Agata_20
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2019
- Postów
- 352
Warszawa, ale za pare lat jak się uda to 3miasto, bo tutaj powietrze kiepskie ...A tak w ogóle to skąd dziewczyny jesteście Ja Wrocław [emoji16]
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Warszawa, ale za pare lat jak się uda to 3miasto, bo tutaj powietrze kiepskie ...A tak w ogóle to skąd dziewczyny jesteście Ja Wrocław [emoji16]
U nas też z tym powietrzem nienajlepiej....Warszawa, ale za pare lat jak się uda to 3miasto, bo tutaj powietrze kiepskie ...
Ooo to koło mnie Piateczka [emoji39][emoji6]MamoveKate trzymaj się!
U mnie 9t3d mdłości i wymioty nieco odpuściły, ale widzę, że nie ma się co cieszyć.
I okolice Wrocławia
Miłego wieczoru.
O to my sąsiadki ja okolice LegnicyA tak w ogóle to skąd dziewczyny jesteście Ja Wrocław [emoji16]
Przykro mi...Kochane żegnam się z Wami. Jestem po zabiegu. Nic mnie nie bolało. Po prostu poleciało...
Trzymam za Was kciuki
I kolejna sąsiadkaMamoveKate trzymaj się!
U mnie 9t3d mdłości i wymioty nieco odpuściły, ale widzę, że nie ma się co cieszyć.
I okolice Wrocławia
Miłego wieczoru.
Ja w NiepołomicachOoo, moje miasto rodzinne
Teraz mieszkam w Krakowie
Kurcze nieźle Sama sobie zrobiłaś masaż wywołujący poród. Ile dziewczyn po terminie by tak chciało umieć [emoji6]Apropos masażu krocza opowiem Wam moją anegdotkę pt " jak masażem wywołać poród"
W pierwszej ciąży robiłam masaże. Mimo tego podczas porodu miałam małe nacięcie. Trzy szwy, szybko się zagoiło. Ciężko powiedzieć czy masaż coś dał czy nie. Może byłoby tak samo, a może jednak gdyby nie masaż to byłoby gorzej.
W drugiej ciąży też zaczęłam robić masaż. Termin miałam na 9 stycznia, ale z ostatniego usg dziecko było małe więc lekarz sugerował bardziej 18 stycznia. Był 18 grudnia gdy zrobiłam pierwszy masaż. Następnego dnia drugi. Robiąc go zamyśliłam się i chyba robiłam zbyt intensywnie bo krew poleciała mi po rękach. Wystraszyłam się na maxa, ale po dokładnych oględzinach i analizie stwierdziłam że to musiałam gdzieś naruszyć mocno ukrwioną skórę. Krwawienie było ewidentnie nie ze środka i szybko przeszło. Ale już jak szłam spać to czułam mocniejsze skurcze przepowiadające. Od rana spokój, zakupy, wózek z 1,5 roczniakiem, siaty, śnieg i kurde czuje coraz mocniejsze skurcze. Robię obiad a mnie już krzyże bolą. Dzwonię do chłopa żeby wcześniej wrócił z pracy bo coś się dzieje. Jeszcze ubraliśmy wieczorem choinkę, położyliśmy starszaka i o północy pojechaliśmy do szpitala a o 4 urodził się Jaś
Taka anegdota tym spospobem niespodziewanie urodziłam pierwsza ze styczniówek i wszystkie już nie robiły masażu aż do terminu hehe. Ale w tej ciąży też planuje robić... tylko delikatniej