reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2022

Jeszcze przyjdzie czas na kopniaki w żebra, chociaż to też zależy jak się brzuch ułoży. Ja jak byłam w 30. tygodniu na wizycie to lekarz mówił, że dno macicy jest 2 palce nad pępkiem, u Was pewnie podobnie na tym etapie. U mnie najbardziej bolesne są ruchy na dole, bo często aż zakłuje. No i moja niunia nie lubi jak leżę na lewym boku, bo zazwyczaj od razu czuję kopniaki z boku brzucha.
Aż Wam zazdroszczę :) u mnie już od dawna dzieci są bardzo wysoko. Chyba z tego względu mój brzuch wcale nie jest mocno większy niż w ciąży pojedynczej, bo u mnie tak od góry
 
reklama
Jeszcze przyjdzie czas na kopniaki w żebra, chociaż to też zależy jak się brzuch ułoży. Ja jak byłam w 30. tygodniu na wizycie to lekarz mówił, że dno macicy jest 2 palce nad pępkiem, u Was pewnie podobnie na tym etapie. U mnie najbardziej bolesne są ruchy na dole, bo często aż zakłuje. No i moja niunia nie lubi jak leżę na lewym boku, bo zazwyczaj od razu czuję kopniaki z boku brzucha.
Mój w każdej pozycji się kręci jak leżę,więc to chyba nie ma znaczenia że nie lubi bo jak chodzę to też naparza.
 
@aspekt jak dziś u Ciebie?
Odprowadzilam dzieci na dworzec. Długo już stałam a ogłosili 15 minut opóźnienia, więc chciałam usiąść na ławce na peronie, to jakaś pani przyspieszyła kroku i się rzuciła na to miejsce... Nie dość, że z brzuchem (obcisła bluzkę miałam bez kurtki), to z 2 w sumie małych dzieci byłam... Wróciłam do domu, zjadłam obiad i poszłam spać ;) Także urlop mi się wczoraj skoczył, ale wreszcie zaczęły "wakacje", tzn. mogę odespać przed poniedzialkiem ;)

Edit: posiew moczu ujemny, tzn w ogólnym są bakterie, ale na tyle nieliczne, że nie hodowali. Ale z pochwy nie mam wyników, więc mozliwe, że coś hodują. Mam wrażenie, że brzuch mi się spina, ale może to Braxtony? Jak teraz leżałam w lozku na boku to był mięciutki. Na następne ktg idę z poduszką i kładę się na boku, bo 30 minut na plecach to dla mnie i dziecka klopot
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny a wam przy kichaniu zdarza się popuścić? 😀 Wiem, że często tak jest ale zastanawiam się czy przy pierwszej ciąży to normalne.
 
Odprowadzilam dzieci na dworzec. Długo już stałam a ogłosili 15 minut opóźnienia, więc chciałam usiąść na ławce na peronie, to jakaś pani przyspieszyła kroku i się rzuciła na to miejsce... Nie dość, że z brzuchem (obcisła bluzkę miałam bez kurtki), to z 2 w sumie małych dzieci byłam... Wróciłam do domu, zjadłam obiad i poszłam spać ;) Także urlop mi się wczoraj skoczył, ale wreszcie zaczęły "wakacje", tzn. mogę odespać przed poniedzialkiem ;)

Edit: posiew moczu ujemny, tzn w ogólnym są bakterie, ale na tyle nieliczne, że nie hodowali. Ale z pochwy nie mam wyników, więc mozliwe, że coś hodują. Mam wrażenie, że brzuch mi się spina, ale może to Braxtony? Jak teraz leżałam w lozku na boku to był mięciutki. Na następne ktg idę z poduszką i kładę się na boku, bo 30 minut na plecach to dla mnie i dziecka klopot
Ze mną ostatnio baba się ścigała do kasy w biedrze. Odpuściłam. Ale chyba w biedronce rzeczywiście mają jakieś szkolenia z obsługi kobiet w ciąży bo już kolejny raz zostałam poproszona bez kolejki do kasy. Już nie patrzyłam na minę tej baby 😀
 
Ze mną ostatnio baba się ścigała do kasy w biedrze. Odpuściłam. Ale chyba w biedronce rzeczywiście mają jakieś szkolenia z obsługi kobiet w ciąży bo już kolejny raz zostałam poproszona bez kolejki do kasy. Już nie patrzyłam na minę tej baby 😀
U nas chyba szkolenia nie było hehe bo w żadnym sklepie mnie z kolejki nie proszą do przodu a widać brzuch. nad kasami też nie ma ciężarnych a inwalidów i ludzik z dzieckiem.
 
reklama
Odprowadzilam dzieci na dworzec. Długo już stałam a ogłosili 15 minut opóźnienia, więc chciałam usiąść na ławce na peronie, to jakaś pani przyspieszyła kroku i się rzuciła na to miejsce... Nie dość, że z brzuchem (obcisła bluzkę miałam bez kurtki), to z 2 w sumie małych dzieci byłam... Wróciłam do domu, zjadłam obiad i poszłam spać ;) Także urlop mi się wczoraj skoczył, ale wreszcie zaczęły "wakacje", tzn. mogę odespać przed poniedzialkiem ;)

Edit: posiew moczu ujemny, tzn w ogólnym są bakterie, ale na tyle nieliczne, że nie hodowali. Ale z pochwy nie mam wyników, więc mozliwe, że coś hodują. Mam wrażenie, że brzuch mi się spina, ale może to Braxtony? Jak teraz leżałam w lozku na boku to był mięciutki. Na następne ktg idę z poduszką i kładę się na boku, bo 30 minut na plecach to dla mnie i dziecka klopot
Ja mam cały czas problem, czy się spina, czy to Maluch się wypina🙂 wyśpij się jutro porządnie🙂
 
Do góry