Mój wczoraj gotował, bo ja składałam łóżko z Ikei - on ma dwie lewe ręce i zero cierpliwości do takich rzeczy. Ale jeśli chodzi o gotowanie, to też mnie wolał co 5 min. Jedna śrubkę wkręciłam, ten juz nie wie co to naczynie żaroodporne i mnie pyta, wiec ja wstaje patrzę co tam pisze w przepisie i mu daje garnek. No komedia. A dzis do mnie mówi, ze następnym razem zamówimy te meble z Ikei z montażem, bo ile to czasu schodzi.
Matko. Ale nawet się nie złoszczę, bo on poprostu juz tak ma.
Sunday, baw sie dobrze!
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Mój za to złota rączka przy takich rzeczach. Sam wszystko naprawi, nawet jak nie umie, to poczyta w internetach i zrobi. I elektryke zrobi i meble złoży, ogólnie ma smykalke do takich rzeczy. W kuchni dla odmiany - dwie lewe rece... No.. . Jajecznicę, omlet zrobi, makaron, ryż i kasze ugotuje i to tyle :-) kiedyś "zrobil" pizzę, ale ciągle mnie o wszystko pytał i ciasto zrobiłam sama, wszystko mu pokroiłam, on tylko poukladal, A wszystkim się chwalił, ze pizzę zrobił ;-)
Ja nie lubię nikomu nic tłumaczyć, bo zaraz sie denerwuje i robię wszystko sama. Najlepiej jakby każdy czytał mi w myślach; -)