reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2019

A to moj fasol z poniedzialku
 

Załączniki

  • 15520656867562051107906.jpg
    15520656867562051107906.jpg
    885,7 KB · Wyświetleń: 83
reklama
Witajcie Dziewczyny.
Nieśmiało do Was pukam...
Sama nie wiem co mam myśleć o mojej sytuacji...
Od razu napiszę, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów bo trochę tego tu jest, ale liczę na małą pomoc i wsparcie
Ostatnia @ 17.01. Cykle regularne 28 dni.
Pierwszy test 17.02, drugi 25.02 i trzeci 05.03. Wszystkie z pięknymi podwójnymi kreskami. Zaczęły się bóle głowy, piersi powiększone i bolesne, brak apetytu...
Pierwsza wizyta u gina 28.02. Potwierdził ciążę, na usg tylko pęcherzyk ciążowy, umiejscowiony w macicy, ale wg gina mały jak na ten tc. Wg niego do zapłodnienia doszło później...
W sobotę 02.03 zaczelam bardzo delikatnie plamic na różowo i tak do poniedziałku. We wtorek pojechałam skonsultować to z lekarzem. W badaniu szyjka czysta, wg usg pecherzyk mały - 7,1 mm, zapisal Duphaston i twierdzi nadal że ciąża młodsza.
Wieczorem od razu 4 tabletki Duph i dalej 2x1. Na drugi dzień zaczęłam plamić na brązowo, ale widać tylko przy podcieraniu. Nic mnie nie boli...
Kolejna wizyta dopiero 14.03...
Pomóżcie co o tym myśleć...
 
Lekar powiedzial cytukąc "takie krwawienia źle rokują, ciąża jest zagrożona" troche mnie ta wiadomosc wbiła w fotel, więc zatraciłam zdolność zadawania mądrych pytań i w sumie nie jestem w stanie nic więcej powiedzieć. Zapytalam o wykonanie badań, ale powiedział ze to za dwa tygodnie, bo poki co musi widzieć, że zarodek się rozwija.
S
Trochę gburowate podejście, ale odpoczywaj jak najwięcej i bądź dobrej myśli!

@akrimjoch no śliczny fasolek :)
 
Witajcie Dziewczyny.
Nieśmiało do Was pukam...
Sama nie wiem co mam myśleć o mojej sytuacji...
Od razu napiszę, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów bo trochę tego tu jest, ale liczę na małą pomoc i wsparcie
Ostatnia @ 17.01. Cykle regularne 28 dni.
Pierwszy test 17.02, drugi 25.02 i trzeci 05.03. Wszystkie z pięknymi podwójnymi kreskami. Zaczęły się bóle głowy, piersi powiększone i bolesne, brak apetytu...
Pierwsza wizyta u gina 28.02. Potwierdził ciążę, na usg tylko pęcherzyk ciążowy, umiejscowiony w macicy, ale wg gina mały jak na ten tc. Wg niego do zapłodnienia doszło później...
W sobotę 02.03 zaczelam bardzo delikatnie plamic na różowo i tak do poniedziałku. We wtorek pojechałam skonsultować to z lekarzem. W badaniu szyjka czysta, wg usg pecherzyk mały - 7,1 mm, zapisal Duphaston i twierdzi nadal że ciąża młodsza.
Wieczorem od razu 4 tabletki Duph i dalej 2x1. Na drugi dzień zaczęłam plamić na brązowo, ale widać tylko przy podcieraniu. Nic mnie nie boli...
Kolejna wizyta dopiero 14.03...
Pomóżcie co o tym myśleć...
Może mimo regularnych cykli i tak do zapłodnienia doszło faktycznie nieco później? Ale duża różnica wychodzi między terminem z om a usg?
Odpoczywaj i nie zamartwiaj się za dużo, bo to na pewno w niczym nie pomaga..
 
@kasik90 moj maz sie oczywiscie doszukal ptaszka na zdjeciu:D haha haha zludne jego nadzieje a ja i tak czuje ze bedzie dziewczynka.
@MamoveKate Jak na brazowo juz to ok wedlug mnie. Bo to musi wszytsko splynac. Po krwawieniu po badaniu tez bylo jeszcze brazowawo. Potem przy wkladaniu luteiny ogladalam sluz i byl jeszcze zabarwiony na rozowo a teraz czysciuki wiec mysle ze to musi sie oczyscic.
 
