reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Agatki, przykro mi bardzo z powodu Twojej mamy, mam nadzieje ze wszystko sie jednak dobrze ułoży, trzeba wierzyć ze bedzie dobrze. Może tak jak pisze Kornelcia, Twoja mama znajdzie siłę w Twoim dziecku i poradzi sobie z problemami...
 
reklama
Spadł kamień z serca :) I dzięki temu lepiej sie czuje. Nie czekałam długo- 1 dzień :) Zrobiłam w piątek rano a odebrałam w sobotę rano. Co prawda na szybko brzydki wydruk z kompa a nie oficjalne ładne z laboratorium, bo dziewczyny miały już w systemie i mogły same wydrukować. Dzięki temu mogłam pojechać na usg od razu z wynikami :)

Baslan, słodka fasolka :)

To bardzo szybko miałaś te wyniki z krwi :) mój gin mowił, że do dwóch tygodni są, zobaczymy co mi powiedzą w klinice :) dzisiaj byłam u gina i moja dzidzia dorównała Twojej :) ma 5,4 cm. Czyli urosła 1,5cm w tydzień :)
 
Kornelcia moja mama na codzień pracuje w Holandii, ciężko z resztą... I wyjeżdża znowu za dwa dni wiec nawet nie będzie miała kiedy iść. Ciągle mam taką resztę nadziei że dla malego będzie walczyć. Co do stresu to myślicie że aż tak może zaszkodzić?

No niestety stres szkodzi maluszkowi więc postaraj się jak naj mniej denerwować i bądź dobrej myśli[emoji4] może jak mama znowu wróci do PL to bedzie mogla wybrac się do lekarza. Na pewno sie jakoś ułoży glowa do góry [emoji4]

[emoji175]fasolka 15/10/2017,
[emoji221]córeczka 11/2015,
[emoji72]aniołek*09/2014,
[emoji197]synek 08/2009.
 
Musze wierzyć, macie racje :) przecież mam też powody do radości bo mąż dziś pierwszy raz naszego małego zobaczył :) pani doktor pokazuję mu na ekranie rączki maleństwa, a on "ja nic nie widzę" ha :) nawet pani doktor się śmiała :)
Agatki i tak trzymaj [emoji106]

Natalia super wizytę miałaś [emoji4]

Dobranoc dziewczyny [emoji285]


[emoji175]fasolka 15/10/2017,
[emoji221]córeczka 11/2015,
[emoji72]aniołek*09/2014,
[emoji197]synek 08/2009.
 
Ostatnia edycja:
Musze wierzyć, macie racje :) przecież mam też powody do radości bo mąż dziś pierwszy raz naszego małego zobaczył :) pani doktor pokazuję mu na ekranie rączki maleństwa, a on "ja nic nie widzę" ha :) nawet pani doktor się śmiała :)

Agatki, może pokazuj mamie zdjęcia z usg (wyślij jej zdjecie) , staraj się jej mówić że jest potrzebna przyszłemu wnuczkowi/wnuczce i że to dla niego/niej powinna walczyć. Żeby Twoje dziecko wiedziało że ma silną i wspaniałą babcię. Myśle że jak dziecko się urodzi,babcia weźmie je pierwszy raz na ręce to jej światopogląd się zmieni :) myśl pozytywnie kochana i zarażaj pozytywnością swoją mamę :)
Mój mąż też dzisiaj był ze mną na usg, wcześniej był tylko w 6 tygodniu ale wtedy na usg widać było tylko kuleczkę. Był bardzo wzruszony widokiem dziecka :) Teraz to co innego, kiedy dzieci są już takie duże i ruchliwe :)
 
Ostatnia edycja:
Agatki, szukaj tylko powodów do śmiechu. Wiem, że w tej sytuacji to trudne, ale stres w niczym nie pomoże... mama zacznie walczyć. Zrób tak jak radzi NataliaJ, przesyłam jej na bieżąco zdjęcia swoje i dzidziusia, daj jej odczuć, że jej potrzebujecie, że ma dla kogo walczyć.
A jak mama pojedzie, to skup się na Was. Ciaza to świetny czas, niedługo minie nam ten najbardziej uciążliwy okres, zaczniemy czuć się lepiej, wszystko się obudzi do życia, to u humor się poprawi. Ciesz się z mężem każda chwila i odpoczywaj :-)

Hej dziewczyny!
Obudziłam się do łazienki i już jestem tak wyspana, że nie usnę :-/ będę musiała przespać się w dzień, ale z tym ostatnio nie mam problemów :-D

Dziś też nie zamierzam gotować żadnego obiadu. Rozmroze jakiś sos i ugotuje do niego kaszę. Może zrobię surówkę z pekinki :-)
Chyba wreszcie wezmę się za porzadki. Oczywiście jeśli samopoczucie mi pozwoli, bo ostatnio znów mam mdłości, jestem śpiąca i humorzasta :-)
Miłego dnia Wam życzę :-D
 
Dziewczyny gratuluję udanych wizyt :-)
Ja kolejne usg będę miała dopiero 12 maja, jak ja wytrzymam do tego czasu. ehhh
Czy myślicie, że to za szybko żebym czuła już maleństwo. Od kilku dni wieczorami jak się położę mam takie wrażenie. Tak mi się wydaje, że to to ale czy aż tak szybko? z synem czułam w 16 tyg.
Ja z synkiem ruchy poczułam w 15tc... A teraz też mam wrażenie że jak przycisnę dół brzucha to coś mnie tam łaskocze i najlepsze że to się powtarza, nie był to jeden raz [emoji16] Mąż oczywiście mówi że sobie wkręcam [emoji23][emoji23][emoji23]

w57v3e3kdnfl41ek.png
 
Hej, dzień dobry!
Choć pogada dziś u mnie barowa...
Gratuluję udanych wizyt, śliczne maluchy.
Agatki, strasznie mi przykro, ale wierzę, że te prognozy można zmienić. Jestem niewiele młodsza od Twojej mamy, mam 39 lat, w zeszłym roku miałam ogromne problemy zdrowotne, przeszłam przez to załamanie nerwowe, co nie pomagało. Dziś jest dobrze, oczywiście stała kontrola lekarzy i paniczne reakcje moje, moich dzieci i męża nawet przy bólu głowy. Najgorzej wziąć się w garść zaraz po "rewelacjach" lekarzy. Trzymam kciuki! I tak, nerwy to nic dobrego, szczególnie w ciąży.
Życzę wszystkim udanych wizyt!

34bw90bvj7s2yzfl.png

82dokqi1appe9g4w.png

wff2kqi19yndsbel.png
 
reklama
Czesc dziewczynki..
Ja juz nie spie dzis spalam jak zabita cala noc...
Boze jak moj maz czasami mnie denerwuje..mam wrazenie ze to specjalnie robi...
Ja dzis mam wizyte...i juz mam stresa...ale to dobrze bo znowu rano na papierze jakies brazowe plamienia mam....ja to sie wykoncze chyba...ale doktor ostatnio mi mowil ze dopoki brzuch nie boli to nie jest zle...ze takie plamienia zdarzaja sie w 1 trymestrze...
Mam dzis nadzieje zobaczyc moja fasoleczke...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry