reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

No ja nie mam dobrej opinii o dietetykach. Z racji problemów zdrowotnych i kilogramowych zdecydowałam sięgnąć po poradę -jak myślałam - specjalisty. Niestety nawkładała mi do głowy banialuk, schudłam 8kg, potem jeszcze w trakcie diety (nic nie zmieniłam) waga zatrzymała się na amen. Potem oczywiście jojo. Ale teraz sama ogarniam dietę, z małymi ale jednak sukcesami. Waga powoli w dół, wyniki z krwi lepsze.

Jak ktoś ma pcos i problemy metaboliczne (warto sprawdzić choćby, czy ma się insulinooporność), no to dieta jest bardzo istotna. Przez 3 m-ce stymulacji clostilbegytem nie stosowałam diety, pęcherzyki rosły ale bez szału, a w 4 i 5 m-cu jak wdrożyłam dietę z niskim indeksem glikemicznym, to pęcherzyki rosły szybciej i większe. No i w 5 cyklu udało się zajść w ciążę :)

8une3e3kck8m6mea.png

To prawda. Moje pecherzyki tez rosną lepiej jak nie jem słodyczy i białego pieczywa. Mam PCOS ale bez insulinooporności i tarczyca tez luks.
 
reklama
Dziewczyny, rezygnacja z cukru i przetworzonych rzeczy to zawsze na dobre wyjdzie :) kwestia nastawienia i wytrwałości. Ja zrezygnował ze słodkiego, sztucznego, przetworzonego i z białej mąki. Wszystko zastąpiłam pełnoziarnistymi odpowiednikami. Nie głodzę się, staram się jeść z rozmysłem. Oczywiście wszystkie moje zasady w okresie świątecznym teraz dostają w łeb [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23] ale! Po świętach muszę się nawrócić :)

8une3e3kck8m6mea.png
 
Jak ja wam zazdroszczę możliwości korzystania z diet :) Niestety jak to endokrynolog określił - mam trzustkę z ADHD i bez cukrów u mnie nie przejdzie... no chyba że chcę w kostnicy wylądować :( Za szybko produkuję insulinę i poziom cukru u mnie potrafi szybko spaść - a czasami bardzo szybko co kończy się na podłodze. Glukardiamid to mój najlepszy przyjaciel w awaryjnych momentach. A z PCO da się żyć na dłuższą metę - w sumie to jak w małżeństwie - czasami mam ochotę na rozwód z PCO ale jakoś zawsze się godzimy - jesteśmy na siebie skazani :p
 
Chyba i ja za dietę sie zabiorę.
Moze w tym nowym 2018 roku sie uda.. do zrzucenia 15-20kg i teraz okresu nie mam juz drugi miesiąc [emoji57] moze cos sie zadzieje

Jakies blogi godne polecenia ?
 
Hej dziewczyny dołącze i ja, 4ty cykl idzie i nic :/ też mam pcos, niedoczynność tarczycy i biorę glucophage oraz teraz popularny mio inozytol. Mam też dużą nadwagę, w zasadzie to otyłość.

u mnie też przydałaby się dieta i siłownia jak piszecie....
 
reklama
Do góry