reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy na zakupach

reklama
erde, super zakupy :-) ja właśnie poszukuję ręczniczków tylko obawiam się żeby nie okazały się takie cienkie i niechłonne, przy Olusiu właśnie 2 takie dostałam i po kąpieli do niczego się nie nadawały i mama dokupiła mi drugi więc teraz chciałabym żeby jednak był w miarę gruby i chłonny.

A rożek tak samo mieliśmy z usztywnieniem ale od razu wyjęliśmy ten wkład.

A co do chrzcin, to Olusia chrzciliśmy szybko bo jak urodził się w lutym, tak na koniec marca (Wilkanoc) chrzciliśmy go. A teraz jeszcze o tym nie myślałam kiedy dokładnie.
 
Kurczę dziewczyny, Wy wszystkie tak się spieszycie z tymi chrzcinami. Ja myślałam, że na spokojnie odłożę to do Bożego Narodzenia albo nawet do Wielkanocy. Jakoś nie wyobrażam sobie żebym wcześniej dała radę. A o specjalnych ciuszkach na tą okazję oczywiście zapomniałam. Czyli następne zakupy się szykują :tak:
Co do rożka to ja mam jeden z usztywnieniem wyciąganym, tak więc 2 w 1. Oprócz tego mam śpiworek, więc w razie potrzeby zastąpi taki miękki rożek. Usztywnienie jest czasem wygodne, szczególnie dla cioć, babć i innych odwiedzających, które będą chciały wziąć malucha na ręce.
mimii ja kupiłam jeden ręcznik z kapturkiem i będę go traktować jako taki szlafroczek do opatulenia, natomiast takie do wycierania to najlepiej jest poszukać w niewielkich sklepach (najlepsze są takie, które mają polskie ręczniki i pościel). Koszt dużo mniejszy niż w galeriach, a naprawdę są mięciutkie.
 
erde - śliczne zakupy

Sonka my też planujemy szybki chrzest najlepiej koniec października,początek listopada.I myślę właśnie w co by wtedy małego ubrać :rofl2:

ja Miśka chcę w jakiś komplecik ubrać i do tego rożka właśnie, bardziej boję się o siebie :-), bo w spodnie jeszcze nie wejdę, w spódnicach nie chodzę
będę musiała coś kupić
knajpę już zarezerwowałam, bo na naszej wsi są tylko 3 , a nie będę robić imprezy w domu, choć lubię ale nie sądzę, żebym była w formie na przygotowanie takiej imprezy
 
erde jakwykle super zakupy, a nad takim kocykiem również się zastanawiałam, ale w końcu kupiłam inny.
A co do chrzcin to też myślałam o świętach Bożego Narodzenia, ale nawet jeszcze nie rozmawiałam na ten temat z K. , więc nie wiem co On o tym myśli. Ale mamy jeszcze sporo czasu aby nad tym pomyśleć ;-)
 
Ja chciałam w Boże Narodzenie ochrzcić,ale u nas sama msza trwa wtedy ze 2godz więc odpada.W normalną niedzielę to 40min i do domku.Mam świetną bratową to robi takie cuda do jedzenia itd ,że o jedzeniu nie myślę .Mama też dobrze gotuje i ciasta upiecze. Zaprosimy nie dużo osób,pomieszczą się w domu.
Starszego synka chrzciłam jak miał 10miesięcy,ale ile ja się nastresowałam ,że będzie płakała albo nie wysiedzi w kościele,a takie maleństwo to mam nadzieję,że prześpi tę uroczystość
 
Ja dostałam od koleżanki rożek z usztywnieniem i chyba taki jest lepszy, ale sprzeczać sie nie zamierzam bo tego miękkiego nie miałam w rękach.:no:
Kaka no to poruszyłaś temat ubiory nas samych na chrzciny:eek: ja wolę o tym nie myśleć:no:
Sonka ja mam w mieszkaniu i przewiduję jaieś 10- 11 osób, ale z przygotowaniem nie będzie problemu bo koleżanka mamy jest kucharką i to ją wynajmiemy do przyrzadzęnia obiadu itd.:tak: Zresztą za obsługę płaci mama zresztą sama sie zaoferowała.

Ja kupiłam nowy kocyk w Tesco i wzięłam go wyprałam, a przy prasowaniu okazało sie że ma plamy (kocyk jest kremowy) jestem taka zła. Bo kocyk wyprany metek nie ma a i paragonu też już chyba nie mam:wściekła/y:
Dzisiaj zamówiłam już wózek, zapłaciłam i teraz czekam na dostawę pewnie w przyszłym tygodniu przyjdzie:-)
 
Śliczne te kocyki są. Sama sie na taki łasiłam ale mam 4 kocyki po córce więc chyba dam sobie spokój z zakupem aczkolwiek korci strasznie.

U nas wóziem sie do kosciola wjeżdza podczas chrzcin. Bardzo wygodne. Chociaz ja chrzciny przesiedziałam w Zakrystii bo młoda ciągle się cyca domagała;-)


Mi się wydaje, ze większy problem ubrac siebie jak dziecko. Nie licze że wejde w jakąś swoją sukienkę, a kupować coś na chwilę też mi się nie uśmiecha. Mam tylko nadzieję, ze szybko śnieg nie spadnie bo założyć długie kozaki na te moje parówki to nie mam szans. JUż nie wspomnę o kurtce zimowej albo płaszczu. Pytanie za 100 pkt czy się dopnę w stary, mozna niby guziki nieco przesunąć...zobaczymy. I szczerze tego się własnie boję najbardziej.
A Wy macie jakies patenty na zimę??
 
reklama
My chyba będziemy chrzcić w BN tak nam najlepiej ,w sumie mamy koło 30 osób :sorry:

Ja tam kupię jakąś sukienkę i do tego marynarkę nie wiem co z płaszczem albo kurtką bo ja na co dzień ubieram się raczej w takie sportowe rzeczy nie mam nic eleganckiego i nie wiem co z tym fantem zrobić a kupować coś na raz to bez sensu.
 
Do góry