reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październikowe Mamy 2010

reklama
Witam...ja obudziłam się z bólem głowy:/ a co do szpitala to ja podobnie jak ty Dziulka jestem przerażona tym! Pierwszy raz w życiu leżałam dopiero teraz w 22tc na patologii, niby nie było tak źle, miałam pokój sama z kibelkiem i z telewizorem, a kurcze byłam przerażona. Codziennie czekałam na to 18ta kiedy mój małż mógł przyjechać, nie chciałam go wypuścić, jak już jednak musiał wyjść to płakałam tak sama od siebie nie mogłam się powstrzymać. To było 5dni. Ale i te kolejne 3 czy 5 trzeba będzie wytrzymać. Może ta świadomość że do domku wróci się już z maleństwem będzie podtrzymywać na duchu i tak trzeba myśleć także Dzulka główka do góry:)
 
DZIULKA, to ja Cię przebijam z obsługą kota. Sama obcinam mu pazurki i to już od 9 lat :-)

Ja też sama obcinam pazurki.Fakt,że od roku, bo moja kicia mała, ale zawsze:)

Co do leżenia w szpitalu, to mnie to absolutnie nie przeraża. Trzeba, to trzeba. Takie też miałam nastawienie 6lat temu, kiedy leżałam 11 dni w szpitalu. 2 przed cesarką i 9 po, bo miałam straszliwą anemię i podawali mi dożylnie żelazo.
 
:) wszystkie chyba wierzymy, że urodzimy wcześniej:) ale prawda jest taka, że mając 5 tyg. do końca możemy urodzić za 7... w pierwszej ciąży z terminem na 10 sierpnia tez czułam, że będzie to koniec lipca, a był 40 tc i to po teście oxy. Pamiętam jak dziewczyny z forum rówieśniczego starszaczki psychicznie męczyły się po terminie samym oczekiwaniem...
A dziewczyna, która bez szyjki praktycznie przechodziła 3 miesiące i codziennie pisała, że już prawie rodzi urodziła też po terminie, więc różnie to bywa...
cóż cierpliwości życzę - i Wam i sobie:) chociaż tym razem nie obraziłabym się, żeby Alicja urodziła się dokładnie w dniu terminu z om:)
 
ja tam chce zeby moja mała jak najdłużej siedziała w brzuchu :) chociaż ostatnio mąż stwierdził że jak wcześniej się urodzi to może ubranka się nie zmarnują bo na 56 mam pół szafy :-D

co do pobytu w szpitalu to brrrrrrr......ze sobą to ja byłam w wieku 8 lat na wycinaniu migdałków i wspominam to doświadczenie traumatycznie :baffled: czasem tam kogoś odwiedzałam ale to po parę minut...teraz jak przychodziłam do tej mojej kumpeli na patologię ciąży to miałam wrażenie że to wszystko: atmosfera itp strasznie dołuje człowieka...a jeszcze jak miałabym po cc leżeć na sali z kilkoma kobietkami - ta szpitalna aura, chodzenie w pidżamach, nie moje łóżko, łazienka..wyglądająca jak przejechana traktorem, co chwila ktoś do kogoś by przychodził w odwiedziny...ehhh.... :baffled: ale nie poradzę....
 
Witam kochane:)
Chcę sie z Wami przywitać i zmykam do sprzątania,wczoraj przesiedziałam cały dzień na necie i nic nie posprzątałam, a trzeba:(
Noc miałam nie najlepszą, z rana odprawiłam męża na 24h i nie mogłam zasnąć budziłam sie co chwile ,nie mogłam miejsca znaleźć i na dodatek z bólem brzucha jakimś dziwnym:( i do tego z nerwobólem w okolicy serca tak zwane (kłocie serca)ale co tam nie ma czasu na narzekanie trzeba sie wziąść w garsc i do roboty:)
 
...a ja tu przeżywam moje hemoroidy:/ lepiej uważajcie co jecie:/ ależ ja jestem zła. Niby to normalna przypadłość ciężarnych, ale kurde nie wszystkich więc dlaczego akurat ja. Czuje się jakbym miała kija w du...e
Ja też cierpię z powodu hemoroidów. Zastosowałam na nie Posterisan (za radą gina) i pomógł tzn. są nadal ale nie bolą. Najbardziej boję się tego bólu hemoroidów po porodzie sn, po poprzednim miałam tak ogromne i bolesne (dokuczały mi bardziej niż rana po nacięciu), że lekarze w szpitalu kazali mojemu M kupić w aptece właśnie Posterisan i to i w czopkach i w maści bo te szpitalne specyfiki były za słabe. Gin powiedział, że mogę brać cyclo3fort to może zadziała jakoś ochronnie, że nie będą tym razem takie wielkie.

Sylwia ja też myślę, że masz rację. W pierwszej ciąży szyjka zaczęła mi się skracać w 32 tc, miałam nakaz leżenia i oszczędzania się, pod koniec 36 tc szyjka była już całkiem zgładzona i gin mówił, że w każdej chwili mogę urodzić. Urodziłam w ostatnim dniu 41 tc po podaniu do szyjki jakiegoś tam żelu na jej zmiękczenie bo pomimo, że była zgładzona to nie chciała się rozwierać.

Mnie leżenie w szpitalu też nie przeraża, tylko teraz już wiem, żeby nie nastawiać się konkretnie na 3 doby bo różnie może być. Dziecko może mieć żółtaczkę i trzeba będzie zostać kilka dni dłużej.
 
Uważajcie z tym kociołkiem. Bo tego kociołka jest na 4 baaaaardzo głodne osoby :) My po prostu jemy duże porcje obiadowe :p
to w sam raz dla nas ;)
malutka uświadomiłaś mi, że ja też wczoraj miałam wieczór bez zgagi ;) u mnie niestety jedna część brzucha boli, szczypie cały czas i teraz o tym głównie myślę, więc nawet brak zgagi nie przyniósł takiej radości...
efa u mnie też zawsze w domu się kotkowi obcina pazurki :)
a szpital też mnie przeraża :( nigdy nie leżałam, nigdy nie miałam żadnych zabiegów, złamań, nic... szpital to dla mnie takie obce, straszne miejsce.
ja sobie zdaję sprawę, że można urodzić po terminie... i to mnie przeraża, bo będzie mnie to już BARDZO męczyć :(
 
reklama
Witam,

Ja jak sobie pomysle o szpitalu to mi sie wloz jezy na glowie i nie przewiduje zadnej zoltaczki u dzidzi, pozatym nie umiem zjesc tego szpitalnego jedzenia i trzeba mnie tam dokarmiac, ogolnie poraznka jak dla mnie ten caly szpital
 
Do góry