Październikowe mamy 2022

[Kate92]

Ten strach i niepewność... a 16 jeszcze tak daleko.. poprostu idzie zwariować. Moja 2 latka chce na ręce a ja nie mogę Jej wziąść.. ehh ciężko

 

[Kate92]

Kolejny dzień boli mnie głowa, wszystko co mięsne i słodkie odrzuca na samą myśl. Zapachy powodują odruch wymiotny..

 

[Betty2]

Ten strach i niepewność... a 16 jeszcze tak daleko.. poprostu idzie zwariować. Moja 2 latka chce na ręce a ja nie mogę Jej wziąść.. ehh ciężko

Ja czekam do 21.03 na kolejną wizytę. Wczoraj obejrzałam Przez Atlantyk a tam i Królikowski i ta Natalia Przybysz co z wygody aborcję zrobiła.Oczywiscie w czasie reklam o tym poczytałam to miałam dziś...głupi sen gdzie działo mi się wszystko Głupia ja...a z drugiej strony widac jaka mój psycha podatna aaaaa....
Niech ktoś czas przyspieszy,bo osiwieję

 

[Magdalenams]

Ten strach i niepewność... a 16 jeszcze tak daleko.. poprostu idzie zwariować. Moja 2 latka chce na ręce a ja nie mogę Jej wziąść.. ehh ciężko

Mój młodszy też chce na ręce czasem ale mówię że jest za ciężki i kucam przy nim. Przytulamy się. A do fotelika w aucie już sam wchodzi. Nauczyłam go bo nie mogę dźwigać.

 

[AniaMamax3❤❤❤]

Moja młodsza ma chyba ospę póki co 1 podejrzany pęcherz ale u niej w grupie jest ostatni kontakt 14 dni temu więc....ehhhh

 

[Tinulka]

Ja już po śniadaniu. Chleb żytni z domowym pasztetem i papryka ja z mdłościami mam spokój do wieczora, ale tak około 18 jak zaczyna mnie mdlić to koszar.

Współczuję Wam dziewczyny, które mdłości macie rzez cały czas, jak Wy to wytrzymujecie nie wiem.

 

[Sanza]

Czyli prezent na dzień kobiet robisz sobie wcześniej?

Tak, bo juz ciekawość mnie za bardzo zżera. O 13.45 jest wizyta. Oby wszystko było w porządku.

 

[Ja90]

Ja czekam na wizytę do jutra do 15:30 chyba osiwieje do tego czasu...
Ale tak narobilyscie mi smaka na ta makrele że dziś jak wrócę z pracy to obowiązkowo Makrela z puszki w pomidorach

 

[Marta2432]

Ja mojego dwulatka noszę, podnoszę, do fotelika wkładam, bo mamy wysoki samochód, póki nie ma brzucha jest ok, nawet w nocy często śpi na mnie
Udało się odstawić całkowicie od piersi, już od kilku dni nawet nie wspomina, w nocy nadal budzi się co 2 godziny, dzisiaj nie spał od 1 do 3 więc w tej kwestii nic się nie zmieniło, ale najważniejsze, że bez cycka, na spanie mam nadzieję, jeszcze przyjdzie czas

 

[DianaO]

Hejka lasencje
Melduje sie i ja, wciaz w tym samym stanie totalnego rozpierniczu zoladkowego.
Probuje zjesc kisiel- nie wchodzi gladko, ale nie moge zostawic zoladka pustego, bo wtedy to juz w ogole bedzie po mnie.
NIe wiem, jak wytrzymam dzisiejsze sensacje zoladkowe, bo cofa mnie odkad tylko oczy otworzylam i zaden trick nie pomaga -_-
takze chodze po domu jak duch i sobie czasem zabucze na pusty zoladek sprawiajac ze zarowno mlodszy syn jak i pies patrza na mnie jak na wariatke.

W obu poprzednich ciazach mialam masywne mdlosci, ale byly na nie sposoby, glownie podjadanie co chwila, a apetyt mialam na wszystko!
NAtomiast teraz nie moge patrzec na jedzenie.... to jest jakas paranoja.... Bledne kolo... Sadyzm....

Wszystkim Wam, ktore maja dzisiaj wizyty - trzymam kciuki i duze paluchy u stop <3
Do wszystkich tych, ktore wstaly rano i stwierdzily, ze ciaza ssie - piateczka, ja juz chce pazdziernik!
Do tych, ktore od wczoraj popoludnia dolaczyly - czesc, Jestem Diana i duzo marudze ;D
A do reszty, ktora zjada makrele i generalnie moglaby byc w ciazy co roku : wcale ale to wcale nie odczuwam zazdrosci W OGOLE