reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Mi lekarka powiedziała że USG genetyczne dopiero ok 12tygodnia bo dzidzia musi byc odpowiednio duża , ja mam to usg 14kwietnia i to będzie badanie przez brzusio.Według tej lekarki do 3miesiąca USG dowcipne jest dokadniejsze:-)ja kolejne usg dowcipne ma w następny poniedziałek i już się nie mogę doczekać;-)
 
widać, że na forum dużo się dzieje... tyle nowych postów a ja staram się jeszcze sukcesywnie czytać forum w tył zanim się przyłączyłam...... :) a ciężko mi to idzie bo czas mam tylko wieczorem... najpierw praca potem trzeba zawsze coś w domu przygotować, zrobić albo zwyczajnie odpocząć. ja chodzę do pracy, zresztą jeszcze szanownego szefostwa nie powiadomiłam o swoim Obcym :) a pracy czasem ciężko: spać się chce, bez przerwy głodna, a jak biorę jedzenie do ust to mi rośnie w ustach, zapachy współpracowników odrzucają (a jeszcze moja koleżanka z pokoju zmieniła perfumy na mocniejsze... grrrrr), na zmianę zimno i gorąco..... ehhh ale jakoś nie wyobrażam sobie siedzenia w domu- jakoś cały czas mam w pamięci, że nie chcę zwalić moich obowiązków na innych ahhh
 
W związku z tym tematem usg genetycznego , to czy takie badanie zalecił Wam sam ginekolog, czy same postarałyscie się ,żeby takie badanie sobie zrobić? Jestem ciekawa , bo mój gin jakos o niczym takim nie wspominał i nie wiem czy iść sobie zrobic takie badanie.
 
Ja chodzę prywatnie i moja Ginekolog mi powiedziała, że to jest podstawowe badanie podczas ciąży i każda jej pacjentka ma to badanie w cenie każdej innej wizyty. Więc nie muszę nic dopłacać i sama mi je zaleciła.
 
dorisday2512 ja chodze na NFZ i mi ginekolog też sama powiedziała że USG prenatalne (genetyczne) będzie na następnej wizycie.
 
Ostatnia edycja:
Kassiaa, ja miałam już dwa dowcipne i po pierwszym, kiedy to mąż stwierdził, że dobrze, że nie wchodził, bo lekarz by w zęby oberwał, na drugie też go nie zapraszaliśmy:-D Poza tym, kocyka żadnego nie widziałam:-) Liczę cały czas na to, że ta wizyta za tydzień będzie już wspólna. No chyba że ukochany obieca, że będzie trzymał rączki przy sobie jakby co:-D Żeby nie było, wcale nie jest jakimś nerwusem czy czymś w podobie, po prostu czułby się niekomfortowo i stwierdził, że zaczeka:cool2:
moriam, wariatko!!! ty leż!!!!!!!!!!! Jak mi na początku kazał, to z wrażenia, zamartwiania itp, potrafiłam przeleżeć i przespać całą dobę:cool: Pomyśl sobie, że dla tej kruszyny dasz radę, a pokoik dla niej/niego jeszcze zdążysz posprzątać:-)
Ja przez tamten miesiąc leżenia jestem teraz typowym przykładem pudelka kanapowca... nic mi się nie chce:no: zero poweru:no: chętnie bym ci trochę tego leżakowego nastroju oddała, moriam:-)Trzymaj się kobieto!!! w poziomie najlepiej:-)
 
Hej! A ja wczoraj w końcu znalazłam upragnione brzoskwinie:happy2:. Jakiś czas temu pisałam, że "chodzą" za mną brzoskwinie, nektarynki i temu podobne śliwki. Niestety, nigdzie nie mogłam ich znaleźć. Nawet moja mama, która była tydzień temu w Niemczech, nie widziała. Po tygodniu przywiozła mi duże śliwki. One miło połechtały moje podniebienie;-). Aż nagle w niedzielę, poszliśmy z chłopakami(mąż i syn) do centrum handlowego, gdzie było stoisko m.in. z owocami. Mój małżonek wypatrzył dla mnie brzoskiwinie. Byłam wniebowzięta;-). Nie przeszkadzał mi nawet fakt, że kosztowały 15 zł za kg:szok:.
 
Witam wszystkie Mamusie pażdziernikowe. Kahaa Ty naprawdę sie niczym nie przejmuj , jutro zobaczysz na USG bijące serduszko i wtedy juz bedziesz wiedziała . Myśle ,że teraz też wiesz ,ale nie czujes ztego. Ja mam to samo. To juz 10 tydzień widzilam na USG i zdjecie mam mojej dzidzi ,ale nie czuje tego i teraz sie zestresowałam znowu :(. Ja miałam plamienie w 8 tygodniu i na następny dzien juz u gina byłam i powiedziała ,że wszystko jest wporzadku i wtedy tez mialam dowcipne USG i fasolka miała 17 mm teraz juz pewnie ma ze 2,5 cm ,ale dowiem sie wiecej 31.03 ,ale niewiem czy bedzie to prenatalne czy nie? Oj chyba za mało sie dowiaduje jesli chodzi o moja ciąże , to chyba źle :( .
Czytałam kilka postów wcześniej i jest mi strasznie przykro ze mlodam straciła swoją dzidzie ,łzy mi od razu napłyneły do oczu. Żal straszny . Trzymaj sie cieplutko i trzymam kciuki za nastepna .
Dzis wogole same smutne wiesci . Rano sie dowedziałam ze zmarla moja kolezanka 31 lat 2 dzieciaczkow i juz jej nie ma :(. Smutek ,zal wylałam morze łez :( . Od razu pojawily sie wyrzuty sumienia ,ze czlowiek nie mial czasu zeby zadzwonic . Odwiedzic sie nie dalo bo az 300 km nas dzielilo i takie okropne nowiny . jest mi tak strasznie cholernie przykro . Caly dzien na pracy sie nie moglam skupic . W takie dni sie czlowiek zastanawia nad wszystkim ,zyciem , sprawidliwoscia i chyba wszystko wtedy jest czarne ................................
" Spieszmy sie kochać ludzi , tak szybko odchodzą " ks. Jan Twardowski
 
reklama
czesc dziewczynki,melduje sie ze zyje.Z dzidzia tez OK.Za tydzien 2 wizyta.Strasznie sie powiekszylam w pasie ;) chciala bym pisac wiecej,ale wy jestescie taaakie szybkie ze nie wyrabiam a i brak czasu zeby nadrabiac.jaK wam sie znudzi troche to pisanie i bedzie mniej postow to dolacze do rozmowy.Ale niedlugo pojdziecie na L4 i hulaj dusza,dopiero bedziecie "czacic" az sie bedzie z kompow dymilo grrrrr.
 
Do góry