reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

@kasienka862 - nie chcę nic mówić ale lekarka która stwierdziła że te wyniki są złe - powinna wrócić na studia. Na czczo jest ciut za wysoki, ale jest w granicach błędu (8 godzin powinnaś nic nie jeść i nie pić poza minimalną ilością czystej wody), a pozostałe są prawidłowe - do tego się przyczepić nie da. Nie potrzebnie cię faszeruje lekami. Nie zaszkodzą Ci, ale też i nie pomogą, bo nie mają na co pomóc. Idę o zakład że ma podpisaną umowę z nimi - przepraszam że to piszę, ale takie są realia - przykre to.
Żeby nie było:

Krzywa cukrowa – normy
  • Poziom cukru na czczo – mniej niż 100 mg/dl;
  • Poziom cukru po 60 minutach od wykonania testu – poniżej 180 mg/dl;
  • Poziom cukru po 120 minutach od wykonania testu – poniżej 140 mg/dl.
Od lat się męczę z Hipoglikemią - mój lekarz się śmieje że moja trzustka jak jej właścicielka - jest ciut nadpobudliwa. Moja krzywa wygląda tak:
na czczo - 89 mg/dl
po 1h - 91 mg/dl
po 2h - 90 mg/dl
I choć pozwala mi to używać sobie słodyczy - bo potrafię zemdleć przy ostrym wysiłku fizycznym jak mi cukier szybko spada - to jest to upierdliwe strasznie - bo traktuje się to jak odwrotną cukrzycę :/ Na początku to był ból w życi - szczególnie dla 15-latki... sprawdzanie cukru co godzina i prowadzenie dzienniczka (co jesz, ile cukier, jakie sporty itp) i tak przez rok czasu - tak teraz jest to już nawet znośne bo nic nie muszę robić - tylko mieć cukierka w kieszeni w razie "W" :)

A tak serio słonko - nawet lekarz rodzinny ci powie że te wyniki są prawidłowe ;)
 
reklama
Dlatego chcialam te wyniki skonsultowac z moim ginekologiem... Moja kolezanka ma cukrzyce i to 1 stopnia i mowila ze moje wyniki sa dobre..
Moze poprosze mojego gina aby cos mi przepisal na ten nizszy progesteron.. i zobacze jak dalej beda mnie w tej poradni nieplodnosci leczyc.. myslalam ze babka jest konkretna bo ta poradnia znajduje sie w szpitalu i ta pani dr przyjmuje jednoczesnie w szpitalu na oddziale ginekologicznym..
Pani dr.. mowila ze ten lek ustabilizuje mi prace innych hormonow.. zobacze...
 
Niestety Metformin - to jest substancja czynna tego co ty dostałaś - działa tylko na cukier, na nic innego, hormonów Ci nie ustabilizuje. Brałam, z innych wskazań - nie pomogło, ale też nie zaszkodziło, różnicy w hormonach też nie zauważyłam.
Ja wiem że prywatne wizyty kosztują w pierony kasy, ale pomyśl, popytaj na forum tutaj Link do: Zielona Góra powinny Ci dziewczyny podpowiedzieć kto jest warty uwagi i pieniędzy. W profilu masz to miasto :p Znajdź takiego lekarza który przyjmuje i w prywatnym gabinecie i w szpitalu - masz szansę że będzie na dyżurze jak będziesz rodzić (to się przydaje). Prywatnie Cię nie oleją, nie będą wciskać czegoś co mają od przedstawiciela farmaceutycznego w kontrakcie bo i tak bulisz za wizytę.
 
Też miałem robiona dwa razy glukoza w czasie ciąży raz wyszła 108 norma 99 i potem dwa tygodnie później robiłam miałam 100 ale nie jadłam białego pieczywa w ogóle słodyczy więcej warzyw i cukier całkowicie odstawiłam i widać w ciągu 2 tygodni spadł.
 
Niestety Metformin - to jest substancja czynna tego co ty dostałaś - działa tylko na cukier, na nic innego, hormonów Ci nie ustabilizuje. Brałam, z innych wskazań - nie pomogło, ale też nie zaszkodziło, różnicy w hormonach też nie zauważyłam.
Ja wiem że prywatne wizyty kosztują w pierony kasy, ale pomyśl, popytaj na forum tutaj Link do: Zielona Góra powinny Ci dziewczyny podpowiedzieć kto jest warty uwagi i pieniędzy. W profilu masz to miasto :p Znajdź takiego lekarza który przyjmuje i w prywatnym gabinecie i w szpitalu - masz szansę że będzie na dyżurze jak będziesz rodzić (to się przydaje). Prywatnie Cię nie oleją, nie będą wciskać czegoś co mają od przedstawiciela farmaceutycznego w kontrakcie bo i tak bulisz za wizytę.

Hm.. i znalazlam osobe ktora ktos polecal.. i chodze do tej samej do szpitala do poradni nieplodnosci..I troche osob ja poleca.. i pisza ze dmucha na zimne i bardzo dokladnie leczy... i chyba przekonalam sie ze dmucha na zimne widzac ze te tabletki mi przepisala.. Nie wiem.. Zobaczymy jak beda na mnie wplywac.
@ZwariowanaSol ?? A Ty jestes w ciazy czy dopiero sie starasz?? Napiszesz cos o sobie??
 
