reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2022

reklama
Tez tak u nas...ma to jednak 2 stronę medalu bo nie rozmawiamy by Sz nie nastawił się (ma 7 lat) i finał taki że się czuje czasem sama z tym tematem, no ale...Jeszcze trochę

Witam się na dzis
u mnie jest na odwrót- mój małż cały czas chodzi i mówi, ze on wie, ze wszystko będzie dobrze, ze się nie martwi na zapas, bo jak już dwa razy widział bijące serduszko to on wie, ze już będzie z górki.

A ja pesymistycznie, No nie czuje emocjonalnie tej ciąży w ogóle. Jeszcze nie.
Pierwsze jest to, ze w ogóle tej ciąży się nie spodziewałam, kolejne, ze nijak o siebie nie dbałam, papierosy, energetyki, dużo kawy itd, zero witamin.
Także to również gdzieś mnie tam w głowę gniecie.
 
u mnie jest na odwrót- mój małż cały czas chodzi i mówi, ze on wie, ze wszystko będzie dobrze, ze się nie martwi na zapas, bo jak już dwa razy widział bijące serduszko to on wie, ze już będzie z górki.

A ja pesymistycznie, No nie czuje emocjonalnie tej ciąży w ogóle. Jeszcze nie.
Pierwsze jest to, ze w ogóle tej ciąży się nie spodziewałam, kolejne, ze nijak o siebie nie dbałam, papierosy, energetyki, dużo kawy itd, zero witamin.
Także to również gdzieś mnie tam w głowę gniecie.
Mąż był z Tobą na badaniach?
U nas jak narazie wizyty bez osób towarzyszących? A jak jest u Was dziewczyny?
 
Dziewczyny, jak to jest z tymi dentystami? Kiedy warto leczyć zęba w razie czego? Na wizycie dostalam zlecenie zeby zrobić przegląd zębów, ze w razie czego najlepiej bedzie teraz wyleczyć. W internecie gdzies pisze ze najlepiej leczyc w drugim trymestrze.

Jakie macie opinie na ten temat? Wogole znieczulenie zęba wplywa jakos na płód?
trzeba powiedzieć stomatologowi ze jest się w ciąży i dobierze odpowiednie leki, najlepszy drugi trymestr na takie sprawy.
 
Dziewczyny, ja mam do Was takie pytanie. Czy czujecie, że tam w brzuszku jest dzidzia? Bo wczoraj gadałam o tym z mężem, że nie wiem co ja czuje. On też tak z dystansem podchodzi do brzuszka. Może przez to, że wcześniej w 6 tyg straciliśmy ciąże i teraz jesteśmy bardzo ostrożni. Teraz mam 11 tydzień, ale po za codziennymi snami o dzidzi , że już z nami jest, albo że jestem w ciąży to tak psychicznie nie czuje. Też tak macie? Objawy ciążowe mam : mdłości, zaparcia,duże piersi.
Mam tak samo, staram sie dystansować. Choć to moja pierwsza ciąża, czuje mocną powściągliwość. Utwkila mi moja znajoma, która zaszla w ciążę rok temu, w dniu odkrycia dwóch kresek obwieściła już wszystkim, siostra jej juz kupowala wyprawkę dzień po, szukala na internecie położnej juz, rzeczy dla dzidzi.. I sie nagle okazało ze puste jajo. Wspierałam ją kiedy sie załamała.. I zakrzywiło to mój pogląd na poczatki ciąży. W swojej pierwszej teraz to czekalam na zarodek zeby poczuc ulgę bo wciąż uważałam ze poki zarodka nie zobaczę, nie uwierzę. Zarodek rośnie a ja nadal mam dystans. Jakby wciąż trzymam ciążę w tajemnicy, wciąż " na wszelki wypadek"... Ciężko mi jest poczuć choc na usg czulam ogromne wzruszenie widząc te malotę na ekranie. To normalne, jak poczujemy ruchy to dopiero dojdzie do naw, ze życie sie rozwija w brzuszkach..
 
Siemanko dziewczyny! Miłego dnia Wam życzę 💖😘
Ja podobnie jak @Tinulka planuje, bo muszę i chce wierzyć, ze będzie dobrze. Rozmawiamy z mężem o ciąży, o przyszlosci, jak nasze życie się zmieni, jak zmienia się nasze priorytety. Ja głaszcze brzuch, zdarza mi się coś powiedzieć do Żaby, za to mój mąż notorycznie rozmawia z moim brzuchem, wraca z pracy to wita sie ze mną, brzuchem i kotem 😬🙈 to nasze pierwsze maleństwo, wiec mimo straty cieszymy sie bardzo ❤️
A jeśli chodzi o wizytę to na pierwszej był ze mną mąż, widział bijące serduszko, ja płakałam, on tez widziałam łzy ukradkiem ocierał 🙈 dzisiaj idę na drugie usg, ale już sama, bo pracuje małżonek; ale koniecznie muszę mu nagrać to usg 😂
 
reklama
mój był ze mną na każdej jednej.
Ale ja jasno i wyraźnie mówię- ze bez męża będę miała atak paniki i muszę go mieć przy sobie 😂
Właśnie mialam sie Was pytac czy mogę męża wziąć 😊 bo ostatnio coś mi mruczał, ze tez chcialby uczestniczyć, zobaczyć i poczuć co ja. Mowi ze czuje sie jakby mnie podwozil do kina na jakis dobry film a potem ja w drodze powrotnej opowiadam mu co widziałam 😅 złożył zażalenie ze tez chce widzieć. I tak zastanawiam się czy na prenatalne w 12tg mogę wziąć go?
 
Do góry