AnScarlett
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2017
- Postów
- 7 986
Masz rację, każda sytuacja jest inna. Już odchodząc od złych scenariuszy oglądałam na yt taki filmik gdzie babka opowiadała o swojej ciąży. Miała zamrożone jedyne zdrowe 2 jajeczka, ponieważ coś się stało i nie mogła już nigdy więcej pobrać innych, to były jej ostatnie dwa. Zaplodniono je i zrobiono transfer. To była ich ostatnia szansa na dzieci. Okazało się, ze oba jajeczka się podzieliły i przyjęły. Urodziła 2 razy bliźniaczki czyli czworaczki i mówili, że to największy cud w ich życiu.Każdy ma swoje spojrzenia na taką sytuację... duży wpływ ma religia... Linczuje się in vitro, pomimo że nikt nie wie ile trzeba poświęcić by w ogóle chociaż raz podejść do transferu. Ja zrobiłam Nifty i nie żałuje. Dużo kosztuje, ale spokój do końca ciąży jest bezcenny. Gdyby okazało się, że dziecko jest chore raczej nie urodziłabym. Niejednokrotnie widziałam poświęcenie mam dla chorych dzieci - mam bo ojcowie nie wytrzymują i zostawiają rodziny. Niestety rezygnacja ze swojego życia, pracy, przyjaciół i poświęcenie go dla dziecka... w tej chwili czasy są bardzo ciężkie a utrzymanie dwóch, trzech osób za rentę 400 zł graniczy z cudem.
Nie martw się. Będzie dobrze. Mi mówili, że wyniki otrzymam po 9-11 dniach, a były już po 7.
Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom