reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama

Ja raz skusilam sie na radlera 0%, taka lemoniadka z babelkami, ale chociaz z butelki normalnej :-)
Generalnie ja od poczatku ciazy mam wielka ochote na piwo, sushi i inne zakazane rzeczy, których na pewno sobite odmowie do rozwiazania :-)

Spokojnej nocy Dziewczyny :)
 
Ależ dzisiaj wysyp chłopaków... Super! :)

Nie wyobrażam sobie mieszkać ani z rodzicami, ani z teściami. Oboje z moim mężem tak uważamy. Co na swoim to na swoim. Ciasny, ale własny :D

Byłam dziś u lekarza. Mała zdrowa. Ma 270g :) Moje bóle brzucha nie wpływają na jej rozwój, a to dla mnie najważniejsze. :) Za tydzień do Białegostoku na połówkowe :)
 
Właśnie nie smakują mi te zero [emoji14]

Dziewczyny a wy dzidziole czujecie w tym samym miejscu?
Bo moj jakby siedział w tym samym - w lewym boku [emoji53]

[emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170][emoji172][emoji169][emoji171][emoji170]
Lenusia 24.09.2014 [emoji254]
Mikołaj 2.10.2017 - 19t3d [emoji272]
Moja od paru dni tez tylko w lewym boku :)
Spadam spać Dziewczyny, dobranoc
 
Natasza super wiadomość! ;-)

To moje Maleństwo pewnie podobnie waży, bo my chyba mamy ten sam termin :-)

Bardzo Ci współczuję tych boli brzucha... mnie czasem sporadycznie łapie tylko takie ciagnienie bo bokach, ale to tylko chwilowe :-)

Chociaż... przemeczysz się z tym bólem a później taaaka nagroda Cię czeka za to cierpienie i nerwy :-)
 
Co do teściowych, to Wy jeśli na swoje narzekałyście, to dlatego, że to raczej "negatywne" postacie. A ja mam na odwrót i też mnie drażni ( i to wcale nie przez hormony. Przed ciążą też mnie męczyła).
Otóż jest ona tak dobra, miła, tak bardzo chce być pomocna, taaak cholernie bardzo się wszystkim przejmuje, tak martwi i próbuje wyręczać w czym tylko się da, że aż się we mnie gotuje. Wystarczy, że jestem zmęczona po pracy, albo nie jestem głodna i po prostu czegoś nie zjem, to ona od razu robi zbolałą minę, głos ma taki smutno-miły i się zamartwia. A co mi jest? A czemu nie mam humoru? A jak już nie chcę jeść, to ręce załamuje i biadoli, że muszę teraz dużo jeść i namawia mnie na to jedzenie. Tłumaczę jej, że mam jeść DLA dwojga, a nie ZA dwoje, bo nie sposób utuczyć się w ciąży, a później mieć problem ze zgubieniem tej wagi, a poza tym jem normalnie, jem kiedy jestem głodna, ale nie jem na siłę. Ale to do niej nie trafia. Jest taką miłą kwoką, która chciałaby pod swoje skrzydła wziąć każdego, ale dla mnie tego miodu jest w niej po prostu za dużo. Kocha te swoje dzieci, swoich zięciów i mnie myślę że też, kocha wnuki ponad wszystko i oddałaby im całą siebie i wiem, że jej pozostałe dzieci to lubią, a mnie to drażni. A już martwienie się o wszystko i o wszystkich, które u niej występuje 84x dziennie skutecznie podnosi mi ciśnienie. Wiem, że może brzmię głupio i może pomyślicie, że mam nie po kolei w głowie, ale to naprawdę potrafi być męczące, a co gorsza, nie mogę się z nią normalnie w świecie posprzeczać, bo i o co? O to, że chce mnie nakarmić? Przecież, gdyby z czegoś takiego wywiązała się kłótnia, to każdy pomyślałby, że jestem niewdzięczną gówniarą. To trochę jak małe dziecko, które zamęcza szczeniaka, bo wydaje mu się, że zabawa przynosi pieskowi radość, a ten mały piesek ledwo już zipie. Już się boję jej zachowania jak dziecko będzie na świecie. Chuchanie i dmuchanie na mnie, na dziecko, na mojego P. smutna mina i martwienie się całymi dniami. Ojj już wiem, że lekko nie będzie.
To taka matka, która chce na sile uszczesliwiac

Napisane na HTC Desire 610 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Natasza super wiadomość! ;-)

To moje Maleństwo pewnie podobnie waży, bo my chyba mamy ten sam termin :-)

Bardzo Ci współczuję tych boli brzucha... mnie czasem sporadycznie łapie tylko takie ciagnienie bo bokach, ale to tylko chwilowe :-)

Chociaż... przemeczysz się z tym bólem a później taaaka nagroda Cię czeka za to cierpienie i nerwy :-)

Widok maleństwa zrekompensuje mi wszystko. Tak długo na nią czekam, że żaden ból nie jest mi straszny :) Oby tylko była zdrowa.

O jak mamy ten sam termin to będziemy miały porównanie ;) Aczkolwiek jak pod sercem nosisz chłopca to może być większy - w końcu to facet :p
 
Mam nadzieje, że w poniedziałek już dowiemy się z mężem czy to synek, czy córeczka, ale pewnie wagi mi nie poda, bo nie najnowszy sprzęt ma w gabinecie prywatnym. Pewnie dopiero na badaniach prenatalnych coś nam powie, ale jeszcze nie wiem kiedy będą :-) już nie mogę się doczekać :-D
 
Mam nadzieje, że w poniedziałek już dowiemy się z mężem czy to synek, czy córeczka, ale pewnie wagi mi nie poda, bo nie najnowszy sprzęt ma w gabinecie prywatnym. Pewnie dopiero na badaniach prenatalnych coś nam powie, ale jeszcze nie wiem kiedy będą :-) już nie mogę się doczekać :-D

To czekanie z wizyty na wizytę jest stresujące. Mogłabym moją małą oglądać 24h na dobę :) Taki brzuszkowy Big brother :D
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry