reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2017

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ewkaa ja tez ciagle kloce sie z mezem..nie wiem jak on to bidny do konca ciazy wytrzyma...bo widze ze czasami cholera go bierze...i on slowo ja slowo i awantura gotowa...byle do pazdziernika
 
reklama
Super zakupy dziewczyny, tez widzialam ze chyba 2 maja beda te body kopertowe w lidlu. Ja kupuję po troszku, teraz chcualam komode kupic do sypialni, bo narazie jest tam materac i szafa. Zastanawiam się nad większą, zeby tez maluszkowi rzeczy tam zmieścić. Bo inaczej musialabym miec dwie a to chyba bez sensu.

Idę się szykować, mam zebranie z rodzicami.. A glowa mnie tak boli że szok....

Nie puszcie za dużo żebym wieczorem nadrobila:)
 
Ja nie załapałam się na legginsy w Lidlu (choć bluzkę pudrową kupiłam). Wymyśliłam allegro- kupiłam jedne ciążowe i jedne zwykłe ale z szerszym pasem. Te drugie są przy małym brzuszku są super wygodne! Dodam że kosztowały niewiele.

[emoji214] Kinga - 4.04.2015 [emoji173]
[emoji272] Fasolka - usg 16+0
om 16+5
 
Wiecie mam taka upierdliwa opiekunkę w pole emploi (polski urząd pracy) ze koniecznie mnie chce do pracy wysłać. Non stop mi daje spotkania żebym razem z nią szukała pracy. I mówię jej ze nie chce na sprzątanie bo to jest teraz dla mnie ciężka praca. Bo w ciazy jestem a ona do mnie ze to nie choroba i można spokojnie pracować. To ja z poprzedniej pracy odeszlam bo sprzątanie i nie dałam rady a ona mnie na siłę pcha. No tak mnie ta baba wk.... że szok. A nie chce żeby mnie wyrzucili bo wtedy mi bezrobocie zabiorą. A jednak ciężko pracowałam przez 1.5 roku na to żeby w razie czego coś mi się należało. Mam tylko nadzieję ze jak już pójdę z jakąś ofertą do pracodawcy to chociaż on będzie trochę bardziej wyrozumiały.

Napisane na GT-I9060I w aplikacji Forum BabyBoom
 
Zobacz załącznik 803945
Sama zrobilam...moga byc...jak na pierwszy raz
Justa super spodnie! Też trochę szyję hobbystycznie, ale jeszcze się nie odważyłam sama spodni przerobić. Gratulacje :)

My także pokusiliśmy się o pierwsze zakupy ale internetowe, wszystko w promocji :)
Zobacz załącznik 803946
Bardzo fajne zakupy :D

Też świetna kolekcja :D

Hej Kobietki. Jestem tu całkiem nowa. Postanowiłam dołączyc do tego forum, bo na innych panuje cisza. A tu widzę ciekawe dyskusje. Jestem w 17 tygodniu. Pierwsza ciąża. Termin mam na 6 października, z dwóch usg wynika póki co, że będzie chłopczyk. Mieszkam i będę rodzić w Gdańsku.
Troche się inni dziwią, że chłopiec, bo zdecydowanie ciąża odbiera mi urodę :p Mam mnóstwo wyprysków na plecach i pare też na twarzy. Położna mnie zrugała, że nic nie tyję, a ja - odkąd zniknęły mdłości - objadam się jak słoń, nie wiem gdzie to znika! Przed ciążą ostro ćwiczyłam - bieganie długodystansowe i treningi siłowe z ciężarami. Musiałam odpuścić siłownię, bo tak mi tętno na treningach rosło, że aż się bałam... Mam zadyszkę od wchodzenia po schodach! Ćwiczę w domu lekkie treningi z filmików na youtube.
Także jestem juz po pierwszych małych zakupkach dla synka w Pepco. Znajoma mówiła, że mają tam dość dobrej jakości ciuszki, więc się skusiłam. Naprawde za grosze.
Widzę, że sporo z Was tutaj jest w drugiej lub kolejnej ciąży. Czy możecie może polecić jakiś wózek, który byłby przystosowany do nierównego terenu albo do biegania?

Pozdrawiam Was wszystkie i ślę buziaki!

Witaj Mineralna! Też mam termin na 6 (choć czasem mówią, że na 4) i też mieszkam w Gdańsku :) No i też chłopczyk :D Także piąteczka! Może się kiedyś spotkamy z wózkami? :p

U mnie pogoda też fatalna, cały dzień pada. Chce mi się nic. Miałam na obiad odgrzać gotowe pierogi, ale mam za mało i nie chce mi się ruszyć D do sklepu... ech...

Z moimi nerwami to jest tak, że ja na mojego M nie krzyczę. Czasami, jak mi się nazbiera, to zaczynam ryczeć i mówić o wszystkim, co mnie martwi lub frustruje. To też go wyprowadza z równowagi bo on nie wie, co ma robić, jak ja tak ryczę. Ale raz mu kazałam mnie po prostu przytulić, przytulił i zasnęłam i rano było ok.