Ostatnia edycja:
@kasienka862 parę stron wcześniej pisałam o sobie :p, mam prawie 33 na karku, mam dwie córy, o więcej nawet nie mam zamiaru się starać ze względu na mój stan zdrowia. Z PCOS męczę się od 14 roku życia... hmm... moje PCOS jest już pełnoletnie :p Ale objawy już miałam wcześniej, za wysoki testosteron, owłosienie w wieku lat 12... not funny... Przeszłam swoje piekło leczenia, które niedługo zakończę pełną histerektomią z usunięciem jajników. Próbowałam już wszystkiego... a ciąże (wg niektórych pomagają na pco/pcos) nie pomogły a wręcz pogarszały sprawę - po każdej dochodziły nowe objawy i problemy.
W mojej opinii dmuchanie na zimne jest dobre jeśli istnieją współistniejące inne choroby, ale nadmierna ostrożność może wywołać odwrotny efekt - chociażby na twojej psychice. I jest to udowodnione, że twój własny mózg może ci bardziej zaszkodzić i to fizycznie niż cokolwiek innego.

@Destino a ja dalej czekam na termin :p Ale możliwe że w styczniu będzie :) Czekam jak dziecko na Świętego Mikołaja :D
 
@ZwariowanaSol ... A no tak.. faktycznie... pisalas o sobie.. umklo mi to.. przepraszam.. Podziwiam cie za to ze zdecydowalas sie na taka operacje.. Ja bym nigdy nie odwazyla sie nawet o takim czyms pomyslec...
U mnie mama ma cukrzyce typu 2 .. dodatkowo mam niski progesteron bo 0.14 w 23 dniu cyklu...i wartosci ft4 mam niskie0.91 a norma jest od 0.93...do1.70 tsh 1.96 (0.27-4.20) wiec to jest w normie a ft3 3.08 a norma to 2.02 do 4.43... tez dr cos tam sie w tych wynikach nie podobalo . No i oczywiscie usg ktore wyraznie sugerowalo pcos.. Moze i te wyniki nie sa bardzo zle.. ale jestem po 2 poronieniach i doktorka dmucha na zimne..
 
Ostatnia edycja:
Zobacz jak będzie leczenie u niej postępowało - jeśli nie będziesz widziała poprawy spróbuj zasugerować jej zmianę.. jak odmówi - zawsze możesz ją zmienić :)
Ale TSH masz ładne - zazdroszczę. Czasami leki, przeziębienie itp mogą delikatnie zaburzać wyniki. Zawsze możesz je po miesiącu powtórzyć jak się będziesz lepiej czuć.
Współczuję strat - wiem jak to boli :( Trzymam kciuki że kolejny raz będzie szczęśliwy :)
U mnie to była szczęśliwa 7-ka i 8-ka :)
A co do operacji - już mam pierwsze objawy klimaterium, więc po co mam trzymać w sobie coś co mnie wykańcza fizycznie i psychicznie :p A lekarz zdecydował się na laparoskopię, więc tylko 3 x 2cm nacięcia będę miała na brzuchu ... po raz enty :p ale po laparo szybciej stanę na nogi i spierdzielę ze szpitala :p Nienawidzę leżeć w szpitalu... ostatnio jak miałam usuwany polip na szyjce to mnie wzięli na chirurgię dnia jednego. W szpitalu spędziłam 6 godzin... tym razem 5-7 dni będę musiała tam wycierpieć... ja przecież tam pierdzielca dostanę... serio - ucieknę... jak tylko będę mogła chodzić - uciekam :D
 
Zobacz jak będzie leczenie u niej postępowało - jeśli nie będziesz widziała poprawy spróbuj zasugerować jej zmianę.. jak odmówi - zawsze możesz ją zmienić :)
Ale TSH masz ładne - zazdroszczę. Czasami leki, przeziębienie itp mogą delikatnie zaburzać wyniki. Zawsze możesz je po miesiącu powtórzyć jak się będziesz lepiej czuć.
Współczuję strat - wiem jak to boli :( Trzymam kciuki że kolejny raz będzie szczęśliwy :)
U mnie to była szczęśliwa 7-ka i 8-ka :)
A co do operacji - już mam pierwsze objawy klimaterium, więc po co mam trzymać w sobie coś co mnie wykańcza fizycznie i psychicznie :p A lekarz zdecydował się na laparoskopię, więc tylko 3 x 2cm nacięcia będę miała na brzuchu ... po raz enty :p ale po laparo szybciej stanę na nogi i spierdzielę ze szpitala :p Nienawidzę leżeć w szpitalu... ostatnio jak miałam usuwany polip na szyjce to mnie wzięli na chirurgię dnia jednego. W szpitalu spędziłam 6 godzin... tym razem 5-7 dni będę musiała tam wycierpieć... ja przecież tam pierdzielca dostanę... serio - ucieknę... jak tylko będę mogła chodzić - uciekam :D

:-) Dasz rade :-) zaopatrzysz sie w laptopa.. mase ksiazek i czas szybko Ci zleci :-)
No zobacze jak to bedzie z tym leczeniem..
Oby wszystko teraz bylo dobrze..
 
reklama
Witam :-) Co tu tak cichutko?? Wszyscy w pracy czy jak??
Dzis zrobilam 1 krok do lepszego zycia :-) kupilam ksiazke" Insulinoopornosc w polskiej kuchni" Magdalena Makarowska i Dominika Musiałowska.. No i zamiast jechac autobusem do pracy to poszlam na pieszo.. zajelo mi ro zaledwie godzinke czasu :-)
A jak tam Wasze samopoczucie??
Jak sie czuja zafasolkowane??
 
Do góry