reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

reklama
Łooo ale czad! Oby wszystko było się udało [emoji123][emoji120]
Hej. Już po wizycie. Transfer w czwartek [emoji3059] endometrium mam bardzo ładne,powiedziała że uszykowane jakby dzisiaj miałbyc transfer [emoji6]
Zostawiłam w aptece 800zl na leki eehhh strasznie drogie przed tym transferem.
 
Rozumiem, że sprawdzała grubość endo i tyle? Badalas progesteron przed wizytą czy dopiero po wizycie?
 
Tak Endo sprawdzała,wszystko w systemie posprawdzała co tam się działo pod jej nie obecność,wytłumaczyła mi jeszcze raz co się działo podczas stymulacji i co z zarodkami się działo dzień po dniu.Proga robiłam wczoraj dzień przed wizytą i dziś też mi kazała zrobić po wizycie i w dzień transferu też będzie robiony. Mówiła że jeśli transfer będzie udany to leki do 8 tygodnia ciąży te same mam brać a potem już mój ginekolog będzie mi schodził z dawek w zależności od wyników badań a jeśli się nie powiedzie to można w następnym cyklu już po następnego wrócić mrozaczka.
 
Ja mam wizytę w poniedzialek więc nie mam jak zrobić proga i się zastanawiam czy to problem? Bo jak tak to będę musiała w niedziele do certusa podjechać. No wynik to wynik nie powinni raczej patrzeć na laboratorium. A gadałas z nią o tym EmbryoGlue??
Tak Endo sprawdzała,wszystko w systemie posprawdzała co tam się działo pod jej nie obecność,wytłumaczyła mi jeszcze raz co się działo podczas stymulacji i co z zarodkami się działo dzień po dniu.Proga robiłam wczoraj dzień przed wizytą i dziś też mi kazała zrobić po wizycie i w dzień transferu też będzie robiony. Mówiła że jeśli transfer będzie udany to leki do 8 tygodnia ciąży te same mam brać a potem już mój ginekolog będzie mi schodził z dawek w zależności od wyników badań a jeśli się nie powiedzie to można w następnym cyklu już po następnego wrócić mrozaczka.
 
Ja mam wizytę w poniedzialek więc nie mam jak zrobić proga i się zastanawiam czy to problem? Bo jak tak to będę musiała w niedziele do certusa podjechać. No wynik to wynik nie powinni raczej patrzeć na laboratorium. A gadałas z nią o tym EmbryoGlue??
Tak,mówiłam jej że bierzemy i powiedziała że poleca przy mrożonym transferze. Myślę że nie będzie to problem z tym progesteronem,ja bym nie robiła w niedzielę,powiedziała że z dzisiaj będzie ten wiarygodniejszy więc myślę że pewnie będziesz robić w poniedziałek poprostu bo progesteron mówiła że od niedzieli dopiero powinnam zacząć brac i transfer powinien być w piątek ale Endo już jest na tyle grube że przyspieszy o jeden dzien.Przed transferem już mówiła że nie mam robić proga tylko w dniu transferu.
 
Czyli nie robię w niedziele. W pon o 12 mam wizytę więc zobaczymy co powie. Najbliższa rodzina wie, że we wrześniu będzie transfer ale nie chcemy mówić kiedy dokładnie... Chcemy uniknąć pytań. Powiemy jak się uda. Choć trochę korci mnie żeby powiedzieć. Chciałbym z kims pogadać o tym... Ale z drugiej strony boję się niepowodzenia i kolejnego rozczarowania....teraz przez tydzień ogarnialiśmy dom po dziadku bo będziemy remontować a roboty tam jest od metra... I tym teraz żyjemy głównie choć człowiek nie ucieknie od złych myśli...
Tak,mówiłam jej że bierzemy i powiedziała że poleca przy mrożonym transferze. Myślę że nie będzie to problem z tym progesteronem,ja bym nie robiła w niedzielę,powiedziała że z dzisiaj będzie ten wiarygodniejszy więc myślę że pewnie będziesz robić w poniedziałek poprostu bo progesteron mówiła że od niedzieli dopiero powinnam zacząć brac i transfer powinien być w piątek ale Endo już jest na tyle grube że przyspieszy o jeden dzien.Przed transferem już mówiła że nie mam robić proga tylko w dniu transferu.
 
reklama
Czyli nie robię w niedziele. W pon o 12 mam wizytę więc zobaczymy co powie. Najbliższa rodzina wie, że we wrześniu będzie transfer ale nie chcemy mówić kiedy dokładnie... Chcemy uniknąć pytań. Powiemy jak się uda. Choć trochę korci mnie żeby powiedzieć. Chciałbym z kims pogadać o tym... Ale z drugiej strony boję się niepowodzenia i kolejnego rozczarowania....teraz przez tydzień ogarnialiśmy dom po dziadku bo będziemy remontować a roboty tam jest od metra... I tym teraz żyjemy głównie choć człowiek nie ucieknie od złych myśli...
Daj znać po wizycie jutro kiedy transfer 😊ja też staram się być nastawiona pozytywnie ale biorą mnie takie lęki momentami,przeszywają całą mnie że się nie powiedzie. U mnie nikt z rodziny nie miał do czynienia z In Vitro i wszyscy myślą że to pewniak,próbuje ich uświadamiać ale przyznam że nie mam ochoty na tłumaczenie czegoś czego i tak ludzie nie rozumieją. Wiem że czas do testów będzie baaaardzo ciężki. Gdyby każde podejście tyle nie kosztowało to bym miała więcej luzu bo jeszcze będą dwa podejścia ale finanse nam się kończą a każde podejście to kilka tysięcy.
 
Do góry