reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

c.d.
MAŁA_MI super, że juz jeden przedmiot masz zaliczony :-) czyli jednak opłaca się systematycznie na uczelni bbywać. Coś Cię rozkłada? Zdrówka! i mam nadzieję, że dzisiaj juz zdecydowanie lepiej się czujesz. O i owocnej nauki życzę! ja nie wyobrażam sobie aktualnie nauki czegokolwiek. Chyba moj mózg już jakis za stary się na to zrobił ;-)
DAWIDOWE witaj :happy: spałyście do 10? jak Ty to zrobiłasz, że Laurka tak długo w łózku leżała? zazdroszczę. Poza tym brawa dla niej za świadome używanie nocnika.
MORIAM podziwiam chęci do świątecznych przygotowań. ja to chyba dwie lewe ręce mam, bo pierniki to co najwyżej gotowe konsumuję, natomiast o ich robieniu nawet nie myślę ;-) specjalnie na galerie zajrzałam i powiem Ci, że kartki są extra!
ELWIRKA współczuję.
ALICJA wrzucisz przepis na kutię? to może i ja (w drodze wyjątku) zrobię.


no i kolejny etap nadrabiania za mną. Teraz idę się myć ale jeszcze tu wrócę, obiecuję :laugh2:

[edit]

NAT serio, serio ;-) odnośnie problemów z okiem niestety nie pomogę, gdyż kompletnie się na tym nie znam. Jedynie co, to właśnie o rumianku slyszałam...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień doberek wstalam dzisiaj w kiepskim humorze obudzilam się o 5 playstation gra mojego k niema naslu****e słyszę ze siedzi w kuchni przed komp ma takie głupie nawyki ze potrafi grać cała noc z przerwami na komp w kuchni no masakra wylaczylam ta grę chciałam iść go opieprzyc ale nie islam siły zejść na dół po 10 min wstał Kubuś poszłam mu dać smoczka ale widzę ze dziecko jest totalnie wyspane wzięłam go o siebie udawalam ze śpię myślałam ze usnie ale nie wsadzal mi palce do oczu ciagnol za włosy o 6 dałam mu mleko i usnol na 15 min w międzyczasie pozarlam się z moim bo wkurza mnie ze teraz on będzie spał bóg wie ile bo zarwal noc na głupoty wstalam zła jak diabli kazalam mu wczoraj wyciągnąć kurczaka z zamrazalki a wyciagnol 2 udka tym sposobem nie robię żadnego obiadu mam to gdzieś


Nat dobrze zrozumie as przegladal się w tej bombce one są oblane farba i wyglądają jak szklane a na oko działa b dobrze herbata
Kroma współczuje nocy mój k juz czw oko nic niepil tak zeby się upic bo ja nienawidzę tego jak on to mówi mam czaszki w oczach
Makuc piękny post a ty na święta zostajesz w domu czy tez wybywasz do rodziców i teściów?
Moriam robisz pierniczki ?ja tez chciałam robić tyle ze nikt u mnie nielubi piernikow to niewiem czy to ma sens
Alicja u mnie kutia zawsze jest na wigilię zjadam odrobine bo nieprzepadam za słodkie jak dla mnie. Życzę powodzenia w mieleniu maku


Miałam jechać na zakupy ale sznowny pan będzie spał pewnie pól dnia
 
Nat ooo mecze tez ja nie czaje jak można cała noc grać na grze wcześniej potrafił grać do 3 a o 4 jechał do pracy:szok:Niech tylko wstanie.....
 
Dzień Dobry :-)

Z góry przepraszam za zaniedbywanie głównego ale jak mam chwilke i wpadam na bb to musze niestety coś wybrać no i jakoś poboczne łatwiej nadrobić :sorry:

Dobra to się usprawiedliwiłam :-p a teraz moge coś poodpisywać :-)

nat, z okiem to ja bym proponowała do lekarza się wybrać, mi żadna herbata nie pomogła :no: dopiero kropelki przepisane przez lekarza:tak:

kroma, elwirka, współczuje nocki :eek:

dawidowe, to żeście sobie pospały :szok:

wioli, mój też przy kompie lubi sobie posiedzieć do później nocy albo i do rana, ale ja tam nie daje mu za długo spać, chciał siedzieć jego sprawa ale niech potem nie marnuje dnia całej rodzinie wrrr ... ehh te chłopy :crazy:

alicja,
powodzenia w robieniu kutii, podoba mi sie twoje podejście że jakby co ty nikt się nie zorientuje że coś jest nie tak :-D:rofl2:

