reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe Mamy 2010

Witam!
Dzisiaj w lepszym humorze rozpoczęłam dzień. Słoneczko przygrzewa przez okno. :tak:Spacerek dzisiaj konieczny. Mdłości nie odpuściły. Próbuję czasami popijać herbatkę z imbirem ale ciężko mi wchodzi. Mięta też śmierdzi. Ble:shocked2:
Jeżeli chodzi o USG genetyczne to u mnie w szpitalu wykonywane jest miedzy 11-12 tygodniem ciąży. Badanie w tym tygodniu ciąży wykonywane są przez brzuszek, chyba, że istnieje ryzyko skracania się szyjki macicy dodatkowo należy wykonać badanie dowcipne. Badanie to nie różni się niczym od innych badań usg. Natomiast sam sprzęt mierzy więcej parametrów dzidziusia. Ja mam mieć takie usg po 12 kwietnia w 12 tc.
Jutro idę zrobić posiew kontrolny. Mam nadzieję, że nie będzie już tam żadnych grzybów, bakterii a ni jakiś innych paskudztw. Bo już nie zniosę więcej leków.
A tak na marginesie. Bardzo ważne jest by do higieny intymnej używać teraz specjalnych żeli. Bo jak raz się coś przyplącze to już będzie powracać. Zwłaszcza jak się bierze leki dowcipne. Ja tak miałam i cierpiałam. :sorry2:
 
reklama
Efa nic nowego nie? z tymi Twoimi snami :) od samego początku pamiętam, że o nich mówiłaś :)
To tak jak z moją sennością, ciągle śpię i nie przechodzi mi to wcale :p

siva211 daj znać jak po wizycie i czekamy na foto maleństwa :)

Z tego co piszecie wynika, że usg genetyczne jest przez brzuszek, więc wezmę za te dwa tygodnie swojego :) Niech popatrzy jaki bobas :)


Buziaki!
 
No to mój małż też się ucieszy:-) to już w przyszły poniedziałek, zaczynam mieć stracha:szok:
A co do snów........ to ja się raczej nie będę dzielić tym co mi się dzisiaj śniło, chyba nie wypada:-D dodam tylko, że wczoraj wieczorem po miesiącu przerwy prawie trochę się z mężem wyżyliśmy:-D pewnie stąd ten sen....:cool2:
 
Hey kochane :biggrin2::biggrin2:

Wczoraj powiększyłam moje menu o twarożek ;-)

A ja dzisiaj się zamartwiam.... bo póki co nie mam dzisiaj mdłości... wprawdzie chciałam, żeby przeszły, ale nie dzisiaj... wtedy też było 9w1d jak mdłości zaczęły przechodzić, a potem się okazało, że mniej więcej wtedy stało się najgorsze.... mam nadzieję, że to tylko zbieg okoliczności, że nie ma ich dzisiaj....

Odebrałam wczoraj wyniki badań:
WR - ujemne
Glukoza - norma
CRP - norma
Mocz - wszystko ok, oprócz b.licznych pasm śluzu
Morfologia - też chyba ok, parę cosiów nie spełnia norm, ale nie są to duże odchylenia chyba:sorry2:
Hemoglobina 13,1 mnie zaskoczyła, bo to świetny wynik biorąc pod uwagę ile i co ja ostatnio jem :sorry2::sorry2:

Aha, i wczoraj zapomniałam się Wam "pochwalić", że zwymiotowałam na podłogę w windzie u siebie w bloku :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Ehhhh...

Co do usg prenatalnego, to ja wybieram się w 12 tyg.... ale wcześniej idę w przyszły pon.... skontrolować, czy wszystko ok... bo chyba nie wytrzymałabym do tego 12 tyg :sorry2:
 
Hej!!
Piękny dzionek!!
Rano zmywanie - bo wczoraj już nie miałam siły :zawstydzona/y:. Z resztą chodzę ostatnio jakaś senna. Ale dziś wyjątkowo energicznie zaczęłam. I o 8.40 już na spacerek wyszłyśmy z zuśką. A teraz słodko śpi.:tak:
Wczoraj miałam ogromny ból podbrzusza.:baffled: Martwiłam się strasznie. I dużo leżałam + nospa i duphaston. Mąż mnie chciał do szpitala zawieźć, bo lekarz mówił, że gdyby coś to na oddział. I stwierdziliśmy, że jak się nie poprawi to pojadę, ale wieczorem wszystko ucichło - po długim leżeniu.
I dużo ostatnio wymiotowałam, aż schudłam ze 3 kg :szok: Jestem tym trochę przerażona - bo co próbuję nadrobić w jedzeniu to zaraz mdłości i wymioty:zawstydzona/y:
Usg mam na za tydzień na 31.03

