reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

Hej. Ja tylko na chwilę. Mam trochę pracy przed wieczorną imprezą. Chciałabym pójść na spacer z Frankiem,ale nie wiem,czy czas mi pozwoli. Może wyślę męża...;-)
 
reklama
No wlasnie z jednej strony to fajnie,bo - mam nadzieje- schudne,ale jak widze meza i moja mame zapychajacymi sie Ferrero Roche, albo sernikiem, makowcem, tudziez Delicjami, to chce mi sie wyyyyyyyyyyyyyyyyyyc!!!

Pawel tez 20.30 juz spi. Ida, masz po prostu dziecko typu 'Sowa' :-)

Ja tez jutro wpadne na Sylwka na BB, tylko w Edi jest godzina do tylu, wiec postaram sie byc z Wami o 23ciej czasu szkockiego, czyli o 24tej w Polsce.;-)
w gruncie rzeczy ja też sowa:))) tylko że w tym układzie cierpią trochę relacje malżeńskie... wczoraj w nocy jak koło 22 zasnęła to obudziła się przed pierwszą na amu, więc wzięłam ją do siebie i spałyśmy do 7rano!!!!!!!!!!!! a dzisiaj już standard niestety: zasnęła koło północy a pobudki 3-6-9 i przed chwilą wstałyśmy na pierwsze fotelowe karmienie...i tak jest zazwyczaj
no to ja tez sie daloczam do sylwestrowania na bb :)
co do auta, to drugi lakiernik zaspiewal 700zl (kurne tam jest tylko pare rysek, no zesz, ceny z kosmosu) i zegnajcie znizki z oc, no cuz takiej kasy po swietach nie wyciagne z portfela... mialam w hesti ubezpieczony samochod wiec w lutym bedziemy szukac cos tanszego
co do spania, zazdroszcze wam, ze wasze maluchy przesypiaja nocki, u nas jest pobudka 23 / 3 /5 tak +- i czasem o 5 juz witamy dzien. choc ja bym wolala pospac
teraz maly ma swoja krotka drzemke a potem spacer, mala mi ja spaceruja nawet jak jest duzo zimniej, byle nie wialo, jak wieje to odpuszczamy sobie, choc moje dziecko domaga sie spaceru nie wazne co za oknem, wtedy robi mu scieme, ubioeram ide do windy pare runek po korytarzu i do domu przy balkonie aby nawdychal swierzego powietrza i spi :)

dziewczyny poradzcie cos, maly ostatnio nauczyl sie zasypiac przy cycu i nie ma innej opcji, jak go tego skutecznie bez szarpania moich nerwow oduczyc HELP HELP HELP
moja jeszcze do niedawna też przy cycu tylko usypiała - do oporu z nią siedziałam czasami - a teraz jej się odwidziało, co najwyżej drzemkę sobie strzeli i tyle jej spania, o odłożeniu do kołyski mogę od razu zapomnieć...

znowu mąż mnie zdrażnił w nocy!!! jak go proszę żeby mi podał młodą z kołyski albo przewinął ją to zaaaaaaaniiiiiiiiiiiiiim wstanie do pozycji siedzącej, zaaaaaaaaaniiiiiiiiiiiiiiiiim zdecyduje się dupsko podnieść i wstać - to młoda już sygnał alarmowy stopnia trzeciego zdąży włączyć! i w rezultacie sama wstaję, bo po pierwszym jej stęknięciu mam oczy z reguły już szeroko otwarte (tylko że jak wstaję w nocy to później ciężko mi zasnąć)... ja wiem że faceci głęboko śpią i ciężko im się obudzić, a kobiety to co? drzemki se w nocy strzelają?!?!?!?! pamięta jak kiedyś nie raz zdarzało się że szwagier albo kumpel w nocy dzwonił żeby przywieźć czy zawieźć go gdzieś, to wstawał jakby po litrze kawy już był, a do własnego dziecka nie może wstać!!! i on by chciał więcej dzieci... jakoś nie mogę sobie wmówić że dziecko to mój obowiązek i tylko mój. może dziwna jestem:/

