reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Najbardziej mnie wkurzyło, że godzinę temu rozmawiałam z M, że ten jego kolega to za przeproszeniem frajer, bo moj M już parę razy za niego robił, nawet w tym tygodniu w poniedziałek, bo tamten szedł do ortodonty z dziewczyną. Kolega mówi, ze mu może za to zapłacić. Niech sobie te pieniądze w d* wsadzi, bo za 2h roboty, to on mu może 20e zaproponuje, a ja mam z tego powodu przekładać to oglądanie i się babce narazić.
Wgl słuchajcie co mój wymyślił, no ręce mi opadły. Właśnie dzwoni, że wymyślił tak "pojedziemy oglądać mieszkania a potem on wróci, żeby po tamtym dokończyć odbiory". Co ja mam za chłopa, Boże ochroń! Miękkie serce i miękka dupa! :p


An przepraszam, ale w takim przypadku to nie tego kolegę nazwałabym frajerem. On umie zakręcić, zakombinowac i zadbać o swój interes, a Twój nie wiadomo po co i na co chce mu koniecznie w tyłek wejść. Mam nadzieje, że to przemysli i odmówi... Nie można czyjegoś dobra przedkładac nad swoje. Teraz to o Was powinien myśleć. I Twoim spokoju, o Waszej wygodzie, komforcie mieszkania a nie o pomocy koledze który chce bo tylko wykorzystać, a w drodze do Polski będzie sie z niego śmiał, ze że się zgodził... ech... Mój też taki naiwny zawsze...
 
reklama
Witam
U nas pogoda się popsuła, tzn. na szczęście nie pada ale jest zachmurzone i nie pada.
Dzisiaj w planach mam tylko ugotować obiad i poza tym nic robić nie będę, aha i wieczorkiem do kościoła na próbę dzieci powtórkowych
Co do cytologii to ja miałam robioną na początku ciąży i to chyba wystarczy
Co do farbowania włosów to już raz farbowałam i zapewne jeszcze z raz
Ewka koniecznie musisz się zamykać przed teściową jak już urodzisz ;);) ja mam nadzieję że mojej nie przyjdzie do głowy przyjechać do nas jak ja pójdę do szpitala i zostać na dłużej :mad: ja mam w planach zrobić przemeblowanie w szafie by znaleźć trochę miejsca dla maluszka ale jakoś te plany nie chcą się zrealizować
Co do teściowej i rozpieszczania wnuków to pamiętam jak Maja była mała i ona do nas przyjeżdżała to zawsze kinder czekolady małej przywoziła, a ja jej nie dawałam bo uważałam ze jest to zbyteczne i jak moja siostra przyleciała do Polski to chyba w prezencie ode mnie ze 30 dostała :)
Natalia gratulacje synusia
Justa masz rację że byłaś w szkole, nie daj innym dzieciom dokuczać twojemu, u Mai w szkole też jest taka dziewczynka która lubi sobie innych podporządkowywać, zawsze z mężem powtarzaliśmy córce zeby nie dawała się wykorzystywać
Lili nie cierpię myszy, pamiętam jak jeszcze mieszkaliśmy u teściów i raz weszłam do kuchni a tam mysz biegnie po podłodze, zamknęłam drzwi i przez cały dzień tam nie weszłam tylko czekałam aż mąż wróci z pracy, nawet obiadu wtedy nie ugotowałam a zła byłam jak nie wiem co
U mnie dziś na obiad makaron z białym serem
Lili najwyższa pora zacząć odmawiać takim ludziom, wiecznie szoferem dla innych nie będziesz
AnScarlett masz rację, dlaczego wy w ostatniej chwili macie przekładać spotkanie tym bardziej że to ważna sprawa, niech kolega później jedzie do Pl skoro musi w pracy dłużej zostać
Co do odwiedzin po porodzie to pamiętam jak wróciłam z Maja do domu i chyba na drugi dzień przyjechała ciotka z wujkiem i siedzieli dość długo a ja w koszuli w łóżku chyba jakiegoś większego krwawienia dostałam i nie mogłam się ruszyć bo się wstydziłam a tu czułam ze mi cały czas leci, oj jaka ja wtedy byłam na nich zła, nigdy więcej takich przygód. Teraz to się zamknę w domu i nikogo nie wpuszczę
 
