patkapateczka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 2 970
@dorzynka mojego męża bardzo często nie ma. Bywa nawet poza krajem. Tydzień, dwa. Różnie. Przy pierwszym dziecku musiał wylecieć zaraz jakoś półtora miesiąca po cesarce. I aż jego szef się mnie pytał czy to ok, bo mają sytuację kryzysową. Przy drugim pojechał dwa tygodnie po cesarce na kilka dni. Nie mówiąc już o tym, że w każdej ciąży wylatuje/wyjeżdża bardzo często i zostaję sama z szuflowaniem podjazdu w zimę. Ale maszyna jest i do tego sąsiadów mam co się za bardzo nudzą, także nie jest źle. Twoja mama jest chyba jak moja. Bardzo wszystko przeżywa. I do tego mega przesadza. Wczoraj tv jej się zepsuł i dzwoniła do męża. Pyta się jak tam ja i tej jej oczywiście powiedział, że źle się czuję, plamię, zwracam. A t a od razu: to dla czego ona nie dzwoni i mi nic nie mówi?!?!!! - hahahha taaaa bo ja mam czas przy dwójce dzieci (i chęć) jeszcze jej się spowiadać. My mam naprawdę dobry kontakt, ale ta ciąża mam wrażenie zrobiła jej coś nie tak z głową.
Mój mąż wczoraj powiedział swojej mamie która ma narazie zachować to dla siebie i narazie mąż ma zakaz dalej mówienia innym o ciąży. Ale już zaczęły się złote rady i porady A to dopiero jeden dzień kiedy wie mam nadzieję że mąż z entuzjazmem mówiąc jej o ciąży z entuzjazmem poinformuje ją że nie potrzebujemy takich złotych rad.