reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy na zakupach

Mój Olek też zimowy i po kąpieli zakładałam mu czapeczkę, potem zdejmowałam. I tak samo potówek nigdy nie miał więc chyba dobrze mu było :-)

Fajnie wiedzieć o tych wyprzedażach w 5 10 15. Czasami mają tam na prawdę fajne rzeczy. Zerknę do kiedy trwa promocja to w przyszłym tyg. bym się przejechała :-)
 
reklama
ja jeszcze słyszałam że czapeczka działa jak suszarka do włosków ja zakładałam na chwilę po kompieli ale tylko przez pierwsze 2 tygodnie................ale powiem wam że warto zabrać do szpitala bo np jak ja rodziłam to położne wymagały zresztą czasem w szpitalu przeciągi...........
 
kuba urodzil sie w grudniu i ja tez uzywalam czapeczki po kapieli. wloski tak od razu nie sa calkiem suche

w szpitalu z tego co pamietam to dzici mialy czapeczki, zwlaszcza ze mamusie spacerowaly po korytarzu a tam tak jak dziewczyny pisza moga sie przeciagi zdarzac
 
nikola- u nas w szpitalu czapeczka jest obowiązkowa, świezo po porodzie wkładaja na główkę taką szpitalna.. :-p na sali zmieniliśmy już na naszą i do samego wyjścia malutka musiała w niej być :tak:
 
polcia no tam gdzie ja rodziłam trzeba było mieć własną i z tego co się orientuje to tam gdzie teraz będę rodzić też trzeba mieć swoją wyprawkę z czapeczką;-).....
 
u nas czapeczki daja w szpitalu po naturalnym porodzie jest sie max 6h chyba ze cos sie dzieje ze zdrowiem mamusi ja wyszlam niecala dobe po porodzie tez wiec tu luz aaa i mloda lysa byla wiec wlosow suszyc nie musialam:-D tylko jestem zdziwiona ze na to nie wpadlam ze cieplej dziecku po kapieli...i ze tesciowa nic nie mowila:szok:
 
Muszę się Wam pochwalić, bo zrobiłam dzisiaj kawał roboty. Posegregowałam wyprawki, które pożyczyły mi koleżanki - wg rozmiarów i wg rodzajów ciuszków. Wszystko policzone, popakowane, opisane, zrobiona lista. Tak żeby wiedzieć ile czego mam, co będzie trzeba dokupić, a co już nie (żeby się nie okazało np. że moje dziecko będzie miało 10 par bodziaków i jedne śpiochy tylko:-D).
Dodatkowy plus jest taki, że teraz mogę szaleć z zakupami z czystym sumieniem i mówić, że "tego przecież nie mamy!";-) Poza tym większość rzeczy jest po chłopcu, a uzupełniać braki mogę w różach i fioletach:biggrin2:
 
Muszę się Wam pochwalić, bo zrobiłam dzisiaj kawał roboty. Posegregowałam wyprawki, które pożyczyły mi koleżanki - wg rozmiarów i wg rodzajów ciuszków. Wszystko policzone, popakowane, opisane, zrobiona lista. Tak żeby wiedzieć ile czego mam, co będzie trzeba dokupić, a co już nie (żeby się nie okazało np. że moje dziecko będzie miało 10 par bodziaków i jedne śpiochy tylko:-D).
Dodatkowy plus jest taki, że teraz mogę szaleć z zakupami z czystym sumieniem i mówić, że "tego przecież nie mamy!";-) Poza tym większość rzeczy jest po chłopcu, a uzupełniać braki mogę w różach i fioletach:biggrin2:

a ja taką listę mam już ponad miesiąc ;-):-p posegregowane wg. rozmiarów też, ale z okazji donoszenia coraz to nowych - posegregowane mam w różnych miejscach po kilka sztuk :laugh2:
Dzisiejsze zdobycze z pepco:
Zobacz załącznik 466251
 
reklama
Ooo, jakie śliczne!
Albo coś nowego wrzucili w Pepco, albo nie we wszystkich jest to samo, bo byłam w swoim w tym tyg. i takich nie było:-(
 
Do góry