A czujecie ruchy dzidzi?? Bo ja już czuję baaaardzo delikatne od tygodnia. A wczoraj nie czułam i się b. zamartwiałam

Asiahatt -to normalne, że ci zimno - ponoć kobiety w ciąży mają o 1-2 stopnie wyższą temperaturę ciała.

Miłego dnia wszystkim.
 
Ostatnia edycja:
ewelw Wydaje mi się,że na ruchy dziecka to jeszcze za wcześnie. Kobiety, które już rodziły, mogą wyczuwać ruchy ok 17-18 tygodnia, a te, które nie rodziły- 20 tydzień. Myślę,że to było coś innego....
 
Moj dzisiejszy dobry humor ewoluowal do zaj...go!:-)
Moj TZ wlasnie wpadl do domu, robiac mi niespodzianke i przynoszac swiezo zakupiona gierke Sims 3:-) Uwielbiam Simow! Jeszcze na studiach pogrywalam w 1-sza czesc
Nawet chcialam sobie ta gierke kupic, ale uznalam to za dziecinade, no i tak na prawde czasu normalnie na gre by nie bylo.
A teraz czasu mam duzo , wiec zaraz ja odpale i utworze piekna rodzinke i narobie pelno dzieciaczkow!:-D

daa- wszystko bedzie dobrze. Mysl pozytywnie! Zobacz, jakie masz piekne wyniki:tak:

ida- a my z TZ-em pelna abstynencja:-( a chce mi sie bardziej niz zwykle;-)no ale nie mozna..
wiec zazdroszcze;-)

ewelew- ja tam nic nie czuje. No ale mam ciaze 2 tyg mlodsza, poza tym, w drugiej to ponoc szybciej sie czuje ruchy malenstwa. Ale nie wiedzialam, ze az tak szybko! Niesamowite:happy2:
 
emiliab - mimo wszystko, ja czułam - bo miałam tak w I ciąży, tylko później. I od tygodnia czuję takie bardzo delikatne mało co prawda wyczówalne "bąbelki" jak leżę, a szczególnie wieczorem i rano tak o 5 jak jestem całkiem wyciszona. Znam te ruchy i to nie może być nic innego. Z tym, że to jest 1-2 takie b. lekkie ruchy. Nic więcej. No i też uważam że zbyt wcześnie - ale mimo wszystko...
 
co do tych ruchów dziecka to prawda w drugiej ciazy cuje je sie szybciej .nawet juz w 11 tyg ponic pytałam sie lekarza i potwierdza. ja jeszcze nie czuje choc pewnie dlatego ze nie naleze do osób szczupłych. boze ja nie wytrzymam do 18 do usg bede miec filmik nagrany z usg i pewnie to bedzie mój ulubiony film .moze doowiem sie co tam siedzi bo ponoc na dobry usg widac juz u nas pohmurno sie zrobiło
 
reklama
moriam, kochanie, ja miałam zakaz od pierwszej wizyty czyli 4t aż do kolejnej w 8t. I przez te zmartwienia tabletki itp nie chciało mi się:no: na ostatniej wizycie już jak wychodziłam, spytałam, co w tej kwestii no i gin powiedział, że można:blink: to jeszcze się śmieliśmy, żeby ciszej, bo mąż za drzwiami stoi:-D ale i tak małpiszon usłyszał i jakoś tydzień po wizycie udało mu się mnie przekonać (chociaż przekonać to chyba za dużo powiedziane, bo dalej się bałam, że coś może się stać). A to wczorajsze znowu po takiej przerwie... ale już z mojej inicjatywy, chociaż takiej maleńkiej:-) Chyba należę do tej grupy której zaczyna się "chcieć" gdzieś tak w drugim trymestrze dopiero:cool2:
Wytrzymasz:tak: Chociaż jak dla mnie to niesprawiedliwe, że kobiety muszą TYLE wytrzymywać:dry:
Bóg musi być facetem, nie ma innej opcji:confused:
 
Do góry