reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październikowe mamy 2019

reklama
No i ten... temat bardzo drażliwy dla wielu: czerwona kokardka. Kolejny zabobon. Moja ciotka mega wierząca, a takie głupoty jej po głowie...
Mam złe przeczucie że to dopiero początek i teściowa dopiero się rozkręca.

Mam do was pytanie czy któraś z Was ma troszkę podniesiona tsh i bierze na to jakieś leki?
Ja miałam wynik z przed ciąży i niby mieszczą się w normie bo 2.8 A jest do 4coś norma. Powtórzyłam badanie i mam dzwonić do lekarza w poniedziałek jaki jest wynik i czy mam wykupić leki na tarczyce czy nie.
 
No nie wiem, między moimi dziećmi jest 2,5 roku różnicy i syna karmiłam niecałe 4 miesiące (ropa), więc raczej do narodzin córki zdążyły już "zmięknąć" [emoji1787]
Ale one już nie miękną :) wystarczy raz zahartować karmieniem, a najgorszy pierwszy miesiąc. Ja się z pierwszym synem męczyłam strasznie... miałam wklęsłe brodawki i każde zassanie powodowało pęknięcia i krew. Próbowałam wszystkiego. Na końcu spróbowałam muszle laktacyjne i one okazały się być remedium w moim przypadku. To było po ok 2 miesiącach karmienia. Przy drugim już nie miałam problemu :)
 
Cześć dziewczyny ;) U mnie samopoczucie bardzo dobre. Wczoraj po pracy dostałam powera i posprzatalam całe mieszkanie 8-). Od kilku dni nawet nic nie czuje. Czasem tylko delikatnie boli mnie podbrzusze, ale to dosłownie kilka sekund i przechodzi. Mogloby już tak zostać :).

Nie wiem jak Wy, ale ja w tym tygodniu znowu zaczęłam pić kawę. Przez ostatnie tygodnie nawet się do niej nie zbliżałam, bo sam zapach mnie draznil. Fakt teraz pije max 3 w tygodniu. Ale przypomniałam sobie ten pyszny smak kawy :D:D.

Mam do Was pytanie. Jakich kremów używacie teraz do pielęgnacji biustu i na rozstępy? Ja póki co kończę swój balsam do ciała i mam w planach kupić coś akurat pod ciążę. Macie jakiś swoich ulubieńców??? ;);)
 
Cześć dziewczyny ;) U mnie samopoczucie bardzo dobre. Wczoraj po pracy dostałam powera i posprzatalam całe mieszkanie 8-). Od kilku dni nawet nic nie czuje. Czasem tylko delikatnie boli mnie podbrzusze, ale to dosłownie kilka sekund i przechodzi. Mogloby już tak zostać :).

Nie wiem jak Wy, ale ja w tym tygodniu znowu zaczęłam pić kawę. Przez ostatnie tygodnie nawet się do niej nie zbliżałam, bo sam zapach mnie draznil. Fakt teraz pije max 3 w tygodniu. Ale przypomniałam sobie ten pyszny smak kawy :D:D.

Mam do Was pytanie. Jakich kremów używacie teraz do pielęgnacji biustu i na rozstępy? Ja póki co kończę swój balsam do ciała i mam w planach kupić coś akurat pod ciążę. Macie jakiś swoich ulubieńców??? ;);)
W poprzedniej ciąży używałam z Tołpy na rozstępy, i żadnego nie miałam. Ale nie wiem czy głównie dzięki kremowi czy po prostu nie miało mi się na "rozstępowanie" :D
 
Ja kiedyś miałam etap w życiu, że chciałam pomniejszyć. Przy mojej figurze i wzroście to mój biust był straaasznie duży. A dość długo nie mogłam ich "zrzucić ". To stwierdziłam, że z operacja poczekam do urodzenia dziecka. Ale poznałam mojego wspaniałego faceta, zmienilismy nawyki żywieniowe, tryb życia i w ciągu roku spadło mi 5 rozmiarów miseczki :o:o:o aż nigdy tego nie liczyłam.. A teraz urosły dwa rozmiary póki co więc jest dobrze ;).

@Carenik czy wtedy jest szansa na karmienie?
 
reklama
Ja kiedyś miałam etap w życiu, że chciałam pomniejszyć. Przy mojej figurze i wzroście to mój biust był straaasznie duży. A dość długo nie mogłam ich "zrzucić ". To stwierdziłam, że z operacja poczekam do urodzenia dziecka. Ale poznałam mojego wspaniałego faceta, zmienilismy nawyki żywieniowe, tryb życia i w ciągu roku spadło mi 5 rozmiarów miseczki :o:o:o aż nigdy tego nie liczyłam.. A teraz urosły dwa rozmiary póki co więc jest dobrze ;).

@Carenik czy wtedy jest szansa na karmienie?
Tak. Bo mam podmięsniowo.
 
Do góry