reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Hej dziewczyny, ale dużo piszecie, ciężko nadążyć :-D suplementuje może któraś z Was magnez w tabletkach Magne B6? Mam niski poziom manezu, skurcze łydek, kołatanie serca, mój lekarz powiedział mi tylko ogólnie,żebym suplementowała, natomiast mam problem z dawkami. Wg ulotki dorośli biorą 6-8 tabletek na dobę ;-/ strasznie dużo mi sie wydaje, myślałam,że będę mogła raz dziennie tylko łyknąć.. Jakie dawki Wy bierzecie? A i jeszcze jedna rzecz, nie widzę tego zamkniętego wątku, na samym początku jak zostal utworzony to widziałam a teraz już nie mam dostępu (jestem w tabelce). Da radę coś z tym zrobic? ;-)
Ja używam magne b6 przez 2 tyg mialal 6 dziennie w później po 3 ale ja teraz stosuje raz dziennie 2 tab alekoncze już 2 miesiąc stosowania
 
Witam dziewczynki
Już myślałam że tak mało napisałyście a tu czytam że wszystkie na zamkniętym siedzą, więc zmykam i ja :)
Mam dzisiaj teściową w gościach dlatego czasu na neta brak
 
IMG_4351.JPG
Cześć wszystkim! Jestem tu nowa, rownież mam termin na październik :-) Waham się jeśli chodzi o płeć maleństwa, na USG lekarz stwoerdzil, ze raczej chłopczyk, ale nie powiedział, ze to 100%. Z moich "wyliczeń" wynika, ze skłanialabym się ku dziewczynce :-) Mam straszny mętlik. Dołączę zdjęcie USG, o którym mowa. Dziewczyny powiedzcie, "co" tam widzicie? :-)
 

Załączniki

  • IMG_4351.JPG
    IMG_4351.JPG
    673,3 KB · Wyświetleń: 664
Zobacz załącznik 808724 Cześć wszystkim! Jestem tu nowa, rownież mam termin na październik :-) Waham się jeśli chodzi o płeć maleństwa, na USG lekarz stwoerdzil, ze raczej chłopczyk, ale nie powiedział, ze to 100%. Z moich "wyliczeń" wynika, ze skłanialabym się ku dziewczynce :-) Mam straszny mętlik. Dołączę zdjęcie USG, o którym mowa. Dziewczyny powiedzcie, "co" tam widzicie? :-)
Z obliczeń dziewczynka ? Hmm [emoji50]
Ja tam widzę siuska.

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171]
Lenka 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 22t2d [emoji594]
 
Cześć mamuska!
Niestety ja Ci nie pomogę, ale może dziewczyny zaraz coś Ci podpowiedzą ;-)
Wyślij do BUM swoje dane do tabelki (wiek, skąd jesteś, czy masz już dzieci i ewentualnie jeśli tak to jakiej płci i z jakiego roku)
 
1496246988-aaaaaa.jpeg


[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171]
Lenka 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 22t2d [emoji594]
 
Jak Bum zaznaczyła to też bym powiedziała ze siusiak:p a jak wyliczylas ze będzie dziewczynka?:)

Napisane na HUAWEI VNS-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Cześć. Jestem tu nowa, wprawdzie termin mam na grudzień, ale to moja pierwsza ciąża (11tydzień), a ja już mam serdecznie dość. Oczywiście naturalnie chciałam tego dziecka, jednak po pierwsze kompletnie nie czuje z nim więzi, a po drugie jestem psychicznie i fizycznie wykończona tym że nic mi nie wolno, każdy traktuje jak jajko. Dyskusje wszystkie, ale to wszystkie opierają się na ciąży, moim samopoczuciu (które jest podłe, a ja ciągle muszę udawać i tolerować biadolenie w stylu "a jak ja byłam w ciąży"), o płci, pokoiku dziecka... Boże litości! Ja chcę żyć normalnie, porozmawiać o hobby a nie o srajdach, zjeść kolacje bez rad co powinnam jeść, poćwiczyć bez komentarzy że to niebezpieczne (bez przesady, lekki aerobik to nie dzwiganie ciężarów). Po prostu chciałabym normalnie żyć, nie pomagają moje prośby... Nie wiem, mam zacząć unikać ludzi? Jak mam sobie z tym radzić? Cały czas czuje się napietnowana i nie potrafię tego puścić mimo uszu. Powinnam się wyluzowac, a ja chodzę znerwicowana, cały czas płaczę, zezarlam już wszystkie paznokcie... Czuję się brzydka, spasiona, włosy mi lecą garściami - jakiś armagedon. Ogólnie jestem silna osobą o twardym charakterze i byle pierdoly mnie nie ruszają, a tutaj nie wiem czy ta cała sytuacja mnie przerosła czy to rewolucja hormonalna daje mi w kość. Nie wiem już sama czy mi już siada na dekiel czy ta cała ciąża jest przerysowana i kobiety ją wspominają tak jak beznadziejny związek - pamiętając same miłe momenty. Jak to jest z Wami?
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry