reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

No tez duzy! Spokojnie nie niastawiaj sie na 8 maja. Pamietaj u mnie sie ewakulowal 1,5 miesiaca, ale najwazniejsze ze sobie poszedl :laugh2:
No te watrobki to byly masakra. Jak dostalam krwotoku to bylam w takim szoku ze siegnelam po nie do toalety (wiem wiem fuj) zeby sprawdzic czy tam dziecka nie ma i dlatego wiem ze to wielkosci dloni bylo. Nie zycze nikomu takich przezyc. Bylam pewna ze poronilam. Ale @Patka2616 najwazniejsze co nas nie zabje to nas wzmocni.
 
reklama
No tez duzy! Spokojnie nie niastawiaj sie na 8 maja. Pamietaj u mnie sie ewakulowal 1,5 miesiaca, ale najwazniejsze ze sobie poszedl :laugh2:
No te watrobki to byly masakra. Jak dostalam krwotoku to bylam w takim szoku ze siegnelam po nie do toalety (wiem wiem fuj) zeby sprawdzic czy tam dziecka nie ma i dlatego wiem ze to wielkosci dloni bylo. Nie zycze nikomu takich przezyc. Bylam pewna ze poronilam. Ale @Patka2616 najwazniejsze co nas nie zabje to nas wzmocni.
Ja mam nadzieję że 8 się chociaż dowiem że się zmniejszył. Choć troszkę. Na duchu mnie trzyma to że tyle dziewczyn miało to dziadostwo i wielu się udało szczęśliwie wszystko! :) ja też wkladalam rękę i sprawdzałam, to chyba takie bezwarunkowe:)
 
@Patka2616 zobaczysz bedzie mniejszy. A za jakis czas tego dziadostwa nie bedzie. :)
No to na bank bylo w szoku!! :ninja2:
[emoji23] Mój mąż jak zobaczyl że tam grzebie to mi powiedział że jestem nienormalna. Ale z obawy to człowiek chyba wiele zrobi :D
Dziękuję Ci kochana że jesteś, wspierasz i znosisz marudzenie moje :D należy Ci się order :)
 
@Patka2616 no co Ty! Po to tu jestesmy zeby sie wspierac!!!
Moj na szczescie nie wlazl na to bo chyba by zemdlal!! Zawolalam go juz po jak splukalam i na szczescie bo zaraz [potem zaczelam odjezdzac. Chyba z tego naglego uplywu krwi zaczelam sie osuwac na podloge. Moj maz mowil ze wygladalam jak trup z fioletowymi ustami. Juz mialm dzwonic na pogotowie ale sie oturalam i pow ze sami pojedziemy tylko musze sie umyc!! Jejku jak sobie to teraz przypominam to mam wrazenie ze robilam wszystkie czynnosci ale tak jakbym stala obok siebie zeby sie nie rozpasc.
 
@Patka2616 no co Ty! Po to tu jestesmy zeby sie wspierac!!!
Moj na szczescie nie wlazl na to bo chyba by zemdlal!! Zawolalam go juz po jak splukalam i na szczescie bo zaraz [potem zaczelam odjezdzac. Chyba z tego naglego uplywu krwi zaczelam sie osuwac na podloge. Moj maz mowil ze wygladalam jak trup z fioletowymi ustami. Juz mialm dzwonic na pogotowie ale sie oturalam i pow ze sami pojedziemy tylko musze sie umyc!! Jejku jak sobie to teraz przypominam to mam wrazenie ze robilam wszystkie czynnosci ale tak jakbym stala obok siebie zeby sie nie rozpasc.
To ja tak miałam jak wylądowałam w szpitalu drugi raz.
Czułam że coś jest nie tak, wracaliśmy z miasta z mężem. Kazałam mu się zatrzymać pod takim barem domowym i nie mam wyjść z auta taki miałam ból w tyłku. Mąż mi pomógł wyjść i jak tylko stanęłam na nogach tak mnie zalalo. Byłam w szoku ze jestem tak spokojna i opanowana. Poszłam powoli do toalety, mężowi kazałam zadzwonić na pogotowie, zadzwoniłam z ogromnym opanowaniem do mojej mamy by jej powiedzieć i....przestalam słyszeć, widzieć.. Czułam tylko jak ze mnie leci krew i jeszcze tylko powiedziałam do męża że to chyba koniec i .. Straciłam przytomność na toalecie.
Ogólnie szpital to jeden wielki dramat. Nie było nikogo ze mną bo mąż pojechał po rzeczy dla mnie do domu a mnie pogotowie zostawilo sama na poczekalni na IP z krwotokiem. Potem Pani mnie zawołała by założyć mi kartę... I mówi :proszę wrócić na korytarz i poczekać na zabieg.. Mąż przyjechał zaplakany a ja nadal byłam tak głupio spokojna i opanowana. Dopiero jak mi lekarz zrobił usg i powiedział że bije serduszko ale jest krwiak to się popłakałam i zaczęło wszystko do mnie docierać.
A te skrzepy były w domu już.. Ale mąż był że mną w toalecie bo ja się cały czas słabo czułam i on wszędzie ze mną chodzil. Opiekuńczy taki[emoji7]
 
Ja nic nie czulam tzn bolu ani za pierwszym razem ani za drugim. Ja na IP plakalam caly czas bo tak sie zlozylo ze prawie pzrechodzil z noworodkami caly korowod mam. No poprostu dramat dla mnie bo byalm pewna ze juz takiego malenstwa nie bede miec. A potem na badaniu ginekologicznym tez mi juz lekarka pow ze jej przykro i tylko sparwdzimy na usg ile zostalo. W jakim byly szoku ona i pielegniarka jak zobaczyly dziecko. Ja w ryk, nie moglam sie uspokoic, one szczeslliwe ze taka nowina, zawolaly mojego meza zeby pokazac ruszajacego sie babla. Maz sie poryczal. Ehhh co to byly za emocje. Jak dobrze ze to juz za nami. Odpoczywaj oszczedzaj sie wszystko bedzie dobrze!
 
Ja nic nie czulam tzn bolu ani za pierwszym razem ani za drugim. Ja na IP plakalam caly czas bo tak sie zlozylo ze prawie pzrechodzil z noworodkami caly korowod mam. No poprostu dramat dla mnie bo byalm pewna ze juz takiego malenstwa nie bede miec. A potem na badaniu ginekologicznym tez mi juz lekarka pow ze jej przykro i tylko sparwdzimy na usg ile zostalo. W jakim byly szoku ona i pielegniarka jak zobaczyly dziecko. Ja w ryk, nie moglam sie uspokoic, one szczeslliwe ze taka nowina, zawolaly mojego meza zeby pokazac ruszajacego sie babla. Maz sie poryczal. Ehhh co to byly za emocje. Jak dobrze ze to juz za nami. Odpoczywaj oszczedzaj sie wszystko bedzie dobrze!
Po takich przejściach kochana to już musi być z górki! :)
 
reklama
Kochane mam pytanie czy jak stoicie to brzuch jest twardy? Czy nie powinien taki byc? Jak chodze czy stoje brzuch jest napiety. Nie wiem czy to normalne czy nie. To moja 1 ciaza wiec lekko panikuje. Dodam, ze jak siedze czy leze jest miekki. Ogolnie niebolesny. Wizyte u gin. mam dopiero w srode stad u mnie jakas panika. Choc licze, ze niepotrzebna.
 
Do góry