Co do potraw wigilijnych to ja takowych nie robie, nie musze i nie chce :-p Gotowanie zostawiam teściowej i mojej mamie, która rewelacyjnie gotuje. Ja to ani za bardzo talentu do tego nie mam, ani serca czy zapału :rolleyes2:Zresztą przy Patryku wogóle nie wyobrażam sobie gotowania czegoś trudniejszego niż zwykły obiad, a do tego strasznie się denerwuje jak mi coś nie wychodzi :zawstydzona/y:

emiś, twój mąż nie ma prawka ? :surprised:

My mamy manualną skrzynie biegów, ale jeździłam też troszke automatem i mimo że faktycznie jest to wygodniejsze, to ja jednak lubie zmiane biegów :happy: Teraz jestem na siebie strasznie zła bo odkąd urodziłam Patryka to wcale nie jeźdze autem :-( W ciąży jeździłam prawie do końca, a po porodzie na początku nie miałam do tego głowy, potem jakoś okazji nie było, a teraz to jakoś mam stracha :sorry: Wiem, że wystarczy żebym się przemogła i gdzieś pojechała ale ... no właśnie sama nie wiem :ninja2:

makuc, od egzaminu nie prowadziłaś auta ? to ja chyba na twoim miejscu jakieś jazdy doszkalające bym sobie wzieła żeby od nowa zacząć jeździć :tak: A dobrze wogóle czułaś się za kółkiem czy raczej cie do tego nie ciągnie ?


Patryk właśnie ucina sobie drzemeczke :-) a potem na jakieś zakupy musimy się wybrać, bo nie mamy nawet jednego prezentu :baffled: tylko martwie się bo ma lekki stan podgorączkowy, oby nic się z tego nie wykluło :-(
Tak wogóle to pobiliśmy rekord ciągłego chodzenia do żłobka, aż dwa tygodnie się udało bez żadnej choroby :rofl2: Trzymajcie kciuki żeby tak zostało :sorry:
 
WIOLI doskonale Cie rozumiem z tym nerwem. Mój D. też podobnie potrafi a mnie wtedy :no::crazy: :angry: bierze. Z tym, że on dodatkowo potem pół dnia nieprzytomny chodzi i marudzi, że się nie wyspał :eek: ech Ci faceci...
NAT i jak? zrobiłas okłady tak jak Alicja pisała?
ROXI fajnie, że i na główny udało Ci się zajrzeć. Odnośnie mojej jazdy to lubiłam to robić i to bardzo nawet ale to jest bardziej wina tego, że robiłam prawko w momencie, kiedy studia zaczynałam, więc nawet po zdanym egzaminie nie miałam "dojścia" do samochodu. A że do domu raz na miesiąc wracałam to jakoś tak tak czas mijał, że nie miałam kiedy trenować i w gruncie rzeczy teraz bym sie już nie odważyła zasiąć za kierowicą. Chociaż nie ukrywam, że jazdy doszkalające planuję sobie na wiosnę dokupić. Samochód i umiejętność jego prowadzenia są zbawienne, szczególnie jak się ma małe dziecko. Mam nadzieję, że stan podgorączkowy u Ptysia nie zapowiada kolejnej choroby. U nas prezentów też niet :confused2: a weny na ich robienie tym bardziej.

P.S. ja jestem chyba wyrodną matką. Właśnie z premedytacją "olałam" swoje dziecko. Oczy kaprawe a odłożona spać ryczy w niebogłosy. Wyciągnęłam ją więc z łóżeczka i niech się bawi sama. Ciekawe po ilu padnie.
 
Ostatnia edycja:
dzień doberek :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Witam z przed świątecznego pobojowiska :) Przygotowania do świąt pełną parą. Szkodnik Zuza, przeszkadza w sprzątaniu, teraz śpi więc mam 5 min na bb.
Zmagania z choinką w toku. Tradycyjnie :-D małż z Piotrusiem kłócą się przy ubieraniu choinki. Wiedziałam, że tak będzie, więc zawczasu rozładowuję atmosferę. Chcę zobaczyć minkę Zuzi jak ją zobaczy :-D
A propos choinek może zrobimy sobie galerię, jak każda z nas ma przystrojoną ?
Buziole przeogromne dla was !
 
u nas w tym roku taka tylko symboliczna choinka będzie, gdyż a) sporszej tymczasowo gdzie wstawic nie mamy/ b) obawiam się o jej "żywotność" w związku z aktualnym wścibstwem Alicji mojej... :-(
 
reklama
Roxannka trzymam kciuki za Patryczka! żeby był zdrowy i dalej do żłobka pięknie chodzić mógł :-)
Makuc zrobiłam tylko z herbaty, bo okazało się, że rumianku nie mam
Maga ​ja chyba choinki mieć nie będę jak tak dalej pójdzie...
 
Do góry