Hej, ale dziś późno pisze ale cały dzien miałam zawalony pomimo ze siedziałam w domu. Mały dalej przeziębiony, lekki stan podgorączkowy w związku z tym zero energi i tylko mama i mama. Na szczęście apetyt ma i pije tez dużo. Mam nadzieje ze jutro będzie lepiej
Dodatkowo miałam trochę pracy papierkowej i jakos musiałam to ogarnąć między przytulaniem mojego synalka
Wszystkie posty z dzisiaj przeczytałam a nie było łatwo haha, praktycznie większość z Was już ma jakieś rzeczy dla dzidziusia, ja planuje w przyszłym tygodniu powoli zacząć
Teraz bym sobie kebaba zjadła bo na noc niestety mam największy apetyt
A na kolacje ciemny chlebek z sałata szynka rzodkiewkami i ogórkiem i oczywiście standardowo arbuz
ja go muszę codziennie zjeść i mimo ze niestety jeszcze jest bardzo drogi
Arbuz i truskawki to moje najważniejsze ciążowe danie na które wydam każde pieniądze
Teraz idę już spać bo już późno, dobranoc
Fajnie ze jest nas coraz więcej