reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Hej dziewczyny :) dzisiaj strasznie złe spałam. Miałam koszmary i mój D tak chrapał ze wygonilam go na kanapę...

Zielona herbata w ciąży jest niebezpieczna. Moja pracodawczyni urodziła niedawno, Piła zielona herbatę ale nie w hektolitrach i dziecko urodziło się z mała wada serduszka. Lekarze w szpitalu powiedzieli jej ze picie zielonej herbaty mogło mieć na to realny wplyw. Wiadomo ze 5,6 kubków na cała ciaze nic nie zmieni ale z jedna dziennie bym uważała :)

No widzisz,a mój lekarz w 1 ciąży wysmial szkodliwość zielonej herbaty,o ile nie jest to 5 kubków dziennie. W Internecie też teraz znalazłam tekst,że o ile się jej nie naduzywa,to bywa zdrowa dla ciężarnych.
Dlatego już w 2 ciąży przestałam czytać internety i po prostu zdaję się na własny rozum.:) Wszystko z głową.


 
reklama
Witam.
Ja dziś znowu się budziła i pies znowu od 1 w nocy wył pod tarasem , trzeba go było wypuścić i siedział tam do rana:confused:. Ja dziś nawet dobrze się czuję, może później wyskocze na zakupy bo mnie strasznie korcikorci.
Co do zielonej herbaty to ona działa podobnie jak kawa czyli pobudza organizm i może też pobudzać akcję serca dlatego nie powinno się pić codziennie zielonej, z kolei czarna zawiera teine i " wysusza " organy np. wątrobę i trzustkę a czarnej z cytryną w ogóle pić nie wolno bo glin który znajduje się w czarnej w połączeniu z witaminą c ma łatwy dostęp do mózgu gdzie może się kumulować, dlatego nie wolno dawać dzieciom herbaty z cytryną.
 
Dzien dobry dziewczynki...
Ja to widze ze chodze spac jako pietwsza i wstaje ostatnio..bo wy juz od rana tyle stron napisalyscie...
Ja tez do sniadanka herbatki i cytrynka lubie sie napic..takiej slabiutkiej..
Milego weekendu wam zycze i spokoju po odwiedzinach znajomych...ja dzis z moimi chpopakami na shoping idziemy...ale najpierw musze ich zagonic do sprzatania...bo juz podlogi nie widac tyle kurzu...
 
Haha :-) Mój mąż też chrapie... Mało tego... Pies (z avatara :-) ) który śpi z nami też czasem pochrapuje, wierci się i musimy uważać, żeby go nie przygnieść, także też czasem się nie wysypiam, ale nie mam sumienia ich eksmitować z łóżka :-)
Ewa ten wasz piesek to słodziutki, chyba nie ma za dużo sierści? Ja mam 2 psy Golden retriever i boksera i obydwa czasem podsypialy U nas na łóżku ale odkąd jestem w ciąży w ogóle ich nie wpuszczam bo ciągle wydawało mi się że mam sierść w buzi.:oo:
 
Hej dziewczyny! Nie było mnie parę dni, bo byłam chora i jakoś nie miałam weny. Co tam u Was? Ja mam w poniedziałek badania, a wczoraj byłam u lekarza. Wkurzylam się strasznie. Ostatnio byłam prywatnie, a teraz na NFZ. Mam do 22 zwolnienie z pracy i lekarz mi mówił, że będzie już je przedluzal. Położną nagle do mnie, ze ona nie wie po co takie zwolnienie, że ona by nie dała. Jestem na 24 zapisana do lekarza, u którego byłam za 1 razem( 3 ostatnie wizyty, 3 razy inny lekarz) i ona nie wie czy on mi da L4.

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ewa ten wasz piesek to słodziutki, chyba nie ma za dużo sierści? Ja mam 2 psy Golden retriever i boksera i obydwa czasem podsypialy U nas na łóżku ale odkąd jestem w ciąży w ogóle ich nie wpuszczam bo ciągle wydawało mi się że mam sierść w buzi.:oo:
Haha :) Nasz Franek to maltańczyk, on na szczęście nie lnieje :-) Ma włosy, które całe życie mu rosną i trzeba go obcinać. Zdjęcie było robione 2 tygodnie temu, świeżo po strzyżenu, dlatego wydaje się, że nie ma kudełków :-)
 
Hej dziewczyny! Nie było mnie parę dni, bo byłam chora i jakoś nie miałam weny. Co tam u Was? Ja mam w poniedziałek badania, a wczoraj byłam u lekarza. Wkurzylam się strasznie. Ostatnio byłam prywatnie, a teraz na NFZ. Mam do 22 zwolnienie z pracy i lekarz mi mówił, że będzie już je przedluzal. Położną nagle do mnie, ze ona nie wie po co takie zwolnienie, że ona by nie dała. Jestem na 24 zapisana do lekarza, u którego byłam za 1 razem( 3 ostatnie wizyty, 3 razy inny lekarz) i ona nie wie czy on mi da L4.

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Mój lekarz sam się mnie zapytał, czy mi wypisać, tylko że ja muszę leżeć... Ale jestem pewna, że gdyby nie było takiej potrzeby, a bym go poprosiła, to też by mi wypisał :-)
dziwnie masz z tymi zmieniającymi się lekarzami... To chyba jeden powinien Cię prowadzić, a nie za każdym razem ktoś nowy, kto nie zna Waszej sytuacji :-)
 
Hej dziewczyny! Nie było mnie parę dni, bo byłam chora i jakoś nie miałam weny. Co tam u Was? Ja mam w poniedziałek badania, a wczoraj byłam u lekarza. Wkurzylam się strasznie. Ostatnio byłam prywatnie, a teraz na NFZ. Mam do 22 zwolnienie z pracy i lekarz mi mówił, że będzie już je przedluzal. Położną nagle do mnie, ze ona nie wie po co takie zwolnienie, że ona by nie dała. Jestem na 24 zapisana do lekarza, u którego byłam za 1 razem( 3 ostatnie wizyty, 3 razy inny lekarz) i ona nie wie czy on mi da L4.

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
Moja lekarka też sama się zapytała gdzie pracuje i dała zwolnienie od razu. Teraz też zanim ja zdążyłam coś powiedzieć że chciałabym następne to spojrzała w papiery i sama powiedziała że mi się kończy i czemu nie krzycze o następne.

Ci zmieniający się lekarze to też jakoś tak dziwnie. Mnie prowadzi jedna i zawsze do tej samej chodzę.

f2w33e3knlyz5bde.png
 
My dzisiaj przy Sobocie jedziemy do moich rodziców na obiad, jakies ciasto i mój mąż z tatą zamierzają opić dzidziusia. Już się boję...

f2w33e3knlyz5bde.png
 
reklama
Ja byłam potwierdzić ciąże u jednego, ale mnie nastraszyl, bo było widać tylko pecherzyk a to był 6 tydzień I on do mnie mówi, ze nic nie wiadomo, ze nie chce mnie straszyć. Potem poszłam do drugiego w tej samej przychodni, Ale prywatnie, bo chciałam żeby ktoś inny mi potwierdził i ten prywatny był super. Położną jak byłam u prywatnego to też była miła i sama mi drukowala to L4. Potem ona mnie zapisała do innego lekarza na NFZ i powiedziala. Że do niego będę chodzić już do końca. Teraz jak byłam to tą sama położną nagle zdziwiona L4 i musiała mnie do kogoś zapisać, bo do 22 mam zwolnienie i wolny był tylko ten 1 lekarz. Ten u którego byłam prywatnie zwolni sie jak któraś pacjentka urodzi

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry