reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

onesmile staram sie uwierz :-) ale czasem naprawde mam ochote zabic :wściekła/y: tak potrafi z równowagi wyprowadzić, poza tym to jest "dziewczyna" szefa (żyją ze sobą od 9 lat) więc czuje, że ma przewage i wydaje jej się że mnie postraszy i ja bede uległa żeby tylko pracy nie stracić. Np. wymysliła sobie, że ona sobie sama rady nie da, jak ja odejde i chce kogoś na staż i zapytała mnie "kiedy mam ci tą starzystke dać od września czy sierpnia, żebyś ją wyszkoliła, bo ja napewno tego robić nie będe :szok:" myślałam że wyjde z siebie - bo nie mam zamiaru tak długo pracować to po pierwsze, a po drugie skoro ona nie ma ochoty jej szkolić to czego ja mam mieć ;-)
 
reklama
kruszynka303 - no to faktycznie do milusinskich to ta twoja kolezanka nie nalezy. Sluchaj, poki co olej wszystkich starzystow swiata :-) W sieprniu przyniesiesz zwolnienie i tyle Cie bedzie widziala. No chyba, ze boisz sie, ze bedziesz miala potem problem z powrotem do pracy, to mozesz jej grzecznie powiedziec, ze chetnie przeszkolisz starzyste, ale to wszystkobedzie zalezalo od tego, jak sie bedziesz czula.
 
Witam sie i tutaj

jej u was zawsze tak duzo sie dzieje??? jak za wami nadążę to nie wiem.. teraz mala spi, ale musze jeszcze mieszkanie doprowadzic do uzytq i cos na obiad wykombinowac, a jak sie obudzi to mi kompa wylacza jak zobaczy ze siedze


oj wspolczuje wam zyczliwych inaczej kolezanek i znajomych...trzeba sie na takie jakos uodpornic, ale wiem ze ciezko to idzie, tym bardziej ze na poczatq sa najmilsze:-)

uciekam na razie wpadne jak ogarne mieszkanko
 
onesmile olewam wszystko :-) niech się dzieje co chce, teraz najważniejsze moje maleństwo, ani nie przejmuję sie tym co bedzie pożniej, czy będę mogła wrocić czy nie, będe się tym martwić jak juz będe bez pracy ;-) zbyt długo na nie czekałam żeby martwić sie teraz tak przyziemnymi sprawami jak praca ;-)
 
Witeczka!!!
Ja dziś po zupełnie nieprzespanej nocy...
nie pamiętam nawet kiedy tak miałam ostatnio...

Zdrzemnęłam się dopiero po tym jak o 5 poszłam sobie zrobić kanapkę i herbatę
a małżon poszedł do pracy...
I wiecie co...
Mój Synio dzielniak przyszedł do sypialni sam sobie wyszukał ubranka w szufladach
i sam się ubrał bo mama nie mogłą oczu otworzyć :-D
Normalnie duma mnie rozpiera że on już taki samodzielny i kochany :cool2:

Ale mam nadzieję, że ta bezsenność to taki wybryk,
a nie norma bo się pochlastam :no:
Maluszek za to szalał że szok w nocy...
W ciągu dnia był leniwiec pospolity,
ledwo co plumknął co jakiś czas, a w nocy istna rewolucja...:rofl2:


Już tyle z was wie co pod serduszkami nosi... Fajowo!!!
Ja nadal czekam... jeszcze dokładnie tydzień i może się uda:-)
 
vilemo w pierwszej chwili myslalam ,ze ta nieprzespana noc to z innego powodu - seksesy czy coś:-). No ale niestety, więc wspólczuję.
Ale widzisz przynajmniej przekonałas sie jakiego masz juz zaradnego synka :-D.
Co do ruchów, to moze w dzien za duzo sie dzieje zebys wyczula tak ruchy , a wnocy to lezysz nieruchomo , cisza , spokój ... wiec czujesz figle i koziołki w brzuszku :-)
 
Hej Dziewczyny
kruszynka_303 jak dziewczyny mówią Ty się nią nic nie przejmuj :).Teraz musisz sie relaksować , a nie stresować jakimiś lalkami ( a może gwiazdami,bo jak laska szefa to napewno czuje się jak gwiazda ).
dorisday2512 ja mysle ze z "przyjaciólkami" to jest fajnie jesli i one maja fajne życie. Jesli tylko Ty masz fajniejszego faceta ,broń tylko o tym nie mów ,bo zaraz będzie szukać wad.Oj takie są niektóre jędze(inaczej sie nie da nazwać) jak zazdroszczą . I ciesz sie kochana ,że masz wspaniałego faceta:).
mała_mi88 to niezłe masz te koleżanki. A ta co Ci pytań nie powiedziała ,to sie pewnie boi ,ze lepiej napiszesz. Co za laska,jakby nie wiedziała ,ze kobiety w ciąży nie powinny sie stresować i zamiast pomagać oj szkoda mowic. Nic sie nimi nie przejmuj. Powiedz im faktycznie ,ze teraz to muisz odpoczywac ,a nie im jeszcze uslugiwac. I pozatym one tez tam mieszkaja i niech sprztaja.Ty musisz sie malutka oszczedzac a nie tyrac i stresowac.
Jesli chodzi o moja sytuacje z dziewczynami to ja mam 2 ukochane i moge na nie liczyc i to bardzo ,ale najlepsza przyjacilka jest moj M. naprawde on wie o wszystkim wszystkim jestesmy razem juz 11 lat ,2 lata po slubie , byly wzloty i upadki oj byly nie powiem .Ale teraz jest cudownie(choc wiadomo nie 24 h) i jesli tego nie zepsujemy to juz tak bedziemy trwac do konca naszych dni (mam taka nadzieje).A tak to jesli chodzi o inne kolezanki to dla wszystkich jestem ok.Ale otaczam sie tymi ktore lubie , bo po co marnowac czas na byle kogo ,bo przez te niedobre tylko czlowiek sie stersuje i smuci ,a tak milo jest wokol :) to i buzia sie usmiecha.
Dziewczynki koncze ,bo sie rozpisalam ....
a 10 czerwca ide na genetyczne polowkowe i sie doczekac nie moge czy potwierdzi sie dziewczynka i czy zdrowe malenstwo moje kochane.
I zmienilam pania gin na pana gin i jestem bardzo bardzo zadowolona.Nigdy nie chcialam do facetow chodzic ,a poki co wygrywaja z kobietami u ktorych bylam i wiecie co zastanawiam sie o co chodzi ?????
Milego dnia
 
