miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
dziekujemy❤❤ to za miesiac bedzie juz tez Gigantem i będziemy sie Nim zachwycaćNie noooo czemu ja dopiero 7+1! Też już chce takiego giganta
Gratulacje ❤❤❤
![Smiling face with hearts :smiling_face_with_3_hearts: 🥰](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f970.png)
![Smiling face with hearts :smiling_face_with_3_hearts: 🥰](https://cdn.jsdelivr.net/joypixels/assets/8.0/png/unicode/64/1f970.png)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
dziekujemy❤❤ to za miesiac bedzie juz tez Gigantem i będziemy sie Nim zachwycaćNie noooo czemu ja dopiero 7+1! Też już chce takiego giganta
Gratulacje ❤❤❤
współczuję i tulę!Ta moja fasolka musi mieć mnie tak dość .. od tego kaszlu i kataru.. ze dajcie spokój. Martwię się czy nie za często kaszle i spinam ten brzuch.. No mam już zryty beret. Ale się martwię na nowo.![]()
a kichanie i zatkany nos w ciazy to normalne... tzw katar estrogenowywspółczuję i tulę!Ja non stop kicham odkąd jestem w ciąży. Kataru brak ale kicham jak najęta. I juz obczaiłam dogodna pozycje przy której nie spinam mięśni (zginam w pół) ale ostatnio nie zdążyłam i jak kichnęłam tak aż mnie pociągneło w pachwinie. Na kilka sekund zatrzymałalm oddech z bólu. Potem pół dnia mnie na dole kłuło i sie zastanawiałam czy nic tam nie zaszkodziłam ale przeszło... kaszel pewnie wiele gorszy niż ciągłe kichanie ale organizmy chyba nasze są przystosowane do takich zawirowań
nasze dzidzie pewnie dalej śpią spokojnie na tym etapie
Spokojnie, za pare miesięcy dwie nocki przez nią zarwiesz i bedziecie kwita
A tak poważnie, to nasze ciała są niesamowite, chronią te cuda. Nie martw się, fasolka ma ciepło, miękko i bezpiecznie.
współczuję i tulę!Ja non stop kicham odkąd jestem w ciąży. Kataru brak ale kicham jak najęta. I juz obczaiłam dogodna pozycje przy której nie spinam mięśni (zginam w pół) ale ostatnio nie zdążyłam i jak kichnęłam tak aż mnie pociągneło w pachwinie. Na kilka sekund zatrzymałalm oddech z bólu. Potem pół dnia mnie na dole kłuło i sie zastanawiałam czy nic tam nie zaszkodziłam ale przeszło... kaszel pewnie wiele gorszy niż ciągłe kichanie ale organizmy chyba nasze są przystosowane do takich zawirowań
nasze dzidzie pewnie dalej śpią spokojnie na tym etapie
o to to to!! dokładnie, kichanie na każdym kroku ale patent świetny! Mnie też na szczęscie nie boli podbrzusze i nie kłuje. Pierwsze tygodnie były takie przebojowe ale teraz już może mnie lekko zakłuje raz na kilka dni ale ledwo wyczuwalne. Jedynie tym kichnięciem sobie ostatnio poprawiłama kichanie i zatkany nos w ciazy to normalne... tzw katar estrogenowyprzechodzi po porodzie podobno... ja tez kicham co rusz, wczesniej az klulo w jajniku, pozniej jak zblizalo sie kichniecie to kulilam sie zeby nie bolalo. Od jakiś 3 tyg spokoj z kluciem i bolem. A kichanie zostalo
Ale tez mam alergie na wszystkie pyłki świata![]()
U mnie w pierwszej ciąży w podobnym tyg lekarka powiedziała, że dziewczyka. A na kolejnym juz połówkowym był chłopak❤❤jeszcze troche i Ty tez takie zdjecie bedziesz miałano mówi dr że to wczesna ciąża więc na te chwilę dziewczynka
Ale wiem że to niemożliwe bo zarodek XY
wiec trzeba czekac na genitalia
no chyba że genetyk sie pomylil badając kariotyp hahahah
Razem pójdziemyPotwierdzam, to co dziewczyny pisały, zdjęcie jest cudne
Ja wizytuję za tydzień, boję się strasznie, bo straciłam na tym etapie ciążę, ale tym razem jestem przekonana, że będzie dobrze
O kurczę, ja też ciągle kicham, najwięcej pod prysznicem [emoji28] myślałam że jakieś przeziębienie się chce przyplątać, ale w takim razie chyba nie. Na szczęście [emoji846]współczuję i tulę![emoji177] Ja non stop kicham odkąd jestem w ciąży. Kataru brak ale kicham jak najęta. I juz obczaiłam dogodna pozycje przy której nie spinam mięśni (zginam w pół) ale ostatnio nie zdążyłam i jak kichnęłam tak aż mnie pociągneło w pachwinie. Na kilka sekund zatrzymałalm oddech z bólu. Potem pół dnia mnie na dole kłuło i sie zastanawiałam czy nic tam nie zaszkodziłam ale przeszło... kaszel pewnie wiele gorszy niż ciągłe kichanie ale organizmy chyba nasze są przystosowane do takich zawirowań [emoji8] nasze dzidzie pewnie dalej śpią spokojnie na tym etapie
Taki czas.... ja odruchowo brzuch chwytam jak kicham...Juz nie mówiąc że jak kichnę to nie raz bielizna do zmianyTa moja fasolka musi mieć mnie tak dość .. od tego kaszlu i kataru.. ze dajcie spokój. Martwię się czy nie za często kaszle i spinam ten brzuch.. No mam już zryty beret. Ale się martwię na nowo.![]()
tez tak uwazam. Genetyk na bank sie nie pomylil wiec poczekam do 25.03 zeby uroslo co trzebaU mnie w pierwszej ciąży w podobnym tyg lekarka powiedziała, że dziewczyka. A na kolejnym juz połówkowym był chłopakwięc raczej genetyk się nie pomylił, po prostu jeszcze nie wyrosło co trzeba
![]()