Anaconda nie zamknę sie przed nią, bo nie mamy osobnego wejścia :-D przechodzimy przez parter i dopiero na ich piętrze jest wejście do nas na poddasze ;-)
Mogę sie co najwyżej w sypialni zamknąć :-) :-D :p
 
An przepraszam, ale w takim przypadku to nie tego kolegę nazwałabym frajerem. On umie zakręcić, zakombinowac i zadbać o swój interes, a Twój nie wiadomo po co i na co chce mu koniecznie w tyłek wejść. Mam nadzieje, że to przemysli i odmówi... Nie można czyjegoś dobra przedkładac nad swoje. Teraz to o Was powinien myśleć. I Twoim spokoju, o Waszej wygodzie, komforcie mieszkania a nie o pomocy koledze który chce bo tylko wykorzystać, a w drodze do Polski będzie sie z niego śmiał, ze że się zgodził... ech... Mój też taki naiwny zawsze...

Masz 100% racji. Ja jestem na tego kolegę wściekła od dawna, bo to jest taki niby najlepszy przyjaciel ze szkoły średniej mojego M i tak się razem bardzo trzymali. Ten Rafał był też świadkiem u nas na ślubie i wyobraźcie sobie, że w niczym się nie zaoferował pomóc i nawet na piwo z okazji kawalerskiego mojego nie zabrał. Tak mi było przykro, że chciałam sama już mojemu kawalerskie kombinować, bo w końcu jako jedyny ze swoich kolegów nie miał nic.
Mój jest ogólnie taki wstydliwy i zawsze taki był. Chodziliśmy razem do szkoły, to było to samo. On ma ojca takiego macho i w domu nie mogło być 2 samców alfa. Dopiero ostatnimi laty się zaczął wyrabiać, bo tak to np. poprzednia narzeczona mu się przyznała, że go zdradzała w czasie, kiedy byli razem, a mój dalej z nią ślub planował.
Czasami myślę, że mam życiową misję, żeby go trochę na nogi postawić!
 
Hej dziewczyny!
U mnie nad ranem przeszła taka burza, że głowa mała :o A teraz właśnie nadeszła druga i leje tak, że współczuję wszystkim znajdującym się na zewnątrz.

Co do imienia, to ja nie mogę znaleźć porozumienia z P. w tej prawie. Wszystko co podoba się mnie, jemu nie odpowiada, a on sam jeszcze nic konkretnego nie wymyślił :( Nastawiamy się na tego chłopaka, a mnie jest strasznie ciężko wybrać imię dla chłopca. Poczekam chyba na połówkowe i jak już będziemy dokładnie znali płeć, to wtedy posadzę tego mojego faceta przy stole i nie wypuszczę go, dopóki nie wybierzemy wspólnie czegoś, co zadowoli nas oboje :D

A jeśli chodzi o teściową, to jak już kiedyś Wam pisałam, moja jest tak milutka i słodziutka, jakby wpadła do beczki miodu. I na pewno będzie chciała mi pomagać, wyręczać mnie, służyć radą, dobrym słowem i Bóg wie czym jeszcze. A ja oszaleję, osiwieję i finalnie wyląduję na kozetce u psychiatry. Już to widzę. Mam ten obraz przed oczami i mówię Wam, jeśli to forum nadal będzie żyło gdzieś w okolicach grudnia, to Wam napiszę jak wygląda moja walka o normalną codzienność :o :D
 
Witam nowa mamusię :-)
Czy was też łapią takie bóle przy przekręcaniu się z boku na bok? Dzisiaj taki mocny mnie złapał, że aż się obudziłam. Wiem, że to więzadła ale tak mocno nigdy nie miałam.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
Ja mam bole najczęściej wieczorem jak klade sie spac i najgorzej jest w nocy jak chce sie obrucic. Mówiłam gin o tym to mi kazala brac magnez 2x dziennie a jak nie boli to tylko raz. Ale sie trochr obawiam czy to normalne a wizyta dopiero 21.06 a na prenatalne dopiero musze sie umowic w przyszlym tyg bo jak dzis dzwoniłam to mi doktor powiedzial ze za wczesnie bo to wg OM 19tydz. Ale uniwic mnie mogl jak mi wypadhie juz ten 22tydz. :( no ale trudno musze czekac.

