Jak już jesteśmy przy temacie jedzenia to moje dziecie na taką wczesniejszą kolację owaliło miskę kopytek smarzonych z wędzonym boczkiem i cebulką a tak to dzien jak dzień jutro trzeba się po zakupy ruszyć juz dosyć tego chorowania bo we wtorek alergolog...no tylko ja mówie basta a ciekawe co na to mój organizm...
PS jutro rano moja bratowa będzie miała cesarkę
PS jutro rano moja bratowa będzie miała cesarkę