nie mam nastroju i już... oby do wieczoru sie odnalazł:D:D:D
 
Hello

Witam się poraz ostatni w tym roku :-)
U nas noc minela cudownie.... po wczorajszym katakliźmie (po szczepieniu). maly usnął o 21-szej i obudzil sie dopiero o 5-tej ;-) , a ja razem z nim . nawet nie obudzilo mnie to ,ze mleko w cycu przebrało .... i zalało mi koszulkę :shocked2:. tak więc spalismy 8 godzin ... ahhh jaka ja wyspana obudzilam sie na nastepne karmienie. Po karmieniu znów usnelismy i pobudka juz o 8.30. Potem jeszcze dolegiwanie , ale dziecie juz usnac nie chcialo.
Co do zasypiania to u nas Dorian zasypia po karmieniu wieczornym czyli kolo 20-tej zazwyczaj , ale kolo 23-ciej jest pobudka i czesto po tym karmieniu mecze sie z nim jakąs godzinę.
Co do zasypiania na cycu , to tez mialam ostatnio ,ze Dorian zasypial podczas jedzenia po ok. 10 minutach i w efekcie byl glodny jakies 1,5h później. Masakra. Takze teraz jak je i widzę ,ze mu sie przysypia go miziam po policzku , albo wkladam palec do ucha - hahaha. Pomaga.
margerita - wspólczuje wydatków :-(
Co do sylwestra , to ja wybywam do siostry (mialo byc u znajomych ,ale sie pochorowali i sporo innych znajomych tez) takze bedzie nas tylko jakies 15-20 osób. Mam nadzieje ,ze i tak bedzie fajnie.... choc dla mnie bezalkoholowo. Mialam sobie zaszalec i kupilam nawet mleko mm , ale nie mialam kiedy go wypróbowac a boje sie ,ze moze mu nie spasowac i bede sie meczyc z jakąs kolką na tej imrezie. Takze chyba odpuszcze drineczki dzisiejszej nocy i bede jednak normalnie karmic .
 
Witam się i ja w starym jeszcze roku.
Ida mój mąż identycznie w nocy wstaje do dziecka. Mnie nerw bierze i sama wolę już wstać, albo mu dogaduję i oboje jesteśmy wkurzeni.
Kasis trzymam kciuki.
Więcej nie napiszę, bo tak tylko na szybko przejrzałam główny wątek. Komputer mi wczoraj zdechł i teraz chwilowo korzystam z komputra mamy.
Udanego wieczoru życzę.
 
hmmmmmm...facetom z reguły chyba się wydaje że my mamy labę totalną - w końcu nie mamy oprócz opieki nad dzieciem nic do roboty. mąż idzie do pracy przez duże P a żona się obija;Pnie żebym piła do Twojego czy czyjegokolwiek męża:D

Wiem wiem że to nie do mojego ale coś w tym jest, chociaż mój wie że ja też mam ciężko i stara się zająć małym po pracy żebym mogła odsapnąć ale wiadomo w praniu i tak na ogół wychodzi że razem się nim zajmujemy albo nawet ja sama bo on jedzie gdzieś do sklepu albo coś załatwić :/

znowu mąż mnie zdrażnił w nocy!!! jak go proszę żeby mi podał młodą z kołyski albo przewinął ją to zaaaaaaaniiiiiiiiiiiiiim wstanie do pozycji siedzącej, zaaaaaaaaaniiiiiiiiiiiiiiiiim zdecyduje się dupsko podnieść i wstać - to młoda już sygnał alarmowy stopnia trzeciego zdąży włączyć! i w rezultacie sama wstaję, bo po pierwszym jej stęknięciu mam oczy z reguły już szeroko otwarte (tylko że jak wstaję w nocy to później ciężko mi zasnąć)... ja wiem że faceci głęboko śpią i ciężko im się obudzić, a kobiety to co? drzemki se w nocy strzelają?!?!?!?! pamięta jak kiedyś nie raz zdarzało się że szwagier albo kumpel w nocy dzwonił żeby przywieźć czy zawieźć go gdzieś, to wstawał jakby po litrze kawy już był, a do własnego dziecka nie może wstać!!! i on by chciał więcej dzieci... jakoś nie mogę sobie wmówić że dziecko to mój obowiązek i tylko mój. może dziwna jestem:/

