Gabke wystarczy wyplukac w plynie do zmywania, wyzmnac i powiesic na kaloryferze. Do wody możesz octu dodac. Wiesz kwestia wyboru bo bakterie to owszem trudna sprawa. Dla mnie ta gabka byla wybawieniem przez 1 sze dni i jak kapalam sama, sa jeszcze takie plastikowe leżaczki ale tego nie mialam.
Mi mlodego bylo szkoda zeby sie nie wyfikal w nocy wiec go wkladalam w rozek. To bylo lato i gdzies tak po miesiacu przykrylam go tylko kocykiem, budze sie rano ( przesypial nam od 3 tyg cale noce) a on nieboraczek odkryty w samym body z krotkim rekawkiem. Na szczescie sie nie rozchorowal.
Moj maz tez na poczatku mowil nie czytaj w internecie a teraz pyta "co tam dziewczyny pisaly?"
Ewii tez wole niebieski lub kolorowe ciuszki niz wsciekly landrynkowy.
Justa ja tez sie dziewczynki boje ale mysle ze to tylko tak przez pierwsze pare kupek.
Co do kapania to jak bedziemy juz blizej rozwiazania to poprosze meza zeby mi zrobil taka komode pod wanienke bo mnie strasznie plecy bolaly przy Jasiu i o ile on mi na poczatku pomoze to przeciez potem mu nie bede glowy zawracac, no i do tego kawalek blatu zebym mogla malucha polozyc, przebrac i otulic. Bede kompac w lazience wiec muszr miec taki kacik przygotowany.
Pierwsze dziecko to duzo zmian w zyciu. Kolejne to juz troche lepiej zwlaszcza jak ktos ma male dziecko. Instynkt jest najwazniejszy, tak chciala natura inaczej juz bysmy wygineli.
Macie racje ze to co pisza w internecie to chwilami jest mega przegiecie, dla mnie osobiscie to np sterylizatory do butelek, podgrzewacze do chusteczek, czy cale serie srodkow czystosci dla maluchow to przesada. Im mniej chemii tym lepiej zdrowiej, mniej alergii.
Napisane na ALE-L21 w aplikacji
Forum BabyBoom