Witajcie dziewczyny!
Wczoraj jak wróciłam od lekarz padłam na twarz. Ruszyliśmy o 8, a z powrotem byliśmy o 19. Ciągle w aucie, z przerwą tylko na wizytę i szybki obiad.
Najważniejsze, że nasza mała jest zdrowa i prawidłowo wszystko się rozwija. Lekarz już nie podaje długości CRL, tylko wagę, więc mamy 150 g szczęścia
Ma 2 cm stópki którymi cały czas kopała mamę w brzusio podczas USG
Pełnia szczęścia.
Łożysko nadal mam przodując, więc nadal mam odpoczywać i się nie przemęczać. Ze względu na ogromne bóle brzucha lekarz zmienił mi leki na podtrzmanie, bo podobno lepiej działają rozkurczająco na macicę (zastrzyki na tydzień kosztują 170zł. Maskara). Do tego kazał mi brać magnez. Zobaczymy za miesiąc czy będzie lepiej. Następną wizytę mam 19.05. i wtedy połówkowe.
Nasza mała
:
Zobacz załącznik 803503