nie mam nastroju i już... oby do wieczoru sie odnalazł:D:D:D

Och znam ten ból :/ Mój się denerwuje jak jest po pracy i chce z małym pobyć a ja np. małego próbuje uspokoić jak płacze albo marudzi ale jak patrze na niego zanim się ruszy to mi się serce kraje i szybciej synka uspokoje niż on wogóle zareaguje. A już szlak mnie trafia jak mój M. siedzi przed TV w jednym ręku pilot a drugą próbuje małego uspokoić albo udaje że się z nim bawi, a nawet na niego nie patrzy bo coś ciekawego akurat leci wrrr normalnie bym mu czasem przyłożyła!!!
A wiecie co jest najgorsze że on tego nie robi specjalnie albo dlatego że jest niedobrym ojcem czy mężem tylko czasem mi się wydaje że to taka totalna bezmyślność i brak inteligencji emocjonalnej u facetów ... bo wiecie ja tak narzekam sobie na niego ale wiem że drugiego takiego bym nie znalazła nawet z tymi wadami to wspaniały facet :p

Zobaczcie na mój suwaczek!! ale ten czas szybko mija!!

przyłączam się do gratulacji !!! A przy okazji sama się pochwale swoim suwaczkiem :D
Ja ostatnia z październikowych, więc Patryczek najmłodszy z naszych dzieciaczków :)
A właśnie co z tą nagrodą dla ostatniej październikówki ? :pP
 
Roxanka, gratki dla maleństwa z okazji dwóch miesięcy! :-)

nie mam nastroju i już... oby do wieczoru sie odnalazł:D:D:D

Już my sie o to postaramy, prawda dziewczyny? :-D

A już szlak mnie trafia jak mój M. siedzi przed TV w jednym ręku pilot a drugą próbuje małego uspokoić albo udaje że się z nim bawi, a nawet na niego nie patrzy bo coś ciekawego akurat leci wrrr

U mnie nie ma tego problemu - Justynka gapi się w TV równo z M. I jak gra telewizor to olewa zabawki...

Sushi w lodówce, M. jeszcze nie ma. Mała grzeczna - idę się pobawić w łazience - czas zadbać o siebie :-)
 
My już po spacerku. Przewietrzyliśmy tyłeczki :)
Co do wstawania przez męża w nocy do dziecka, to jeszcze jak mały budził się na jedzonko w nocy to mój mąż nie słyszał tego. Zawsze byłam zła na niego, bo gdy obudziłam go i poprosiłam żeby mi go podał albo żeby przewinął mu pieluszkę to nie mogłam się tego doczekać, dosłownie zero reakcji. Przebudził się i dalej zasypiał. No to ja wtedy wkurzona że nie mogę się doprosić i wstawałam sama i potem się wkurzałam na niego a on na mnie,że niby miałam go obudzić i z pretensją że mam do niego nie mówić jak on jeszcze nie jest do końca obudzony, bo on wtedy i tak tego nie koduje w głowie, eh... Zawsze jakaś wymówka, a ja miałam zawsze wstawać do małego, zawsze go słyszeć i mieć siłę otworzyć oczy... No ale cóż, teraz moje dzieciątko mnie oszczędziło i nie budzi się już na jedzonko więc mogę się wyspać i na razie problem zniknął.
Nawet jak miałam weekend na uczelni a mały się jeszcze budził w nocy to też nie wstawał, nie zajmował się małym mimo że mówiłam mu o tym żeby wstawał do małego. A jak mu przed pójściem spać mówiłam,że niech on wstaje dzisiaj w nocy bo ja przed 6 muszę wstać na zajęcia to wylatywał na mnie ,że mu ciągle to przypominam z pretensją, z rozkazem... tak więc podarowałam sobie już... Czasem wydaje mi się że dziecko jest fajne dla niego jak jest wszystko ok, mały się śmieje i nie trzeba nic przy nim robić. No ale niestety nie jest tak kolorowo, mimo że Łukaszek jest spokojnym dzieckiem to zdarzają mu się gorsze chwile.

Zazdroszczę Dziulce i innym dziewczynom których mężowie potrafią wyręczać je w nocy- na przykład w weekendy albo w jakiś dzień.
 
reklama
Czesc dziewczyny.Jestem na głównym tylko na chwilę,później poczytam co tam naskrobałyście od wczoraj.Mam tylko słowo do męża Dobranocki :-) Możesz mu powiedzieć,że moja mała czarna rozciąga się do baaardzo dużych rozmiarów i jest odporna na pęknięcia hehehe :-D
 
Do góry