@kasik90 moj maz sie oczywiscie doszukal ptaszka na zdjeciu:D haha haha zludne jego nadzieje a ja i tak czuje ze bedzie dziewczynka.
@MamoveKate Jak na brazowo juz to ok wedlug mnie. Bo to musi wszytsko splynac. Po krwawieniu po badaniu tez bylo jeszcze brazowawo. Potem przy wkladaniu luteiny ogladalam sluz i byl jeszcze zabarwiony na rozowo a teraz czysciuki wiec mysle ze to musi sie oczyscic.
No powiem Ci, że według mnie to na tym pierwszym zdjęciu tak jakby widać siurka między nóżkami :D
 
Cześć dziewczyny:) tak sobie was po cichu podczytuje, bo mam termin na 26.09 więc mogę zahaczyc o Was :) jestem na wrzesniowkach, cóż nie krepujcie się, burza tam niezla;)
Chciałam się odezwać bo też mam krwiaka a widzę że dziewczyny pytają. Trafiłam 13 lutego do szpitala z mega krwotokiem, krwiak 5x3cm, od tamtego czasu leżę plackiem, na kontroli 2tyg temu się zmniejszył o połowę a ja cały czas brudze na brązowo. W pon mam wizytę i mam nadzieję że krwiak już się wchlonal bo mam serdecznie dosyć leżenia- na stanie prawie 2 letnia córka;) z nią miałam 3 krwotoki i lezalam 2 miesiące[emoji85] więc dziewczyny głowa do góry, krwawienie nie musi oznaczać najgorszego!
 
Witajcie Dziewczyny.
Nieśmiało do Was pukam...
Sama nie wiem co mam myśleć o mojej sytuacji...
Od razu napiszę, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich wpisów bo trochę tego tu jest, ale liczę na małą pomoc i wsparcie
Ostatnia @ 17.01. Cykle regularne 28 dni.
Pierwszy test 17.02, drugi 25.02 i trzeci 05.03. Wszystkie z pięknymi podwójnymi kreskami. Zaczęły się bóle głowy, piersi powiększone i bolesne, brak apetytu...
Pierwsza wizyta u gina 28.02. Potwierdził ciążę, na usg tylko pęcherzyk ciążowy, umiejscowiony w macicy, ale wg gina mały jak na ten tc. Wg niego do zapłodnienia doszło później...
W sobotę 02.03 zaczelam bardzo delikatnie plamic na różowo i tak do poniedziałku. We wtorek pojechałam skonsultować to z lekarzem. W badaniu szyjka czysta, wg usg pecherzyk mały - 7,1 mm, zapisal Duphaston i twierdzi nadal że ciąża młodsza.
Wieczorem od razu 4 tabletki Duph i dalej 2x1. Na drugi dzień zaczęłam plamić na brązowo, ale widać tylko przy podcieraniu. Nic mnie nie boli...
Kolejna wizyta dopiero 14.03...
Pomóżcie co o tym myśleć...
Tak. Jak. WyEj piszą, jeżeli jet na brązowo to Juz raczej ok, odpoczywaj i nie martw na zapas, choć wiemy że to nie takie łatwe, trzymam kciuki będzie dobrze! Ja ostatni okres miałam 15.01, 14.02 plamienia (prawdopodobnie zagnieżdżane zarodka) i 17 test dwie krechy :) potem pierwsza wizyta u gina i też powiedział że zarodek mały jak na ten tydzień ale potem poszłam do innego gin po 10 dniach i juz wszystko ok i serduszko widziałam :)
 
reklama
Może mimo regularnych cykli i tak do zapłodnienia doszło faktycznie nieco później? Ale duża różnica wychodzi między terminem z om a usg?
Odpoczywaj i nie zamartwiaj się za dużo, bo to na pewno w niczym nie pomaga..
Dwa tygodnie różnicy... Równo dwa...
Staram się nie martwić, leżę ile się da i czekam na wizytę
Mocno wierzę w to, że wszystko będzie dobrze
 
Do góry