale muszę zaufać lekarzom że mają rację że się wchłonie i nie będzie miał wpływu na zdrowego bąbla...
Widzisz! Nie trzeba się zamartwiać a wierzyć! Wiadomo gdybyś dzisiaj nie poszła na wizyte to byś pewnie nie wiadomo jakie scenariusze układała a tak to wiesz, że wszystko jest dobrze i maleństwo rośnie [emoji3590] A ten większy ile mierzy?
 
Widzisz! Nie trzeba się zamartwiać a wierzyć! Wiadomo gdybyś dzisiaj nie poszła na wizyte to byś pewnie nie wiadomo jakie scenariusze układała a tak to wiesz, że wszystko jest dobrze i maleństwo rośnie [emoji3590] A ten większy ile mierzy?
No ja ci powiem że już niewiem jak oni to liczą tydzień temu we wtorek miałam z USG 6 tydzień i 4 dzień a dziś 8 tydzień i 1 dzień z USG.
Ogólnie ma prawie 2 cm
 
No ja ci powiem że już niewiem jak oni to liczą tydzień temu we wtorek miałam z USG 6 tydzień i 4 dzień a dziś 8 tydzień i 1 dzień z USG.
Ogólnie ma prawie 2 cm
Ja byłam 2.11 i miał 0.64cm i było wtedy 6+3 a dzisiaj niby 1.1cm czyli 7+1...ale serduszko pięknie pika więc nie martwie się tymi pomiarami bo wiem, że to jest tak małe, sprzęty różne, że może być rozbieżność
 
reklama
Ja byłam 2.11 i miał 0.64cm i było wtedy 6+3 a dzisiaj niby 1.1cm czyli 7+1...ale serduszko pięknie pika więc nie martwie się tymi pomiarami bo wiem, że to jest tak małe, sprzęty różne, że może być rozbieżność
No masz w sumie racje,każdy sprzęt inny. Najważniejsze że się ładnie rozwijają i pokazują nam serduszka swoje maleńkie 🥰
 
Do góry