reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

CzarodziejkaM super prezencik, naprawdę aż łezka mi się w oku zakręciła, w ogóle dziś to jakiś taki dzień pod znakiem łez się zapowiada... szkoda że ja nie mam tak dobrych stosunków z moimi rodzicami.
Rysia nie maluj się, ja też jeszcze w nocnym wdzianku i pewnie się przebiorę jak skończę pracę :-)
Makuc bo za mało je i mu się na zapaś odkłada, Tobie to może się poodkładaĆ CHUDZINKO.
Roxannka Ty i brzuszek hahah udało Ci się mnie rozbawić na chwilkę.
Sarisa szkoda że nie ma wolnych miejsc w tym czasie ale wierzę że się Wam uda coś znaleźć.
Mila oby branie tabsów nie było dla Ciebie kłopotliwe :-) u Nas też jest zabawa smoczkiem do butelki ale jak się jej chce pić to weźmie i się napije sama.
 
Ostatnia edycja:
reklama
roxannka oj nie było... :baffled: dobrze że się to tylko tak skończyło...


A co do samodzielnego picia mleczka to u nas odpada bo Patryk jakby sam trzymał sobie butelkę to zamiast pić by sie nią bawił :tak: Daje mu tak nieraz butelkę z herbatką to zamiast pić bawi się smoczkiem i pryska herbatą na prawo i lewo :-) Już widzę jakby wyglądał po samodzielnym piciu mleka :-D
 
KANIA a wiesz, że na to odkładanie na zapas nie wpadliśmy? :sorry: przecież na chłopski rozum właśnie tak to będzie działać - organizm przyzwyczajony do większych jedzeniowych dawek w momencie nagłego ich ograniczenia najzwyczajniej robi sobie zapasy.... :rolleyes2: a ja ostatnimi czasy nizależnie od tego czy jem więcej czy mniej to i tak tyle samo na wadze widzę;)
 
Makuc tak właśnie to działa, hmmm no widzisz Tobie przytycie nie grozi :-)
Mój mąż też się odchudzał, dużo schudł ale nie jadł mniej tylko zmienił dietę i ćwiczył :-)
A co do Twojego pytania co Oliwkę dziś ugryzło? nie wiem, może nie ją tylko mnie... ogólnie od wczoraj jest jakoś dziwnie, nocka kiepska, w dzień też nie śpi najlepiej, ja chodzę w nerwach więc pewnie się odbija na niej :-( Taki mam za to do siebie żal, wszystko przez tą robotę... presja czasu, ilości itd...a Ona domaga się uwagi, w ten sposób wyciągając mi kable, ściągając słuchawki z uszu czy marudząc przy moich nogach, odchodzę zabawiam jak jestem przy niej bawi się ładnie, ja do kompa a Ona już przy mnie. I mnie jest przykro bo przecież mówię raz, drugi, trzeci nie wolno brać tego, tamtego a Ona tym bardziej to lekceważy i stąd ciśnienie i już podniosę głoś że Nie wolno! Albo Nie ruszaj ! wezmę położę na łóżko, mówię tłumaczę ale śmieje mi się wtedy w twarz...
Powiedzcie co ja mam w takiej sytuacji robić?
 
Ostatnia edycja:
a mi się tak właśnie przytentegowała, ze ja w tym roku na łoneczku jeszcze się nie opalałam

na łoneczku sie nie opaliłaś jeszcze :-D ? trza o jakąś plaże nudystów zahaczyć :-p

Czarodziejka to cudowne ze masz takie wspaniałe realcje z mamą. Ja mam z moją podobnie, czasem jeszcze potrafie jej sie nawet na kolana wtrynić :-p

Roxi my w czasach "zalotów" (jeny jak to brzmi :-D :rofl: ) też sobie karteczki pisaliśmy, a ja małżowi pisałam różne rzeczy na ścianach jego pokoju tak że nie było widac od razu i dopiero po jakimś czasie odkrywał gdzieś kolejny wpis, a to za zasłonką a to za moim zdjęciem...