Hehehe albo ja mam ślimacze tempo albo Wy tak pędzicie...:-D
Tak długo pisałam mojego posta że prawie strona przybyła :tak:


Piszecie o koleżankach i "przyjacółkach"...
Chyba większość z nas ma takie doświadczenia za sobą...
Ja niestety też...
Strasznie to przykre i boli ale cóż to chyba część życia....
Ja na swoje nieszczęście należe do osób, które za bardzo przywiązują się do ludzi...
choć z drugiej strony przez te wszystkie doświadczenia jakie mam za sobą,
czuję że nie jestem już tak otwarta jak kiedyś i jakoś trudno mi z tym...
Ale staram się to sobie tłumaczyć, że taki dystans jest dla mnie lepszy...

kruszynka303 moim zdaniem Ty też musisz zachować dystans w stosunku do tej koleżanki skoro to babka szefa...
Nie daj sobie wleźć na głowę bo masz swoje prawa i nikt tego nie podważy...
Z drugiej strony wiesz już co to za babsko i lepiej nie wchodzić w głębsze kontakty...
Pięknie łądnie ale z daleka!!!

mała_mi88 przykro się w takiej sytuacji przekonać ile warta jest przyjaźń lub nawet koleżeństwo wg. niektórych osób...
Ale lepiej wcześniej niż później!!!
Wiesz już na kogo napewno nie możesz liczyć...
Rób tylko tyle ile możesz i musisz, a z nauką napewno sobie poradzisz!!!
Jeszcze może być czas że przyjdzie koza do woza ;-)
A zazdrość to naprawdę typowa kobieca cecha...niestety...


Dorisday wiesz że jesteś kolejną osobą która pomyślała,
że bezsenność spowodowana została przez sekscesy ;-)
Ciekawe dlaczego ;-)

Może to i tak jest z tymi ruchami, choć ja wczoraj miałam mało ruchliwy dzień....
I akurat skupiałam się na małym brykaczu a tu nic :-D
Tak sobie myślę, że może właśnie dlatego że dzień miałam mało ruchliwy
dzidzia musiała zarzyć ruchu w nocy:-D
 
Ostatnia edycja:
Sarisa- co do zmiany lekarza z pani na pana, powiem szczerze ze raz zyciu dobrowolnie poszlam do kobiety i wiecej tego nie zrobie, potem jeszcze raz badala mnie kobieta i tylko potwierdzilam sie w swoim przekonaniu, ze faceci sa lepsiejsi jako gin

Mala_mi- domyslam sie ze mieszkasz w mieszkaniu studenckim i zadna przyjemnosc sprzatania cie nie ominie, ale moze rozloz sobie to sprzatanie w ten sposob, ze jak umyjesz podloge to potem porb cos bardzie statycznego np scieranie kurzy czy naczynia i tak na zmiane, albo rozloz to na dwa dni, powinni cie inni lokatorzy zrozumiec, a moze pocieszy cie fakt ze nie musisz sie wciagac z wozkiem na 1 pietro codziennie:-)

Vielmo- ja tez tak mam ze przywiazuje sie bardzo do ludzi, ale pare lat temu moja nalepsza przyjaciolka okazala sie najwieksza s*** i to wlasnie w stosunku do mnie, boli mnie to do tej pory, choc wiele sie juz zdarzylo, a tego zapomnic nie moge
 
reklama
Vilemo ... to ja mam radę. Jeśli następnym razem zdarzy Ci się nieprzespana noc - to poprostu to wykorzystaj , a dokładniej wykorzystaj swojego ukochanego ... na pewno sie ucieszy jak go obudzisz na sekscesy ;-).

sarisa dokladnie tak samo mysle. Ludzie czasem nie moga znieść jak komus jest w zyciu jest lepiej niz im samym.
A co do gina.... ja niestety do kobiet jestem jakos zrażona , po swojej pierwszej wizycie u ginekologa jak bylam jeszcze nastolatką.
Od tamtej pory tez tylko facet - są zdecydowanie bardziej wrażliwi i delikatniejsi :-)
 
Do góry