Colorado1989
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2017
- Postów
- 5 200
No właśnie i to jest słabość medycyny jeszcze... W sensie wyniki masz w normie albo niewielkie odchyły, a organizm nie działa jakby się chciało...Badam się na wszelkie rzeczy. Co chwila wyszukuje co jeszcze zrobic. Kurcze i w większości badań zle wychodzi poziom progesteronu. Juz byłam pewna że to progesteron jest sponsorem problemu a tu niespodzianka. 3 mies po odstawieniu wszelkich leków okazało się ze wynik luks. Owulacja byla naturalna. Potem znów źle... kolejna rzecz to lekko podwyższone hormony męskie. Dosłownie kilka jednostek. Tsh 2.3 maks 2.6 a przytarczyce i reszta od tarczycy luks. Reszta badań hormonalnych bez zastrzeżeń. Droznosc obustronna, cukier norma, endometrioza wykluczona. Glowa ? Byłam u psychiatry i podobno jestem zdrowa ;-). Szukam i szukam. Juz mi teczka pęka od wyników. No cóż jestem unikatowa ach wyjątkowa ach i och
W sumie czasami to już nie wiem, czy jest sens winić lekarzy, czasami ciężko człowieka zamknąć w jakiś tabelkach i normach. Sama też jestem chodzacą zagadką. W ciąży insulinooporność mi zanikła, a miałam mocną... Cukry jak marzenie, mogę jeść trochę słodkiego w końcu i czuję się w końcu dobrze psychicznie i fizycznie... Bo psychicznie to już od tych hormonów i starań też wysiadałam. Zobaczymy jakie cuda powychodzą jak ciąża się skończy i hormony znowu dadzą popalić...
Nam to by się przydał taki doktor house [emoji16]