A dziś to już szczyt wszystkiego, wybrałam się do Gdyni na takie spotkanie o pieluchowaniu wielorazowym, ale byłam w tym miejscu pierwszy raz i nie znałam okolicy. Wysiadłam z pociągu i nie wiedziałam, gdzie iść. Mój telefon jest stary i strasznie muli, ale odpaliłam mapy Google, żeby mnie prowadziły. I co? 20 minut szłam w deszczu w złą stronę, bo coś powariowało w tym telefonie i pokazał zamiast mojej lokalizacji jakiś zmyślony punkt gdzieś daleko i mnie tam prowadził, bo nie wyświetlało się, że idę pod prąd. Jak tam doszłam, to się poryczałam na ulicy. Takie łażenie mnie męczy, zasapana wracałam w deszczu całą tę drogę z wizją, że się spóźnię na to spotkanie. W myślach już miałam scenariusze, że nigdy tam nie trafię z takim zepsutym telefonem. W końcu na spotkanie dotarłam 15 minut przed tym, jak się laski zbierały już do domu. Na koniec usiadłam w McDonaldzie odpocząć i zjeść trochę tego świństwa na poprawę humoru. Normalnie nie jem takich rzeczy, ale nie znalazłam nic lepszego, a miałam ochotę zagryźć smutki.
 
Hej Kobietki. Jestem tu całkiem nowa. Postanowiłam dołączyc do tego forum, bo na innych panuje cisza. A tu widzę ciekawe dyskusje. Jestem w 17 tygodniu. Pierwsza ciąża. Termin mam na 6 października, z dwóch usg wynika póki co, że będzie chłopczyk. Mieszkam i będę rodzić w Gdańsku.
Troche się inni dziwią, że chłopiec, bo zdecydowanie ciąża odbiera mi urodę [emoji14] Mam mnóstwo wyprysków na plecach i pare też na twarzy. Położna mnie zrugała, że nic nie tyję, a ja - odkąd zniknęły mdłości - objadam się jak słoń, nie wiem gdzie to znika! Przed ciążą ostro ćwiczyłam - bieganie długodystansowe i treningi siłowe z ciężarami. Musiałam odpuścić siłownię, bo tak mi tętno na treningach rosło, że aż się bałam... Mam zadyszkę od wchodzenia po schodach! Ćwiczę w domu lekkie treningi z filmików na youtube.
Także jestem juz po pierwszych małych zakupkach dla synka w Pepco. Znajoma mówiła, że mają tam dość dobrej jakości ciuszki, więc się skusiłam. Naprawde za grosze.
Widzę, że sporo z Was tutaj jest w drugiej lub kolejnej ciąży. Czy możecie może polecić jakiś wózek, który byłby przystosowany do nierównego terenu albo do biegania?

Pozdrawiam Was wszystkie i ślę buziaki!
To mamy podobnie. Moja też 1 ciąża i termin na 4 października :)

Sent from my LG-D722 using Forum BabyBoom mobile app
 
Witam
Ja już po wizycie a że odwiedziła mnie koleżanka to dopiero teraz zasiadłam do kompa. Badania ok, dzidzia w porządku, pięknie kopie i kuksańce mi w brzuch daje, no i znowu potwierdzony chłopak. Gin kazała już mi się zapisywać na 25.05 na usg połówkowe i jeśli nadal będzie tak dobrze jak teraz to odstawiamy w maju duphaston. Bardzo się cieszę, uspokoiła mnie a to najważniejsze, i już nawet nie przeszkodziło mi to że była godzina opóźnienia w wizytach.
No i dzisiaj poczułam pierwsze "muśnięcia" a to mnie jeszcze bardziej cieszy, no i mamy z mężem przyzwolenie na "nocne igraszki" ;-) ;):-) :)
Moja psina też się wczoraj czymś zatruła bo wieczorem zwróciła 2 razy i potem w nocy też, ale już dziś w dzień nie ma żadnych oznak choroby więc może to tylko jakiś incydent jednorazowy.
Ewka oby twój psiak też szybko doszedł do formy.
 
Alraris to miałaś pecha dzisiaj, też bym się rozpłakała z tej bezsilności tym bardziej że ja też szybko się męczę i łapię zadyszkę, a do tego deszcz - nieciekawie jednym słowem
 
Ewkaa piekne te body gdzie kupilas...
A sa tez body z zakladkami przy ramionkach tez calkiem wygodne do zakladania...ale po porodzie instynkt sie odzywa i jakos tak wuesz jak sie zabrac za ubieranie takiej kruszynki...choc tez mam pietra bo troche minelo odkad dziecko male w domu bylo..
A co do tych spodni myslalam ze to bardziej skomplikowane bedzie...pokazalam mezowi jak wrocil z pracy to myslal ze sobie kupilam...

Wszystko kupiłam w Smyku :-) te z długim rękawem to był 3-pak za 50 zł. Jakościowo są bardzo fajne :-)



Ewkaa ja tez ciagle kloce sie z mezem..nie wiem jak on to bidny do konca ciazy wytrzyma...bo widze ze czasami cholera go bierze...i on slowo ja slowo i awantura gotowa...byle do pazdziernika


Ja też zrobiłam się 100 razy bardziej wybuchowa niż przed ciążą, a już wtedy było kiepsko. Mój mąż jest megacierpliwy, ale też czasem nie wytrzymuje i wybucha. Zresztą... jak się nie odzywa to wkurwia mnie jeszcze bardziej :-D haha :-D
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry