reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

Dziewczyny któraś pisała żeby nie zmniejszać dawki progesteronu. O co konkretnie chodziło? Bo ja dowcipnej brałam 3x100 a teraz pod język mam 4x50...
 
reklama
A ja Wam powiem że my nie unikamy tematy ciąży ani palnowania. Mam już od dawna upatrzony foteliki samochodowy, bo ten po córce był u tyłu osób ze już się nie nadaje, w w obserwowanych na allegro mam zestawy pieluszek wielorazowych, imona wybrane już w zeszłym roku. Nie wiem bardzo mnie ta ciąża cieszy mimo że się też boję...
Też czasem myślę jak zmieszczę się w moimi autku z dwójką dzieci mam Peugeota 307 CC jeszcze z czasów panieńskich już 12 lat i tak go lubię że nie sprzedam, zamierzam żeby był ze mną do końca swojego autkowego żywota 😉
 
Dzień dobry.
Poki mam mdlosci i bolą piersi to czuje się w ciąży, chociaż nie dociera fakt, ze rośnie mi w łonie kolejny szkrab.
Natomiast w nocy, kiedy zejdzie ze mnie całe wzdęcie, nie mdli mnie a piersi nie bolą - wówczas czuje ze już po wszystkim.
Niestety- skrzywienie umysłu, za wiele razy była radość i ekscytacja, po czym następowała tragedia.

Dzisiaj obudziłam się z KOMPLETNYM brakiem bólu w piersiach.
Są dalej powiększone, ciężkie, ale w ogóle nie bolą, tak nic a nic.
W ubikacji już byłam- dalej plamienia, ale ciemnobrązowe, zadnej żywej krwi.
Mdlosci na razie jeszcze nie załapały ze się obudziłam.

U mnie dzieciaki wiedza o ciąży, ale to ze względu na fakt iż jestem z nimi sama całymi dniami ( teściowie ze mną mieszkają, ale nie są od wychowywania mi dzieci), wiec musza wiedzieć ze mama teraz nie może co minutę latać na interwencje „ bo on mnie kopnął, bo on mi zabrał zabawkę” itd. Wiec maja się starać mamy nie denerwować.
Starszak nawet sobie zaznaczył w swoim kalendarzu kiedy się pierwszy trymestr ciąży kończy. Bo wtedy już będzie trochę bezpieczniejsza ta ciąża.

Co do rozpychania w macicy- miewam czasem, czasem tez zakłuje mnie w okolicy blizny po cesarkach.

Mam nadzieje, ze tabletki przeciwwymiotne będą działać odpowiednio, bo mi nikt z obiadami nie pomaga i od tygodnia chłopaki mieli na prawdę bardzo minimalistyczne menu, a jednak trzeba by je ciut wzbogacić….
 
Mam to samo, bardzo chcę żeby było w porządku, ale unikam podświadomie planowania. Chciałabym się jakoś doczołgać do tego badania prenatalnego, dokładnie tak czuję - doczołgać. Chciałabym już zacząć się cieszyć ciążą, ale mam duży opór.

Zobaczycie dziewczyny, że to minie, ale potrzebujemy trochę pewności
chyba masz racje . Tu chodzi o taka pewność. Życzę nam tego :)
 
Ja mimo ze nie mam żadnych złych doświadczeń coś mi nie pozwala się cieszyć ciąża.. niestety wiem, ze to będzie trwało już do końca. Nie tylko do prenatalnych. Ale jak już zacznę czuć ruchy to tez będzie inaczej.
 
Oo planowanie to pole do popisu męża mego! wybudowaliśmy dom z 3 sypialniami... Bo mieliśmy zostać w pakiecie 2+2, a teraz doopa więc m już przerabia górę (mam antresolę i na górze miał być wielki, otwarty pokój telewizyjno zabawowy a raczej nie będzie) . Mówi do mnie w liczbie mnogiej i w ogóle tryska optymizmem, w przeciwieństwie do mnie. Ale to jedynak i zawsze marzył o dużej rodzince...zaczynam podejrzewać podstęp... 🤔😁
 
Hej dziewczynki. U nas ciężki ranek od 5 rano musieliśmy zbijać gorączkę Synowi i walczyliśmy z godzinę, a ja jeszcze wymiotuje 😭 jestem dzisiaj załamana, bo mąż wyjeżdża w poniedziałek na prawie dwa tygodnie i martwię się jak sobie poradze przez ten czas. Nie myślcie sobie jestem mega silna babka, ale te wymioty to jakaś tragedia- ledwo przez nie żyję. Ciężko coś zjeść, ciężko coś ugotować, a tu jeszcze chore dziecko na pokładzie.
Ponoć szaleje jakiś wirus, u mojego w grupie na 27 osób dziś jest ok 8, mam nadzieję, że nas nic nie dopadnie. Moja siostra z młodym wylądowali w szpitalu, bo też jej wymiotował non stop nawet po wodzie. Po kroplówce wrócił do żywych.
Zdrówka dla Was.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, jak to jest z tymi dentystami? Kiedy warto leczyć zęba w razie czego? Na wizycie dostalam zlecenie zeby zrobić przegląd zębów, ze w razie czego najlepiej bedzie teraz wyleczyć. W internecie gdzies pisze ze najlepiej leczyc w drugim trymestrze.

Jakie macie opinie na ten temat? Wogole znieczulenie zęba wplywa jakos na płód?
Ja byłam na leczeniu zęba bez znieczulenia tydzień temu, a jeśli ma być znieczulenie to powiedziala mi lekarka ze dopiero po 15 tyg
 
reklama
Mam podobnie z tym że to ja nie chce się przywiązywać, i unikam tematu ciąży, planowania bo mój pełna parą już się zastanawiał jak pomiescimy dwa foteliki z tyłu [emoji2962] , powiedziałam że będziemy przed porodem o takich rzeczach gadać, bo nie można przewidzieć co się wydarzy,
chociaż zdarza się że jednak trzymam brzuchol i gadam do fasolki i tyle z dystansu [emoji2368],
W domu unikamy dodatkowo rozmów na temat ciąży bo domyślny 11 latek jest na pokładzie, a nie chcemy żeby jeszcze wiedział.
Tez tak u nas...ma to jednak 2 stronę medalu bo nie rozmawiamy by Sz nie nastawił się (ma 7 lat) i finał taki że się czuje czasem sama z tym tematem, no ale...Jeszcze trochę

Witam się na dzis
 
Do góry