Napisane na LG-K430 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Mąż mi kupił dziś ten urosept, ale nie będę go brac. Po 1 przez to , ze napisali, o tym braku danych do stosowania przez kobiety w ciąży, a po 2 ze względu na te cukry i moja (niby) cukrzycę...Zobacz załącznik 807857
Ja urosept już 3 raz w ciąży, ponoć beezpiecznny, Panie w aptece też tak mówią :)
Ale nieb wiem jak przy cukrzycy

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzieki dziewczyny...
Moj syn wrocil ze szkoly..znaczy dzis poszlam po niego bo generalnie sam wraca..szkole mamy pod blokiem...
Pogadalam z Pania....dzieci sa po rozmiwie z psychologiem szkolnym jeden gagatek sie przyznal ze dokuczal mojemu a ten drugi twierdzi ze to moj Olus jest ten zly...
Ewkka no wlasnie moj synus to taka mala pierdolka jest co predzej stanie i sie rozplacze niz komus dogada czy przylozy...jest spokojny..moze nawet za bardzo i dlatego jego wlasnie sobie wybrali...
Mam nadzieje ze po interwencji bedzie spokoj...bo juz mialam ochote do dzielnicowego isc zeby nastraszyl tych lobuzow...bo rozmowa z ich rodzicami skutkow nie przyniosla...
A u nas w domu temat imienia dla corci nadal trwa....
Dla chlopca m7al byc Antos...to mowie ze jak jest dziewczynka to bedzie Antosia...a moj m na to mowi ze nie bo on Alicje wymyslil...jakos mi nie pasuje...
Ja to bym wolala Julkem.Michaline....Antosie...
Widze ze cuezko nam sie bedzie dogadac...
 
Mi akurat osobiście nie przeszkadzały odwiedziny wręcz był to bardzo przyjemny czas. Jedyne co to moja ciocia chciała mi bardzo pomóc w pierwszej kąpieli a ja nie potrzebowałam tej pomocy.
Co do imienia mojej mamie żadne się nie podobało. A jak już okazało się że chłopak i zdecydowaliśmy się na Adasia to jej argumentem było to że pozbawiamy dziecko imienin. Ręce mi opadły. Ale ja tam mam w nosie. Tym bardziej że ja z nią nie mam jakiś ehhh relacji. Oddała mnie babci na wychowanie jak miałam 4 lata bo jej nowy facet mnie nie akceptował.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja to się boję tego, ze wszyscy się na mnie poobrazaja i tyłek mi będą odrabiać. Bo mi jak coś nie pasuje, to otwarcie o tym mówię. Ja nie umiem powiedzieć delikatnie, bo boję się, że ktoś nie zrozumie o co mi chodzi. Jak juz coś powiem to tak, ze w pięty idzie i nie ma opcji, ze ktos nie zrozumie o co mi chodzi. Jedni się obraża, inni wezmą moje zdanie pod uwagę...

Dlatego jak wymyslicie jakieś dyplomatyczne poinformowanie, ze że nie chcecie tych "dobrych rad" i ciągłych odwiedzin po powrocie do domu, to proszę, podzielcie się ze mną jakimś dobrym tekstem ;-) żebym miała czas się nauczyć :-D
Ja też już nad takim myślę... chybaa zwyczajnie powiiem, że tak długo się staraliśmy, że choć 2 tygodnie chcemy się nacieszyć naszym malenstwem w 3...później zapraszamy

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry