reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

PCOS - jak Wy sobie z tym radzicie/poradziłyście

reklama
To u mnie jest podobny proceder ;-). Teraz mam przerwę. juz byłam mega zmęczona psychicznie. Od kwietnia znów wznawiam starania :-) na clo rosły mi ładne pecherzyki a progesteron brałam 3doby po potwierdzonej owu.
Nie dziwię się, ja w ostatnim cyklu też miałam dość. Mówiłam sobie, że po laparoskopii dam jeszcze sobie jakieś 3 cykle starań i daję sobie spokój.
Nie mam żadnych chorób towarzyszących na szczęście ;-)
To już połowa sukcesu :)

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
 
Owu da się wywołać, chociaż są osoby, u których trochę oporniej to idzie.

Ja zostałam naszprycowana hormonami:
- Na początku cyklu dostawałam clostilbegyt na wzrost pęcherzyka
- potem brałam estrofem na pogrubienie endometrium
- potem dostawałam zastrzyk na pęknięcie pęcherzyka
- no i na koniec duphaston
W 28 dc zawsze miałam robić test. Jakby wyszedł pozytywny, to od razu lecieć miałam na betę, jak wynik był powyżej 15 to miałam dzwonić do gina. Jak zadzwoniłam to zalecił mi od razu przy moich poziomach progesteronu brać duphaston i powiedział kiedy na wizytę przyjść.

Oprócz tego w międzyczasie wprowadziłam dietę z niskim IG, brałam ovarin, wiesiołka, leki na tarczycę i metforminę na insulinooporność. Odkąd wprowadziłam dietę z niskim IG to pęcherzyki rosły mi jak na drożdżach, a nie marnie choć poprawnie jak wcześniej.

Przede wszystkim podstawą jest wykluczenie albo potwierdzenie wszystkich schorzeń, które w pakiecie z pcos idą, bo one też sporo potrafią napsuć.

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
Ile czasu to wszystko Ci zajelo?
Ja orocz braku owu i poki co jesnego jajnika pco to nie mam innych problemow ale od 5 lat nie "wpadlismy" bo sie nie zabezpieczamy
 
Ile czasu to wszystko Ci zajelo?
Ja orocz braku owu i poki co jesnego jajnika pco to nie mam innych problemow ale od 5 lat nie "wpadlismy" bo sie nie zabezpieczamy
Ze stymulacją tylko/aż 5 cykli. Wcześniej 2 lata się nie zabezpieczaliśmy i też nic ... Znalezienie dobrego lekarza tez trwało :/

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
 
A ja jutro dziewczynki monitoring zobaczymy czy tym razem col zadziałało

Trzymam kciuki! :)

Powiem Wam ze nadal mnie boli to "jelito".

Poki nie dostaniemy lekow na podwyzszenie progesteronu to ciezko bedzie osiagnac pozytyw ...

Dzis moja kolezanka byla na drugiej becie by zobaczyć przyrost i niestety.. :/

Szukałam we wszystko wiedzącym internecie informacji jak podnieść naturalnie progesteron, znalazłam taką stronę:
Link do: Jak podwyższyć progesteron, dieta, zioła, naturalne metody

Jutro kupuję nasiona słonecznika i dyni :p Kupiłam już wit B6 o której tutaj wspomniałyście, nie wiem czy to przez te wszystkie witaminy które biorę ale powera mam takiego że hej :D
 
Trzymam kciuki! :)



Szukałam we wszystko wiedzącym internecie informacji jak podnieść naturalnie progesteron, znalazłam taką stronę:
Link do: Jak podwyższyć progesteron, dieta, zioła, naturalne metody

Jutro kupuję nasiona słonecznika i dyni [emoji14] Kupiłam już wit B6 o której tutaj wspomniałyście, nie wiem czy to przez te wszystkie witaminy które biorę ale powera mam takiego że hej :D
Tez czytalam. Moze jest cos w tym ze wege dieta reguluje cykle, ale sa tez glosy ze moze miesiaczka zanikac. Nie wiadomo w co wierzyc
 
Tez czytalam. Moze jest cos w tym ze wege dieta reguluje cykle, ale sa tez glosy ze moze miesiaczka zanikac. Nie wiadomo w co wierzyc
Wege dieta pewnie o tyle sprzyja, że w mięsie to jest masa hormonów i antybiotyków, zwłaszcza w drobiu. A to też zaburza gospodarkę hormonalną.

Z zanikiem miesiaczki to może kwestia niedożywienia, jak ktoś źle sobie jedzenie ułoży, albo niedoboru żelaza. Ja przez ponad 2,5 mca nie jadłam ostatnio mięsa, bo odrzut miałam na kilometr i wyniki krwi bez zmian. Choć muszę przyznać, że ja ogolnie mięsa mało jadłam od zawsze [emoji16]Ale są dziewczyny, co odstawią mięso i ta delikatna równowaga już jest zaburzona.

[emoji170] 21.08.2018 [emoji170]
8une3e3knh2uwklu.png
 
reklama
Do góry