Sariska :-D

i w pakiecie z Twoim dołączam: Odd Pear Doll She :rofl:

mila czyli jednak było tłumaczenie :-D ? ja Ci powiem że pewnie też bym go nie dojrzała, mało tego w popłoch bym wpadła i co chwila mówiła, "jak ja mam to brać, nie poradze sobie itp." a małż by sobie spokojnie siedział patrzył na mnie i sie śmiał :-p

Roxi jakby Cie wzięli za ciężarną i do tego z małym dzieciem to może wreszcie jakies ulgi w kolejkach ;-) ? a tak serio to na pewno nie jest tak źle jak myślisz :tak:

sariska ja wiecznie nieumalowana :-p

a widze ze tu pidżama party? o kurcze to ja sie chętnie cofne do stroju nocnego, ba nawet mogłabym pod kołdre skoczyć, z tym że mój sen potrwałby może 2-3 min :-p ale na imprezke to ja sie chętnie wprosze :tak: :-D

a my już zaliczyliśmy przychodnie i umówiliśmy sie na pierwsza wizyte - w czwartek :tak: był też park, wyprawa po dronkowe pieluchy... Isiak wciągnie obiad to może jeszcze gdzieś wybędziemy...jak mi sie chcieć bedzie :-p
 
sarisa, kurcze kiepska sprawa z tymi wolnymi miejscami :-( ale trzymam kciuki żebyście coś znaleźli, wiesz czasem tak na ostatnią chwile cosik się trafia :tak:

makuc, jak to ??? wieczorem nie podjadać :eek: o nie nie nie to nie wchodzi w gre, trzeba wymyśleć jakiś inny sposób :-p
a twój D. to tak samo jak mój mąż ma, jemy to samo, ja tyje, on chudnie :baffled: oj życie jest niesprawiedliwe :no:

alicja, to przebieraj się i zaczynamy party :-D super że przychodnia już zaliczona :-)
widze, że wy tez tacy romantyczni byliscie :rofl2:


Ptysiek sie obudził wiec przy kompie nie posiedze, sprobuje zebrac sie w sobie i wyjsc na spacerek, może w padniemy do męza do pracy i o placyk zabaw zahaczymy :cool2: miłego dzionka zycze :*
 
oj romantyczni...a teraz mój M. twierdzi że romantyzm babski jest :eek: i nawet komplementu sam z siebie nie powie :confused2: a jak powiem: "powiedz mi coś miłego" to zawsze, zawsze odpowiedź brzmi "kocham Cie" "ale powiedz mi coś innego, no wysil sie" "kocham Cie bardzo" :rofl: mój małż i jego kreatywny umysł :-D
 
Alicja to i tak dobrze że nie odpowiada "miło mi" :-) super że wizyta umówiona.
Roxannka objadanie wieczorne u mnie niestety odpada w tygodniu a i tak 2 kg w jestem w przód :-( ja tylko w weekend się objadam, a teraz to muszę jeszcze zrezygnować ze słodyczy w ciągu tygodnia i może jakiś efekt będzie.

Koniec pracy...idę się umyć, przebrać, by jakoś wyglądać żeby mnie dziecko poznało jak wróci ze spaceru.
 
Alicja to i tak dobrze że nie odpowiada "miło mi" :-)

o matko, całe szczeście ze mój jeszcze tego nie podłapał :-D :-D

edit:

sms od Dziulencji:

"tęsknie ale wieczorem bede.Od wczoraj Leane zrobiła dużo postępów, pieknie sie bawi sama, nad ranem gadała jak najęta przez sen i chichotała"
 
Ostatnia edycja:
reklama
spacerk zaliczony.moje dziecko druga drzemke robi wiec troche spokoju
kania wspolczuje nocki.moje dziecko jak trzyma butle to sie bawi nie je wiec musze trzymac.przyznaje ja tez czasami krzykne jak robi takire histerie a pozniejsama placze bo mam wyzuty sumienia
mamaagusi ja mam tak samo ostatnio z oli
kroma wspolczuje @. oby malemu szybko przeszlo i ze by ta goraczka to tylko od zebow
mila a ja od 5 jak zawsze
alicja dobre :-) z tym filmikiem
roxannka powodzenia w diecie

i nie pamietam co mialam jescze napisac PRZEPRASZAM
 
Do góry