reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

PCOS - stymulacja gonadotropinami

A Besins brałas doustnie czy dopochwowo? Jak się czułaś po nim?
Ja doustnie ale zawsze mi się kręciło w głowie tak z 20-30 min że czasem musiałam się położyć jeśli akurat byłam w domu. W zeszłym miesiącu dopochwowo brałam bo nie chciałam tych zawrotów głowy mieć i był pełen luz,żadnych skutków ubocznych. A ty go brałaś ???
 
reklama
Brałam po punkcji. 100mg 3x1 doustnie i miałam cały dzień zawroty dlatego powiedziała, że teraz mogę spróbować dopochwowo. Wczoraj wzięłam ostatniego dupka i teraz żyje na krawędzi [emoji23] będę się kąpać ze sznureczkiem czy nie [emoji848][emoji848][emoji848][emoji23]
Ale oby przyszedł w sobote/niedziele. Co prawda na 24 godzinną podróż autobusem do domu ale terminowo mi bardziej pasuje [emoji23] to jakby we wrześniu się udało to Bobo by było na mają czy czerwca? Bo to się chyba inaczej liczy przy in vitro
Ja doustnie ale zawsze mi się kręciło w głowie tak z 20-30 min że czasem musiałam się położyć jeśli akurat byłam w domu. W zeszłym miesiącu dopochwowo brałam bo nie chciałam tych zawrotów głowy mieć i był pełen luz,żadnych skutków ubocznych. A ty go brałaś ???
 
Jak w kalkulator wpisze transfer 7.09 i 6dniowy zarodek to wychodzi na 26.05.
Czyli końcówka maja 2022 będzie nasza [emoji3590]
 
Jak w kalkulator wpisze transfer 7.09 i 6dniowy zarodek to wychodzi na 26.05.
Czyli końcówka maja 2022 będzie nasza [emoji3590]
Ja zawsze marzyłam żeby urodzic wiosną jak jest już cieplutko i całe lato mieć już maleństwo przy sobie. Byłby to wymarzony scenariusz ale staram się studzić emocje i nastawiamy się finansowo na drugi transfer,niestety rzeczywistość często rozczarowuje ale wierzę mocno że nasze fasolki z nami zostaną i trzymam za nas obie mocno kciuki ✊✊✊ będę celebrować te dni z kropka w brzuszku i cieszyć się chwilą a jeśli się nie uda to biorę następna jak szybko się da żeby samotne nie były hehe ☺️☺️☺️😉😉😉
 
Ja właśnie zaczęłam plamić... I nie wiem czy te nagłe wysiłki chodzenia pod górę w Chorwacji sprawiły, że okres przyszedł szybciej czy co ale o 3 dni by się pospieszył... Będę musiała dzwonic do invimedu zmieniać termin...
Ja zawsze marzyłam żeby urodzic wiosną jak jest już cieplutko i całe lato mieć już maleństwo przy sobie. Byłby to wymarzony scenariusz ale staram się studzić emocje i nastawiamy się finansowo na drugi transfer,niestety rzeczywistość często rozczarowuje ale wierzę mocno że nasze fasolki z nami zostaną i trzymam za nas obie mocno kciuki [emoji110][emoji110][emoji110] będę celebrować te dni z kropka w brzuszku i cieszyć się chwilą a jeśli się nie uda to biorę następna jak szybko się da żeby samotne nie były hehe [emoji3526][emoji3526][emoji3526][emoji6][emoji6][emoji6]
 
Ja właśnie zaczęłam plamić... I nie wiem czy te nagłe wysiłki chodzenia pod górę w Chorwacji sprawiły, że okres przyszedł szybciej czy co ale o 3 dni by się pospieszył... Będę musiała dzwonic do invimedu zmieniać termin...
Ja nie zapisywałam się odrazu tylko poprostu zadzwoniłam w pierwszy dzień cyklu. Wszystko możliwe że od wysiłku,zmiany klimatu,przyjmowanych hormonów...u nas to nic dziwnego z tymi naszymi perypetiami kobiecymi 😉
 
Ja nie zapisywałam się odrazu tylko poprostu zadzwoniłam w pierwszy dzień cyklu. Wszystko możliwe że od wysiłku,zmiany klimatu,przyjmowanych hormonów...u nas to nic dziwnego z tymi naszymi perypetiami kobiecymi 😉
Tylko plamien mi nie kazała nigdy liczyć,ja mam obfite miesiączki,wiem kiedy jest to właściwe krwawienie i od tego dnia liczę 1dc. Nigdy plamien nie liczyłam.
 
No wlansie nie liczę, czekam aż się rozkręci ale najpierw było takie przybrudzenie na papierze a później żywa krew więc myślę że jutro to będzie mój 1dc [emoji106] a mój M planuje jutro cały dzień spędzić na plaży [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
Tylko plamien mi nie kazała nigdy liczyć,ja mam obfite miesiączki,wiem kiedy jest to właściwe krwawienie i od tego dnia liczę 1dc. Nigdy plamien nie liczyłam.
 
No wlansie nie liczę, czekam aż się rozkręci ale najpierw było takie przybrudzenie na papierze a później żywa krew więc myślę że jutro to będzie mój 1dc [emoji106] a mój M planuje jutro cały dzień spędzić na plaży [emoji2356][emoji2356][emoji2356]
I jak tam ? Rozkręciła się @ ??? Kiedy wizyta???
 
reklama
Do góry