reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy na zakupach

aguga- ubranek już cała torba :-), mam prawie wszystko, ale po świętach porobię trochę fotek i wstawię

marteczka - jakby się okazało, że Michaś byłby Polą, to do tych błękitów dodałabym trochę różowych "dodatków" typu skarpetki, czapeczki :-), zresztą ubranka mam kupione do rozmiaru 62, na 68 tylko kilka welurowych ogrodniczek, bo mnie zachwyciły

ale dodam, że to byłoby naprwdę dziwnę, bo mam na zdjęciu jego klejnoty:-)

Powiem Wam , że uwielbiam takie ubranka, co jakiś czas je wyjmuję, segreguje, liczę i ... takie tam ważne czynności z nimi robię :-D, jak za jakiś czas (pewnie ok 2 m-ce) kupię komodę, to je popiorę i poukładam :-), po Świętach będę robić fotki, więc znowu trzeba będzie je wyjąć .... ech z tymi ciuszkami ....:-D:-D
 
reklama
Ja na razie mam dwie pary body i spodenki ze stópkami. Chciałam mieć coś swojego pomimo tego, że pewnie większość rzeczy dostanę w stanie idealnym albo prawie nienaruszonym.
Wczoraj zaczęłam też spisywanie wyprawki. Głównie po to by później wykreślać rzeczy które mi mądre mamy odradza kupować.
Nie było tam ubranek a i tak zebrała się niezła lista. :szok:
 
Wszystko. Dla mnie do szpitala, dla malucha i rzeczy które mogą się przydać typu mata edukacyjna, leżaczek (po 3 miesiącu|), karuzela.
Jeszcze spisuję.
Już wyczytałam, że nie warto inwestować od razu w cały komplet pościeli do łóżeczka a wystarczy ciepły kocyk, kilka prześcieradeł i ochraniacze.
Jak to było u was?
No i zastanawiam się jak rozwiązać kwestie wanienki. Mamy bardzo małą łazienkę i mam dwie opcje. Albo specjalna nakładka na wannę albo wanienka w pokoju (na jakiejś ławie albo specjalnych podpórkach).
Laktator elektryczny drogi, ręczny najczęściej odradzany. Ale to i tak zalecane jako kupno po porodzie.
Termometr bezdotykowy.
I przeczytałam o patencie na polewanie rany po porodzie rozcieńczonym tantum rosa w butelce. Zabiera się do ubikacji i jest dyskretnie.
Poproszę doświadczone mamy o opinie.
 
Ja z ubrankami czekam na płeć, ale ciężko jest się oprzeć. Ostatnio kupiłam tylko skarpeteczki w h&m dla Olusia i Malucha identyczne, tylko inne rozmiary :-)

Co do wanienki, my mieliśmy taką ze stelażem i kąpaliśmy Małego w pokoju. Laktator miałam ręczny ale dostałam go od mojej cioci i korzystałam w sumie niewiele ale fakt, był uciążliwy i trochę się schodziło. Pościel tak samo kupiliśmy, ale na samym początku to spał w rożku i właśnie pod ciepłym kocykiem. Do higieny intymniej używałam i do tej pory używam Lactacydu, ale o Tantum Rosa słyszałam same dobre opinie i mój gin po porodzie właśnie to polecał.
Karuzelę kupiliśmy przed porodem, razem z łóżeczkiem. Leżaczek bujaweczkę, dostał właśnie na swój 3 miesiąc i matę tak samo już później kupiliśmy i ona jak dla mnie była rewelacyjna:-)
 
Pesca tantum rosa używałam i polecam z czystym sumieniem.Żałuję tylko ,że do szpitala go nie zabrałam tylko po powrocie do domu zaczęłam używać.Rana szybciej się goiła, nie szczypało,nie piekło i lekko przeciwbólowo działało tzn znieczulało troszeczkę.
Karuzelę mieliśmy przed narodzinami kupioną ,leżaczka nie mieliśmy(oczywiście teraz będzie) ,wanienkę nosiliśmy do pokoju i stawiałam na stół -łatwiej było kąpać malucha.
 
gratuluje udanych zakupow

a ja dla dzidzi jeszcze nic nie kupilam. Jakos sie boje. Po tych smutnych przypadkach naszych dziewczyn nie chce nic kupowac narazie. Wiem ze to nic nie da, nie chodzi mi o to ze zapesze czy cos. Ale nie chce jakby cos poszlo nie tak siedziec potem w domu i plakac nad tymi ubrankami.
A zreszta dopoki nie znam plci to nie chce kupowac

za to sobie wczoraj kupilam 2 bluzki (nie ciązę tylko takie zwykle w wiekszym rozmiarze w Qiusque). A dzis jeszcze spodnie ciazowe, jedne czarne materialowe (nie zadne eleganckie tylko takie jak dzinsy tylko czarne) u drugie dzinsowe. PAtrzylam na allegro ale dobrze ze jednak wzielam w sklepie. Przymierzylam z 10 par i kilka to byla tragedia. Wygladalam kosmicznie a fasony byly straszne. A te co kupilam to super, jak zwykle noirmalne dzinsy, tyle ze z pasem cazowym ale bardzo ciemnych i sie w oczy nie rzuca.
 
reklama
pesca- co do pościeli, to ja akurat mam po Majce i dostałam, ale używać będę tylko prześcieradeł i choraniacza, a Michaś będzie spał w rożku a potem w śpiworku
wanienkę mamy na stelażu, rewelacyjnie sprawdziła sie przy Majce, którą kąpaliśmy w pokoju
tantum rosa miałam i polecam - świetna sprawa, choć dobrze działa zwykłe SZARE mydło- wysusza i działa przeciwbakteryjnie
termometr bezdotykowy zepsuł mi się od razu, choć był drogi i kupiłam taki z miękką końcówką mierzący tempke w 30 sekund, u nas bardzo się sprawdził
laktator miałam elektryczny (niestety sprzedałam), bo wcześniej ręczny doprowadzał mnie do szału, teraz też kupię, ale już po porodzie
leżaczek był - od 3 miesiąca i taki regulowany - oparcie można było ustawiać pod dowolnym kątem, dzięki czemu mogłam karmić Maję zanim dojrzała do krzesełka :-)
rewelacyjnie sprawdziły się u mnie jednorazowe majtki poporodowe (jeszcze w domu, do czasu zagojenia się rany :-) ) nie wyobrażam sobie szpitalnej rzeczywistości bez nich
 
Do góry