reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październikowe Mamy 2010

Elwirka, mała_mi88 co u Was? ale dawno tu nie zaglądała. Widzę, że niewiele z nas tu zagląda:(((

Wszystkiego co najlepsze dla Was dziewczyny w Nowym Roku!!!!
 
reklama
Przywołałam chyba wszystkie dziewczyny które były na forum....mam nadzieje, że choć kilka z WAS się odezwie....fajnie by było znów popisać, powspominać i powymieniać się doświadczeniami. :rofl2:
 
Witajcie dziewczyny 😊
Tak sobie pomyślałam że minęło w tym roku 10 lat od założenia wątku mam październikowych i fajnie jakby każda napisała co u niej. W końcu 10 lat to dużo czasu😜.

U nas generalnie ok. 3 lata po urodzeniu Werci pojawiła się na świecie nasza druga córcia Kinga . Niby dwie dziewczynki a są całkiem różne . Wercia to typ chłopczycy, wysportowanej tancerki ale bardzo introwertycznej i troszkę pesymistka. Kinia natomiast jest wulkanem energii. Bardzo radosna , ciągle uśmiechnięta optymistka😊prawdziwą dziewczynka strojnisia.
5 lat temu przeprowadziliśmy się do wymarzonego domu z ogródkiem😊
Poza tym jutro Wercia ma pierwsza Komunię święta i robimy w domu bo wirus pokrzyżował nam plany więc po pracy będę szaleć w kuchni. Zdecydowaliśmy się na indywidualną bo przenieśli na wrzesień a straszą że będzie jeszcze gorzej a do przyszłego roku nie chcemy czekać.
A jak u Was dziewczynki z komuniami ? Jesteście po?
Co u Was?
 
Witajcie dziewczyny 😊
Tak sobie pomyślałam że minęło w tym roku 10 lat od założenia wątku mam październikowych i fajnie jakby każda napisała co u niej. W końcu 10 lat to dużo czasu😜.

U nas generalnie ok. 3 lata po urodzeniu Werci pojawiła się na świecie nasza druga córcia Kinga . Niby dwie dziewczynki a są całkiem różne . Wercia to typ chłopczycy, wysportowanej tancerki ale bardzo introwertycznej i troszkę pesymistka. Kinia natomiast jest wulkanem energii. Bardzo radosna , ciągle uśmiechnięta optymistka😊prawdziwą dziewczynka strojnisia.
5 lat temu przeprowadziliśmy się do wymarzonego domu z ogródkiem😊
Poza tym jutro Wercia ma pierwsza Komunię święta i robimy w domu bo wirus pokrzyżował nam plany więc po pracy będę szaleć w kuchni. Zdecydowaliśmy się na indywidualną bo przenieśli na wrzesień a straszą że będzie jeszcze gorzej a do przyszłego roku nie chcemy czekać.
A jak u Was dziewczynki z komuniami ? Jesteście po?
Co u Was?
My też mamy komunię przniesiona na wrzesien.Czasami myślę czy nie zrobić jej tak jak Wy indywidualnie.Poczekam do sierpnia i wtedy może podejmiemy decyzję.Problem jest w tym że moja Gabi chce iść że wszystkimi😥
 
U nas z komunią hocki klocki 🙄 Z księdzem nie idzie się dogadać. Było nas 10 osób, które chciały zrobić komunię w sierpniu, to proboszczunio powiedział, że sami mamy sobie przygotować dzieci, bo on robi wszystkim 26 września. Jest ponad setka dzieci, już to widzę jak zrobi pod koniec września tą komunię.
Poza tym u nas hilife Wiktor ma stwierdzony autyzm atypowy, intelekt w normie, chodzi do klasy integracyjnej przy szkole masowej, ale ostatnio przez tą izolacje związaną z koroną jest masakra. Od poniedziałku przerywam mu wakacje i będzie chodził na grupowe zajęcia terapeutyczne.
Jeśli chodzi o moje życie, zatrzymało się 10lat temu... Ze względu na opiekę nad Wiktorem nie wróciłam do pracy. Ponad 5lat temu rozstałam się też z jego ojcem, który tak naprawdę ojcem był tylko na piśmie, bo nigdy razem nie mieszkaliśmy i Wiktora razem nie wychowywaliśmy. Od tamtej pory nie weszłam w żaden trwały związek. Powiedzmy, że tkwię w chorym romansie bez przyszłości. Poza tym półtora roku temu poroniłam, tej ciąży nie planowałam, ale cholernie mi przykro, że ja straciłam. Mam wrażenie, że to była moja ostatnia szansa na rodzeństwo dla Wiktora. Widać tak musiało być.
Żyje sobie w takiej beznadziei. I tylko marzę o tym, żeby Wiktor kiedyś był samodzielnym i szczęśliwym człowiekiem... Pozdrawiam
 
A u nas już po komunii. Rodzice najpierw chcieli na wrzesień przełożyć, a potem większość stwierdziła, że lepiej wcześniej, bo nie wiadomo co będzie jesienią. Każdy miał się określić czy wybiera czerwiec czy wrzesień. W kościele była komunia co godzinę i w każdej komunii brało udział kilkoro dzieci + goście. Akurat wtedy już znieśli zakazy, ale oczywiście wcześniej o tym nikt nie wiedział, bo zmiany następowały po sobie bardzo szybko. Odwołaliśmy rezerwację lokalu, bo goście powiedzieli, ze do domu wejdą, ale do lokalu się boją. Było sporo sprzątania, przygotowywania, ale jakoś poszło. Zamówiliśmy catering, ale sam obiad nawet bez zupy, bo nie było takiej możliwości. Wszyscy dojedli i nie bardzo mięli miejsce na resztę. Chyba o 17.00 odjechali ostatni goście.

Ika my też już na swoim. :)

Madlein trzymam kciuki, żeby wszystko jednak się dobrze ułożyło. Rozumiem, że Wiktor ma problemy z nawiązywaniem kontaktów społecznych? Co to jest autyzm atypowy.
 
reklama
@E-lona to według nowej klasyfikacji całościowych zaburzeń rozwoju. Młody ma zespół Aspergera- jak dziecko wykazuje cechy autystyczne, ale jest z nim kontakt i jest w normie intelektualnej lub ponad normę to dawało się taką diagnozę. Teraz nowa klasyfikacja mówi, że to autyzm atypowy.
Owszem Wiktor ma problem z nawiązywaniem relacji społecznych i ich utrzymaniem, ale współtowarzyszy temu szereg innych, utrudniających życie zaburzeń. Najbardziej nie radzimy sobie na ten moment z jego agresją.
I pomyśleć, że wszystko jest konsekwencją wylewów przy porodzie.
 
Do góry