reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2019

Ale one już nie miękną :) wystarczy raz zahartować karmieniem, a najgorszy pierwszy miesiąc. Ja się z pierwszym synem męczyłam strasznie... miałam wklęsłe brodawki i każde zassanie powodowało pęknięcia i krew. Próbowałam wszystkiego. Na końcu spróbowałam muszle laktacyjne i one okazały się być remedium w moim przypadku. To było po ok 2 miesiącach karmienia. Przy drugim już nie miałam problemu :)
Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że niekoniecznie przy drugim jest już ok i sutki przygotowane Karmilam każde dziecko ok roku i pierwszy miesiąc przy każdym był okropny Krew popękane sutki ból itp Po miesiącu nie powiem już wszystko super bezproblemowo. Ale początki ciężkie a sądzę że dobrze przystawialam Więc nie ma reguły
 
reklama
W poprzedniej ciąży używałam z Tołpy na rozstępy, i żadnego nie miałam. Ale nie wiem czy głównie dzięki kremowi czy po prostu nie miało mi się na "rozstępowanie" :D

Ja się troszkę boję tych rozstępów, bo u mnie w rodzinie są dość normalne, moze jak u wiekszosci. Chodź w czasach liceum, jak zaczęłam nabierać ciała to nieszczęście u mnie były mało widoczne, bo takie białe. Ale za to moja siostra ma strasznie czerwone pasy. Troszkę się obawiam, ze jak mnie dopadna, to będą widoczne :o
 
Cześć dziewczyny ;) U mnie samopoczucie bardzo dobre. Wczoraj po pracy dostałam powera i posprzatalam całe mieszkanie 8-). Od kilku dni nawet nic nie czuje. Czasem tylko delikatnie boli mnie podbrzusze, ale to dosłownie kilka sekund i przechodzi. Mogloby już tak zostać :).

Nie wiem jak Wy, ale ja w tym tygodniu znowu zaczęłam pić kawę. Przez ostatnie tygodnie nawet się do niej nie zbliżałam, bo sam zapach mnie draznil. Fakt teraz pije max 3 w tygodniu. Ale przypomniałam sobie ten pyszny smak kawy :D:D.

Mam do Was pytanie. Jakich kremów używacie teraz do pielęgnacji biustu i na rozstępy? Ja póki co kończę swój balsam do ciała i mam w planach kupić coś akurat pod ciążę. Macie jakiś swoich ulubieńców??? ;);)
Ja palmers i do biustu też i nie mam ani jednego rozstępu Ale przyznaję że od ok 4 miesiąca używałam bardzo regularnie co wieczór Bardzo lubię ten zapach.
Screenshot_20190310-114416.jpeg
 
Ja się troszkę boję tych rozstępów, bo u mnie w rodzinie są dość normalne, moze jak u wiekszosci. Chodź w czasach liceum, jak zaczęłam nabierać ciała to nieszczęście u mnie były mało widoczne, bo takie białe. Ale za to moja siostra ma strasznie czerwone pasy. Troszkę się obawiam, ze jak mnie dopadna, to będą widoczne :o
No mnie niestety temat rozstępów obcy nie jest, moje uda to masakra -.- ale w ciąży mi się nic nowego nie pojawiło, ani na brzuchu ani na piersiach, które mam duże i bez ciąży.
 
Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że niekoniecznie przy drugim jest już ok i sutki przygotowane Karmilam każde dziecko ok roku i pierwszy miesiąc przy każdym był okropny Krew popękane sutki ból itp Po miesiącu nie powiem już wszystko super bezproblemowo. Ale początki ciężkie a sądzę że dobrze przystawialam Więc nie ma reguły

Też uważam, że nie ma zbytnio reguły. Chociaż to jeszcze przede mną. Ale pamiętam, jak mi mama opowiadała, że nie miała z Nami żadnego problemu przy kamieniu . Też nic nie stosowała. A wychowała czwórkę... w sumie z wyjątkiem siostry, bo na nią używała musztardę. Do końca tego nie pamiętam, bo miałam wtedy 4-5 lat. Ale siostrę dość długo karmiła i że tak powiem, w pewnym momencie miała już dosyć i pielęgniarka polecila, zeby smarowac sutki musztarda. Zadziałało. Moja siostra do tej pory nienawidzi musztardy :laugh2:
 
Też uważam, że nie ma zbytnio reguły. Chociaż to jeszcze przede mną. Ale pamiętam, jak mi mama opowiadała, że nie miała z Nami żadnego problemu przy kamieniu . Też nic nie stosowała. A wychowała czwórkę... w sumie z wyjątkiem siostry, bo na nią używała musztardę. Do końca tego nie pamiętam, bo miałam wtedy 4-5 lat. Ale siostrę dość długo karmiła i że tak powiem, w pewnym momencie miała już dosyć i pielęgniarka polecila, zeby smarowac sutki musztarda. Zadziałało. Moja siostra do tej pory nienawidzi musztardy :laugh2:
[emoji23][emoji1787]O tym nie słyszałam hihi
 
Mam złe przeczucie że to dopiero początek i teściowa dopiero się rozkręca.

Mam do was pytanie czy któraś z Was ma troszkę podniesiona tsh i bierze na to jakieś leki?
Ja miałam wynik z przed ciąży i niby mieszczą się w normie bo 2.8 A jest do 4coś norma. Powtórzyłam badanie i mam dzwonić do lekarza w poniedziałek jaki jest wynik i czy mam wykupić leki na tarczyce czy nie.

Cześć Kochana :)
Tak, ja jestem cały czas na Letrox 50 raz dziennie na czczo.
Kiedy poroniłam 6 lat temu, to pierwszym domniemanym powodem było za wysokie TSH - 5,800!
Dlatego około roku przed planowanym poczęciem regulowałam aż osiągnęło 1,4 i jest tak do teraz. Moj Lekarz jest zdania ze nie może być wyższe niż 2,5 - wtedy już jest niebezpiecznie. A wiec cały czas biorę Letrox i regularnie badam poziom.
Ps. Letrox to odpowiednim Euthyroxu, tylko bez laktozy (u mnie nietolerancja).
 
reklama
My dzisiaj z dziećmi do kina na "Robaczki z zaginionej dżungli" A i właśnie się dowiedziałam że dzisiaj Dzień chłopaka hehe mój mąż jaki obrażony że dopiero teraz mu złożyłam życzenia hehe [emoji23][emoji23] żart of course
 
Do góry